"Debata Dnia". Ceny węgla rosną. Opozycja wysyła Ziobrę do kopalni
- Skoro Ziobro mówi, że w Polsce jest tyle węgla, to proponuję by wziął kilof i poszedł kopać - powiedział w "Debacie Dnia" poseł Dariusz Klimczak z PSL. Parlamentarzysta PiS Piotr Kaleta zapewnił, że cena węgla będzie wynosić 1000 złotych. Obecnie w składach ceny sięgają 3000 złotych. Przed kopalniami ustawiają się kolejki, gdyż można dostać tam tańszy surowiec.
W programie "Debata Dnia" u Agnieszki Gozdyry w Polsat News rozmawiano o trudnej sytuacji na rynku paliw kopalnych.
Piotr Kaleta z PiS mówił, że w Polsce jest dość węgla. Dodał, że w wyniku polityki Unii kopalnie musieliśmy wygaszać, stąd mamy problemy. - Musimy się teraz zastanowić, czy kwestie klimatyczne są aż tak ważne, czy też możemy zrobić krok w tył i wrócić do węgla - zapytał poseł partii rządzącej.
- Skoro Ziobro mówi, że w Polsce jest tyle węgla, to proponuję by wziął kilof i poszedł kopać - powiedział poseł Dariusz Klimczak z PSL. Dodał, że PiS zaraz wymyśli dopłatę do kożuchów zimowych. - Przed chwilą jeden z wiceministrów zaproponował zbieranie chrustu w lesie. To synonim ubóstwa i obecny rząd to ubóstwo wprowadza - zadeklarował poseł opozycji.
ZOBACZ: Wybory samorządowe. PiS chce zmienić datę
Piotr Borys z KO powiedział, że to działania PiS zastopowały transformację energetyczną. - Dzisiaj narażacie miliony Polaków, głównie emerytów i osoby zarabiające najniższą krajową na to, że nie będzie ich stać na tonę węgla.
Piotr Kaleta zripostował, że jeśli tona będzie kosztować w granicach tysiąca złotych, to usatysfakcjonuje to wszystkich. - Będzie to powrót do cen sprzed kryzysu - zakończył.
WIDEO: Politycy w programie "Debata Dnia" o cenach węgla
Ceny węgla coraz wyższe
Wojna Rosji z Ukrainą doprowadziła do wysokich cen węgla i braku surowca na rynku. Ministerstwo Finansów zapowiada jednak, że to kwestia dni, kiedy wprowadzony zostanie specjalny program zapewniający Polakom węgiel w korzystnych cenach.
- Ministerstwo Klimatu wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych pracuje nad programem, który ma umożliwić dostarczenie węgla Polakom i dostarczenie go w cenie, która nie będzie lichwiarską. Zależy nam, żebyśmy mogli to jak najszybciej ogłosić, żeby Polacy mogli się już przygotować na sezon grzewczy. Myślę, że będzie to cena bliżej 1000 złotych za tonę - wyjaśnił natomiast Piotr Patkowski na antenie Polsat News.
ZOBACZ: Premier w Davos dla Polsat News: Zachód chciał mieć tanie surowce i święty spokój. Dziś ma wojnę
Obecnie, aby dostać tańszy węgiel, trzeba się zapisać i czekać kilka dni w kolejce. Niektórzy są przygotowani na to, ale warunki są fatalne. Czekający znoszą jej jednak, gdyż cena węgla za tonę w kopalni oscyluje około 900 złotych. Zaś w niektórych miejscach kwoty te osiągają nawet 3000 złotych. Kupujący twierdzą, że za opał na zimę trzeba zapłacić kilkanaście tysięcy.
Czytaj więcej