Wojna w Ukrainie. Siergiej Ławrow: Polska stopniowo zajmuje terytoria Ukrainy
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oskarżył Polskę o stopniowe zajmowanie terytoriów Ukrainy. To kolejny element rosyjskiej propagandy wymierzony bezpośrednio w Polskę. Wcześniej akcentowano, że Wołodymyr Zełenski chce "przekazać suwerenność" Polsce.
"Widzimy, że za rozmową o niedopuszczalności jakiegokolwiek dialogu z Rosją polscy koledzy zaczynają aktywnie przejmować terytorium Ukrainy" - powiedział Siergiej Ławrow, cytowany przez RIA Novosti.
Miał to być komentarz szefa MSZ Rosji do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który w rozmowie z niemieckim "Bildem" krytykował telefoniczne rozmowy kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem. "Czy ktoś tak rozmawiał z Adolfem Hitlerem podczas II wojny światowej?" - zapytał Duda.
Komentując tę wypowiedź, Ławrow pytał, czy polskie władze porównałyby go z szefem dyplomacji nazistowskich Niemiec. W jego ocenie, wraz z odrzuceniem dyplomacji z Rosją, Warszawa prowadzi aktywną ekspansję na terytorium Ukrainy.
Przekonywał, że potwierdza to decyzja podjęta przez Wołodymyra Zełenskiego o przyznaniu szczególnych praw Polakom, co było odpowiedzią, na przyznanie szczególnych praw ukraińskim uchodźcom.
Propaganda Kremla
To nie pierwszy raz, gdy Kreml dyskredytuje Polskę, kłamliwie zarzucając jej chcę przejęcia wpływów w Ukrainie.
Sam Ławrow mówił w ten sposób, odnosząc się do przedstawionej w marcu przez Jarosława Kaczyńskiego propozycji pokojowej misji NATO w Ukrainie.
- Nie wykluczam, że gdyby nagle taka decyzja została podjęta, to zakładałaby, że podstawą takich sił pokojowych byłby polski kontyngent, który przejąłby kontrolę nad zachodnią Ukrainą, na czele z Lwowem. I pozostałby tam na długi okres. Wydaje mi się, że taki właśnie jest - stwierdził wówczas szef rosyjskiej dyplomacji.
Ławrow: Zachód będzie unieszkodliwiać Rosję jeszcze przez długi czas
Pod koniec maja Ławrow mówił z kolei, że "w wielu krajach Zachodu bezprecedensowy charakter przybrała narodowa rusofobia, która ku naszemu ogromnemu nieszczęściu jest zachęcana w wielu krajach przez środowiska rządowe".
Rosyjski minister spraw zagranicznych podkreślił, że Zachód będzie "unieszkodliwiać" Rosję jeszcze przez długi czas. Jego zdaniem, w przypadku rosyjskiej kultury "unieszkodliwianie" już się rozpoczęło.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Samolot Siergieja Ławrowa zawrócony. Rosyjski minister komentuje
- Zakazana jest klasyka: Czajkowski, Dostojewski, Tołstoj, Puszkin. Prześladowane są także postacie kultury i sztuki narodowej. Śmiało mogę powiedzieć, że ta sytuacja będzie z nami przez długi czas - zaznaczył.
Czytaj więcej