Abp Marek Jędraszewski: Lech Kaczyński królom był równy
Prezydent Rzeczpospolitej Polski Lech Kaczyński, od 12 lat spoczywający na Wawelu, w swej służbie narodowi i państwu królom był równy – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w sobotę w katedrze wawelskiej. W mszy z okazji 73. rocznicy urodzin Jarosława i Lecha Kaczyńskich uczestniczył jubilat - prezes PiS.
W mszy z okazji 73. rocznicy urodzin Jarosława i Lecha Kaczyńskich uczestniczyli także premier Mateusz Morawiecki, córka zmarłego Lecha Kaczyńskiego – Marta, i przedstawiciele rządu. Nabożeństwo miało charakter otwarty, wzięli w nim udział wierni. Przed mszą prezes PiS złożył kwiaty przy sarkofagu brata. Po nabożeństwie odbył się koncert, na historycznych instrumentach, artystów związanych z Capellą Cracoviensis.
Uroczystości – w intencji prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz za zmarłego w katastrofie smoleńskiej Lecha, jego żony Marii oraz wszystkich ofiar tamtej tragedii – przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
"Prawda przemawia do nas w sposób niezwykle głęboki"
- Świętej pamięci pan profesor Lech Kaczyński, prezydent Rzeczpospolitej Polski, od 12 lat spoczywający na Wawelu – coraz bardziej jasno widzimy to wszyscy – w swojej służbie narodowi i państwu, w swym oddaniu prawdzie, w swej trosce o własną wolność i o wolność Polski i Polaków królom był równy – mówił abp Jędraszewski.
Arcybiskup podkreślał, że Wawel jest szczególnym miejscem, gdzie "prawda przemawia do nas w sposób niezwykle głęboki". W swojej homilii zwracał uwagę na krzyż, który przyszło nieść wybitnym postaciom spoczywającym w kryptach wawelskich. Mówił m.in. o królowej Jadwidze, kanonizowanej 25 lat temu, oraz o tym, że jej krzyżem była rezygnacja z miłości do Wilhelma Habsburga, aby móc zanieść chrześcijaństwo braciom Litwinom.
W ocenie Jędraszewskiego, Lech Kaczyński był "najwspanialszym z prezydentów III Rzeczpospolitej, dlatego, że jawi się jako bojownik o polską prawdę". Lech Kaczyński – jak mówił metropolita krakowski – uważał, że trzeba pokazać prawdziwą polską historię i docierając do prawdy trzeba odrzucić wszystko, co było "ideologicznym, najczęściej komunistycznym skrzywieniem".
- Dążył do prawdy nie tylko historycznej, ale i tej, która oczyścić może całe życie społeczne – powiedział arcybiskup wyjaśniając, że chodzi o "niedoprowadzone do końca dzieło lustracji, które wzbudziło ogromny sprzeciw części społeczeństwa".
"Tragedia katyńska niesie przesłanie dla całej ludzkiej cywilizacji"
Metropolita zwrócił też uwagę na to, jak Lech Kaczyński oceniał sytuację międzynarodową i przypomniał wyjazd prezydenta do Tbilisi w 2008 r. - Miał umiejętność przenikania gry w kategoriach geopolitycznych – mówił arcybiskup.
W kontekście agresji Rosji na Ukrainę metropolita przypomniał słowa, które Lech Kaczyński zamierzał wypowiedzieć w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. Prezydent miał mówić wówczas m.in. o tym, że nie da się budować trwałych relacji na kłamstwie, że prawda – nawet najboleśniejsza – wyzwala, że rację mają ci, którzy walczą o wolność.
- Tragedia Katynia i walka z kłamstwem katyńskim to doświadczenie ważne dla kolejnych pokoleń Polaków. To część naszej pamięci, część historii Europy – mówił abp Jędraszewski dodając, że tragedia katyńska niesie przesłanie dla całej ludzkiej cywilizacji. Jak zauważył metropolita, Lech Kaczyński systematycznie walczył o prawdę "w obliczu ogromnej kampanii pogardy kierowanej przeciwko niemu".
Wspominając osobę zmarłego prezydenta Jędraszewski mówił też m.in., że był on osobą pełną ciepła, dobra, życzliwości dla swoich najbliższych i dla osób, które "dzieliły jego odpowiedzialność za Polskę".
Katastrofa smoleńska 10 kwietnia 2010 r.
Prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria zginęli – wraz z 94 osobami, wśród nich wieloma wysokimi urzędnikami państwowymi i dowódcami wojskowymi – w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Polska delegacja leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Prezydencka para została pochowana na Wawelu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów 18 kwietnia 2010 r. Jarosław Kaczyński każdego 18. dnia miesiąca przyjeżdża na Wawel, aby modlić się przy sarkofagu pary prezydenckiej.
Czytaj więcej