Dymisja Michała Cieślaka. Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti": Został odwołany za wyjątkową arogancję
- Pan Cieślak został odwołany za wyjątkową arogancję. Jeżeli powodem, i słusznym, była arogancja, to natychmiast odwołałbym ministra Czarnka - - mówił wicemarszałek Sejmu, lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti". Ocenił, że jeśli rządzący, będą reagowali w podobny sposób na kolejne przejawy krytyki, to "niedługo będą musieli zwolnić naród".
"Kierując się dobrem Zjednoczonej Prawicy, podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji ministra w kancelarii premiera" - oświadczył w środę wieczorem Michał Cieślak. To z nim rozmawiała naczelniczka oddziału Poczty Polskiej w Pacanowie, skarżąc się na drożyznę. Przedstawiciel władzy wysłał na nią skargę do przełożonych. Dymisji ministra oczekiwał wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ: Pacanów. Sprawa naczelniczki poczty. Minister Michał Cieślak składa dymisję
- To kończy sprawę i prawdę powiedziawszy nie za bardzo mieli jak się zachować w tej sprawie - komentował Włodzimierz Czarzasty na antenie Polsat News.
- Pan Cieślak został odwołany za wyjątkową arogancję. Jeżeli powodem, i słusznym, była arogancja, to natychmiast odwołałbym ministra Czarnka (Przemysława, ministra edukacji i nauki - red.). Przypomnę, że jak był covid, nie można było wchodzić do szpitali, minister Czarnek wszedł, odwiedził babcię. Zdrowia życzę babci, ale ja na przykład, mojego tatę, który umarł w szpitalu przez dwa tygodnie nie mogłem odwiedzić. Arogancja polega na tym, że się wzywa dyrektora szpitala i mówi się: jestem ministrem i mam wejść - dodawał Czarzasty.
Za kolejny przejaw arogancji Czarzasty uznał odwiedzenie cmentarza przez Jarosława Kaczyńskiego mimo restrykcji pandemicznych. - Wziąłbym pana Kaczyńskiego, wziąłbym pana Czarnka i jak chcecie się odwoływać za arogancję, to się odwołajcie. Pan Kaczyński dostrzegł element arogancji w Pacanowie. W związku z tym wysłałbym do Pacanowa pana Kaczyńskiego i pana Czarnka - dodawał.
Drożyzna w Polsce. "Moje dzieci też mają kredyty"
Grzegorz Kępka przypominał, że naczelniczka poczty skarżyła się na warunki życia w Polsce i rosnące ceny.
- 90 proc. narodu ma taką samą argumentację - na wysokie ceny, bo inflacja jest 14-procentowa, na olbrzymie raty kredytów i pogarszające się warunki życia. Jeśli rząd pana Kaczyńskiego będzie podchodził do tego w ten sposób, to niedługo będą musieli zwolnić naród - ocenił Włodzimierz Czarzasty.
WIDEO: Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti"
Na pytanie, co na zarzuty naczelniczki poczty odpowiedziałby on sam, wicemarszałek ocenił, że minister z formacji rządzącej powinien wytłumaczyć całą sytuację. - Natomiast jeżeli chodzi o opozycję, to ja się dołączam do takich uwag. Mam taki sam żołądek, jak ta pani, w związku z tym to wszystko mi się nie podoba. Moje dzieci też mają kredyty i widzę, jak te kredyty rosną o 30 proc. jeśli chodzi o raty. Po prostu jest źle, bo kraj jest źle zarządzany - mówił.
Włodzimierz Czarzasty: Nie widzę powodu, żeby nie wierzyć Tuskowi
Włodzimierz Czarzasty został zapytany w Polsat News, czy Donald Tusk "ściga się z Lewicą". Prowadzący program przypomniał, że wśród propozycji lidera PO są m.in. legalna aborcja, związki partnerskie oraz rozdział Kościoła od państwa.
ZOBACZ: Donald Tusk zapowiedział złagodzenie prawa do przerywania ciąży. Legalna aborcja do 12. tygodnia
- Nie będę atakował opozycji i pana Donalda Tuska. Pan Donald Tusk ma prawo, tak jak każdy z nas ma swoje koncepcje i swoje chęci. Z tymi chęciami zaraz będzie weryfikacja. Otóż, jeśli chodzi o sprawę 12-tygodnia aborcji i prawa do swojego ciała, no to właśnie wchodzi na wokandę Sejmu ustawa, pod którą m.in. Lewica zbierała tysiące podpisów. W związku z tym Platforma Obywatelska będzie miała szansę poprzeć projekt legalnej aborcji - mówił Czarzasty.
Wicemarszałek zapewnił, że szanuje "wszystkie progresywne postulaty". Pytany, czy ufa w deklaracje Tuska, Czarzasty ocenił, że to "nie jego sprawa", a "kwestia wiarygodności" PO i Donalda Tuska. - Nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć. Niektórych może to zdziwić, bo zwykle Platforma miała w tych sprawach inne zdanie. Ale może tak jest - dodał Czarzasty.
Słowa Kaczyńskiego o Trzaskowskim
Czarzasty odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego, który ocenił w środę, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jest bardziej niebezpieczny dla formacji rządzącej od Donalda Tuska.
- Pan Kaczyński będzie w ogóle miał problemy z opozycją. Bo opozycja pójdzie do wyborów za 1,5 roku i wygra te wybory. Każdy z elementów opozycji wniesie swoją cegłę. Jak będzie ona wielka zobaczymy w dniu wyborów i po wyborach - komentował gość "Graffiti".
- Rafał Trzaskowski zdobył 10 mln głosów. Każda osoba, która zdobywa tyle głosów, zasługuje na szacunek bez względu na to, co czasami powie - podsumował wicemarszałek Sejmu.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej