Nastolatka pogryziona przez sforę psów. Jej mama apeluje o wsparcie
"Weronika jest dziewczyną pełną życia i optymizmu, kocha zwierzęta. Na tą chwilę przebywa w szpitalu, czeka ją wiele operacji plastycznych, opieka psychologów" - informuje Wioletta Przybylska, mama pogryzionej przez sforę agresywnych psów 18-latki. Dodała, że "nastolatka pragnie żyć". Na stronie zbiórki pieniędzy zwróciła się prośbą o wsparcie.
Pod koniec maja 18-letnia Weronika spacerowała w okolicy wsi Mikołajówek i Kopyść w województwie łódzkim. W pewnym momencie napadła na nią sfora złożona z kilkunastu agresywnych psów.
Pogryzioną nastolatkę znaleziono krwawiącą w rowie
Policję o tragedii zawiadomił przejeżdżający tamtędy mężczyzna. - Świadek zauważył ciężko ranną kobietę, która leżała w rowie z ranami szarpanymi i krwawiła. Natychmiast wezwano pogotowie i policję - przekazał wówczas funkcjonariusz.
ZOBACZ: Łask: złapano 12 psów, które pogryzły 18-latkę. Kobieta jest w szpitalu w ciężkim stanie
Przybyli na miejsce medycy błyskawicznie udzielili wsparcia ciężko rannej dziewczynie, która do tej pory przebywa w ciężkim stanie w szpitalu.
Mama 18-latki zwróciła się z prośbą o pomoc. "Weronika pragnie wrócić do życia"
Mimo tragedii, która spotkała pogryzioną przez zwierzęta 18-latkę, pragnienie życie w niej nie zgasło. Pisze o tym Wioletta Przybylska, mama poszkodowanej, która postanowiła poprosić o wsparcie innych.
"Weronika jest dziewczyną pełną życia i optymizmu, uwielbia jazdę na motocyklu, kocha zwierzęta. Weronika bardzo pragnie szybko wrócić do zdrowia oraz cieszyć się życiem i korzystać z jego uroków w pełnej sprawności" - napisała na stronie Zrzutka.pl.
Tam, pani Wioletta Przybylska ogłosiła zbiórkę pieniędzy na leczenie nastolatki. "Zwracam się z prośbą o pomoc dla mojej 18 letniej córki Weroniki, która w dniu 26.05.2022 została dotkliwie pogryziona przez sforę kilkunastu psów"
Apel o wsparcie. "Rehabilitacja będzie kosztowna"
"Córka na tą chwilę przebywa w szpitalu, czeka ją wiele operacji plastycznych, opieka psychologów. Rehabilitacja oraz operacje plastyczne będą długotrwałe oraz kosztowne" - tłumaczy Wioletta Przybylska.
Mama nastolatki do opisu dołączyła też aktualne zdjęcia Weroniki. Na fotografiach widoczne są blizny, szwy i głębokie rany pokrywające całe ciało nastolatki, także twarz.
Do tej pory z potrzebnych 500 tys. zł udało się uzbierać 140 tys. zł.
Czytaj więcej