Angela Merkel broni swojej polityki wobec Kremla. "Nie chciałam prowokować Moskwy"
- Cieszę się, że nie muszę się obwiniać, że nie starałam się wystarczająco mocno zapobiec wojnie w Ukrainie – powiedziała była kanclerz Angela Merkel, broniąc polityki uprzywilejowanego dialogu z Rosją i odpierając wszelką krytykę – pisze dziennik "Le Figaro". - Nie chciałam prowokować Moskwy - mówiła, wyjaśniając, że UE odmówiła w 2014 r., po aneksji Krymu, głosowania za ostrzejszymi sankcjami.
"To właśnie tą pokrętną formułą Angela Merkel broniła swojej polityki wobec Rosji" - tłumaczy "Le Figaro".
We wtorek wieczorem po raz pierwszy od swego odejścia od polityki (sześć miesięcy temu) była kanclerz ponownie pojawiła się publicznie w berlińskim teatrze, którego była gościem honorowym. "W przeciwieństwie do wielu niemieckich komentatorów, którzy od początku konfliktu kwestionowali prowadzoną przez Berlin politykę ustępstw wobec Moskwy, była szefowa rządu odpiera wszelką krytykę" - pisze dziennik, dodając, że "kanclerz zarzuciła Polsce i innym krajom wschodnim torpedowanie inicjatyw francusko-niemieckich".
"Ukraina nie była demokratycznym krajem"
- Podjęta przez Paryż i Berlin w kwietniu 2008 r. podczas szczytu NATO w Bukareszcie decyzja o opóźnieniu przystąpienia Ukrainy (i Gruzji, pokonanej militarnie przez Rosję w sierpniu 2008 r.- red.) do Sojuszu była uzasadniona. Wówczas Ukraina nie była demokratycznym krajem i była nękana wewnętrzną rywalizacją - stwierdziła Merkel.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sztab Generalny Ukrainy: Elitarni rosyjscy żołnierze odmawiają udziału w walkach
Według byłej kanclerz społeczność międzynarodowa nie obroniła w wystarczającym stopniu porozumień mińskich, które w 2015 r. zostały wynegocjowane z Francois Hollandem i miały na celu zawieszenie broni w Donbasie – dodała.
- Nie chciałam prowokować Moskwy - mówiła Merkel, wyjaśniając, że UE odmówiła w 2014 r., po aneksji Krymu głosowania za ostrzejszymi sankcjami wobec Moskwy. Była kanclerz krytykowała także swoich byłych socjaldemokratycznych kolegów za odmowę "zainwestowania w strategię militarnego odstraszanie, jedynego języka, który rozumie Władimir Putin".
Merkel: Wcześnie odgadłam projekty Kremla
Jak pisze "Le Figaro", Merkel jest zdania, że bardzo wcześnie odgadła wojownicze projekty szefa Kremla: myślałam, że Ukraina powinna kontynuować swoją demokratyczną drogę, ale byłam przekonana, że Putin do tego nie dopuści - kontynuowała.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: Trwa absolutnie heroiczna obrona Donbasu
- Nie udało nam się przez te wszystkie lata naprawdę zakończyć zimnej wojny – żałowała Merkel na zakończenie swojego wystąpienia, uznając, że Putin popełnił wielki błąd. - Ta wojna jest obiektywnym pogwałceniem wszystkich zasad prawa międzynarodowego i wszystkiego, co pozwala nam żyć razem w pokoju w Europie - podsumowała Merkel.
Czytaj więcej