Afganistan. Zamach na świątynię sikhów w Kabulu. Są ofiary śmiertelne
Co najmniej trzy osoby zginęły w ataku przeprowadzonym na świątynię sikhów w stolicy Afganistanu - Kabulu, a siedem jest rannych. Do zamachu doszło w sobotę rano. Na razie nieznani są jego sprawcy. Według przedstawiciela świątyni, w budynku było ok. 30 osób.
Jak podaje BBC News, w ataku zginął jeden z wiernych, członek talibów, a także zamachowiec.
Grupa uzbrojonych napastników próbowała wjechać na teren świątyni samochodem wypełnionym materiałami wybuchowymi, ale ładunek został zdetonowany zanim auto osiągnęło swój cel - przekazał rzecznik prasowy afgańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, cytowany przez agencję AFP. Po zamachu doszło do wymiany ognia między napastnikami i siłami bezpieczeństwa talibów.
- W świątyni było ok. 30 osób. Nie wiemy ile z nich zostało rannych lub zginęło. Talibowie nie dopuszczają nas do środka. Nie wiemy, co robić - powiedział przedstawiciel sikhów agencji Reutera.
Mniejszości religijne celem ataków
To ostatnia pozostała świątynia sikhów w stolicy Afganistanu.
Nie jest na razie jasno, kto dokonał ataku - zaznacza Reuters. Dodaje, że wbrew zapewnieniom talibów (którzy w sierpniu 2021 r. powtórnie przejęli władzę w Afganistanie) o tym, że kraj jest bezpieczny, w Afganistanie w ostatnich miesiącach znów dochodziło do zamachów terrorystycznych. Do zorganizowania niektórych z nich przyznało się Państwo Islamskie (IS).
ZOBACZ: Chiny: Pożar w wielkim zakładzie petrochemicznym
Mała, licząca przed przejęciem władzy przez Taliban ok. 300 osób społeczność afgańskich sikhów, jest od dawna celem ataków, podobnie jak inne mniejszości w zdominowanym przez muzułmanów kraju - pisze Reuters. Przypomina, że w 2020 r. w zamachu na inną kabulską świątynię sikhów zginęło 25 osób. Do ataku przyznało się IS.
Czytaj więcej