USA. Pies wpadł na wybieg goryli. Chwile grozy w ogrodzie zoologicznym
Sporej wielkości pies dostał się w nieustalony sposób na wybieg zajmowany przez parę goryli w San Diego Zoo Safari Park w Kalifornii (USA). Licznie zgromadzeni tam turyści nagrywali jak podekscytowane naczelne usiłują przepłoszyć intruza, ścigając go wzdłuż swojego rewiru. Ostatecznie pracownicy opanowali sytuację, a pies został ewakuowany.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w minioną niedzielę w kalifornijskim San Diego Zoo Safari Park (USA). Zwiedzający ogród turyści zauważyli, że na wybiegu goryli znajduje się sporej wielkości pies.
Samiec goryla ścigał bezpańskiego psa
Nie wiadomo, jak czworonóg dostał się na wybieg naczelnych. Według lokalnych mediów zwierzę samo weszło do zagrody, ale później nie potrafiło się z niej wydostać.
ZOBACZ: Warszawa. 49-latek wpadł do wybiegu dla niedźwiedzi, interweniowała straż pożarna
Kłopoty zaczęły się, gdy para goryli zauważyła intruza. Samiec natychmiast zaczął ścigać psa i nie opuszczał go ani na krok.
Zdezorientowany pies biegał wzdłuż terenu wielkich małp człekokształtnych, nie mogąc się wydostać.
Pies nie zdawał sobie sprawy w jak niebezpiecznym położeniu się znalazł. Z kolei naczelne na widok intruza wpadły w ekscytację. Zaintrygowane zwierzęta cały czas uważnie przyglądały się psu.
ZOBACZ: Włochy. Sądzili, że na balkonie jest włamywacz. Stanęli oko w oko z niedźwiedziem
Samiec usiłował płoszyć psa, rzucając w niego garściami piachu i ziemi.
Sytuację filmowali licznie zgromadzeniu wokół turyści.
Udana ewakuacja z wybiegu naczelnych
Zaalarmowani pracownicy ogrodu zoologicznego zdołali wywabić ogromne małpy z wybiegu i uspokoili sytuację.
Następnie pies został bezpiecznie ewakuowany z wybiegu przez personel zoo i pracowników schroniska dla zwierząt San Diego Humane Society. "Mimo, że pies nie posiada mikroczipa ani obroży, jest w pełni zdrowy i bardzo przyjazny" - napisali wolontariusze.
ZOBACZ: Anglia. Niedźwiedzie wydostały się z wybiegu w zoo i zaatakowały dzika. Zostały zastrzelone
Zwierzę nie było zaczipowane i nie udało się ustalić jego właściciela.
Zoo ustaliło z kolei, że po jego terenie w weekend błąkały się dwa bezpańskie psy. Najprawdopodobniej jednego z nich nadal nie udało się złapać.
Czytaj więcej