Poznań. Nowoczesny sprzęt w laboratorium kryminalistycznym. "Wystarczy jedna kropla krwi"
Jedna kropla krwi może powiedzieć wszystko: od koloru oczu po informację o łysinie. Policja dysponuje nowym sprzętem, tysiąc razy bardziej dokładnym niż dotychczasowy. - Dziś poza nami ma go pięć krajów na świecie - mówi w rozmowie z Polsat News Iwona Liszczyńska z KWP w Poznaniu. Chodzi o nowe narzędzie, który znalazło się w laboratorium kryminalistycznym w Poznaniu.
Projekt nazwano Nemezis, w mitologii greckiej to bogini zemsty, przeznaczenia i sprawiedliwości.
- To nie będą dobre informacje dla przestępców i tych którzy chcą nimi zostać. Dzięki nowemu nabytkowi możemy dowiedzieć się, jaki kolor włosów, oczu, skóry czy pochodzenie biogeograficzne miał poszukiwany - powiedziała Natalia Rogalska-Niżnik, genetyk z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Jak dodała, wszystkie te informacje można wyczytać tylko z jednej komórki.
"Ten sprzęt jest tylko w pięciu krajach"
Podinspektor Iwona Liszczyńska z KWP w Poznaniu poinformowała z kolei, że takimi urządzeniami dysponują tylko śledczy w 5 krajach świata.
Sprzęt jest wart prawie 2,5 miliona złotych, ale dla śledczych jest bezcenny.
ZOBACZ: Krzczonów. W samochodzie odnaleziono zwęglone zwłoki. Policja nie wyklucza morderstwa
Narzędzie pozwoli rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości, wynikające m.in. z niezgodności zeznań świadków. - Jeden będzie twierdził, że sprawca miał dwadzieścia lat, a drugi, że pięćdziesiąt. My na podstawie DNA możemy przedstawić predykcję wieku z dokładnością do dwóch lat - poinformowała Rogalska-Niżnik.
Nowe narzędzie pozwoli wrócić do nierozwiązanych spraw
Dla porównania, do tej pory podczas śledztwa policja ustalała profil DNA, tzn. czy krew sprawcy jest zgodna z podejrzanym. Teraz, dzięki nowej policyjnej "broni", będzie można wczytać tzw. predykcje cechy fentotypowych czyli to, jak wygląda i ile ma wzrostu dana osoba.
WIDEO: Poznań. Nowa "broń" policji. "Wystarczy kropla krwi"
- Ten sprzęt daje możliwość genetykom wyodrębniania DNA poszczególnych osób w przypadku mieszanin krwi, nasienia. W przypadku np. zbiorowych gwałtów do tej pory było to niemożliwe - tłumaczy Polsat News policja.
Śledztwa przypominają puzzle. Policjanci mają dowód, ale nie mają sprawcy albo mają sprawcę, ale nie mają dowodu. Teraz będzie łatwiej te elementy połączyć i wrócić do nierozwiązanych spraw sprzed lat.
- Najważniejszym elementem w tego typu sprawach jest to, żeby materiał DNA był bezsporny, nie był poszlakowy, bo procesy poszlakowe są najgorsze - powiedział oficer operacyjny, z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Czytaj więcej