Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: potrzeba ogrzania domu nie ma barw politycznych
- Na ten moment jedyne, co rząd proponuje Polkom i Polakom, którzy już dziś boją się, że jak nadejdzie jesień i zima nie będą mogli ogrzać swoich gospodarstw domowych, to wysyłka do lasu, żeby sobie pozbierać chrust - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w programie "Graffiti". Posłanka Lewicy zdecydowanie wypowiedziała się o rejestrze ciąż i dostępie do niego przez Zbigniewa Ziobro.
Prowadzący Marcin Fijołek na początku programu poruszył temat rosnących cen opału.
- Na ten moment jedyne, co rząd proponuje Polkom i Polakom, którzy już dziś boją się, że jak nadejdzie jesień i zima nie będą mogli ogrzać swoich gospodarstw domowych, to wysyłka do lasu, żeby sobie pozbierać chrust - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jak dodała, to "potwarz" także w kierunku elektoratu Zjednoczonej Prawicy, bo "potrzeba ogrzania domu nie ma barw politycznych".
Dziemianowicz-Bąk: Rząd, prezes Glapiński, walkę z inflacją przegrał
- Na ten moment jedyne, co rząd proponuje Polkom i Polakom, którzy już dziś boją się, że jak nadejdzie jesień i zima nie będą mogli ogrzać swoich gospodarstw domowych, to wysyłka do lasu, żeby sobie pozbierać chrust - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jak dodała, to "potwarz" także w kierunku elektoratu Zjednoczonej Prawicy, bo "potrzeba ogrzania domu nie ma barw politycznych".
Dodała, że oprócz aktualnej sytuacji geopolitycznej, wpływ na ceny ogrzewania mają "lata zaniedbań". - Rząd Prawa i Sprawiedliwości zrezygnował z rozwiązań, które sprzyjałby prosumentom i produkowaniu czystej, zielonej energii - powiedziała posłanka.
ZOBACZ: Rząd zachęca do zbierania chrustu na opał. Kto może go zbierać?
Posłanka powiedziała, że żeby Polaków było stać na opał, potrzebne są prawdziwe programy antyinflacyjne i osłonowe. - Rząd Mateusza Morawieckiego, prezes Glapiński, walkę z inflacją przegrał. Dziś musi zająć się skutkami inflacji i walką z biedą, która zagląda do oczu - dodała.
Jako konkretne działania wskazała odmrożenie płac w budżetówce, wzrost wynagrodzeń i waloryzację 500 plus.
Dziemianowicz-Bąk: Bardzo nie chcę, aby dostęp do rejestru ciąż miał Ziobro
Minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał w piątek rozporządzenie, na podstawie którego w Systemie Informacji Medycznej znajdą się informacje m.in. na temat ciąży.
- W przeciętnym, europejskim kraju, w którym jest dostęp do legalnej antykoncepcji, do legalnej aborcji, w którym dba się o bezpieczeństwo i wolność reprodukcyjną kobiet, rejestr ciąż byłby czymś normalnym. Technicznym rozwiązaniem, które nawet mogłoby poprawić jakość świadczeń medycznych - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
ZOBACZ: Rejestr ciąż? Muller: Opozycja znowu próbuje tworzyć intrygę
Jak dodała, chciałaby, aby dostęp do takich danych miał lekarz czy ratownik medyczny. - Bardzo nie chcę, aby dostęp do takich danych miał pan Zbigniew Ziobro i prokuratura. Dlaczego? Bo Zbigniew Ziobro jest jednym z tych polityków, którzy urządzili w Polsce piekło kobiet - powiedziała posłanka.
- Nie powinno być tak, że kobieta, która jest w ciąży i doświadczy poronienia, idąc do lekarza musi się zastanawiać czy będzie tam na nią czekać psycholog, który czekać powinien, czy może jednak prokurator, który zapyta, czy do poronienia doszło w sposób naturalny czy może jednak ktoś jej pomógł - dodała.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej