Reuters: Rosja nakłada sankcje personalne na ponad 60 Amerykanów
Rosja nałożyła sankcje personalne na 61 amerykańskich urzędników, w tym sekretarz skarbu Janet Yellen i sekretarz ds. energii Jennifer Granholm - poinformowało w poniedziałek rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Decyzja Kremla - podjęta jako odpowiedź na zachodnie restrykcje - dotyczy też wiodących przedstawicieli obrony oraz koncernów medialnych.
Jak podało MSZ w Moskwie, sankcje personalne dotyczą 61 obywateli Stanów Zjednoczonych. Osoby ujęte w wykazie otrzymały zakaz wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Pochówki żołnierzy w Rosji. Zniżka na pogrzeb i wypłata od Putina.
Jako przyczynę resort podał "stale rozszerzające się sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych wobec rosyjskich polityków i osób publicznych oraz przedstawicieli rodzimego biznesu".
Rosja bierze odwet na amerykańskich urzędnikach
Rosyjski MSZ dodał, że wśród osób objętych sankcjami znaleźli się szefowie czołowych korporacji militarno-przemysłowych, platformy medialne, agencje ratingowe oraz firmy lotnicze i stoczniowe.
Ponadto restrykcje dotyczą urzędników Departamentu Stanów Zjednoczonych, którzy - jak twierdzi Kreml - byli "zaangażowani w fałszerstwo oraz szerzenie doniesień o złośliwych, rosyjskich cyberatakach".
Wśród wymienionych na liście znaleźli się również prezes nowojorskiej giełdy Jeffrey Sprecher, Kate Bedingfield - dyrektor ds. komunikacji Białego Domu oraz Shalanda Young, dyrektor w administracji Joe Bidena zajmująca się państwowymi finansami.
Kolejne sankcje ze strony rosyjskich władz
Opublikowana w poniedziałek lista jest kolejnym dokumentem Kremla wycelowanym w Amerykanów. Wcześniej władze Federacji Rosyjskiej zdecydowały o wydaniu zakazu wjazdu na terytorium Rosji dla prezydenta Joe Bidena, amerykańskiego sekretarza stanu Anthony`ego Blinkena oraz sekretarza obrony Lloyda Austina.
ZOBACZ: Szczyt UE. Sankcje na rosyjska ropę. Węgry wciąż przeciw
Na rosyjskiej "czarnej liście" wcześniej znaleźli się także szef CIA William Burns, doradca Joe Bidena ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan oraz była sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy - Hillary Clinton.
Rząd USA nakazał zajęcie dwóch samolotów rosyjskiego oligarchy
Tymczasem amerykańskie ministerstwo handlu nakazało w poniedziałek zajęcie dwóch samolotów rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza. Jak przekazano, bogacz wysłał bez licencji wyprodukowane w Ameryce maszyny Boeing 787 Dreamliner i Gulfstream G650 ER do Rosji, co stanowi pogwałcenie sankcji.
Resort handlu poinformował, że w lutym Abramowicz wyznaczył swoje dzieci mieszkające w Rosji na właścicieli dwóch "firm krzaków" posiadających te samoloty, okazało się jednak, że oligarcha nadal je kontroluje.
ZOBACZ: Władze Ukrainy: sankcje nałożone na Rosję nie są powodem kryzysu żywnościowego
Dreamliner i Gulfstream trafiły w marcu do Rosji. Federalni prokuratorzy z sądu na Manhattanie mają teraz znaleźć sposób na zajęcie maszyn. Sam Abramowicz nie został jak dotąd objęty amerykańskimi sankcjami, jednak nałożyła na niego restrykcje Unia Europejska.
15 marca BBC podało, że samolot Abramowicza wylądował w Moskwie, dokąd dotarł przez Tel Awiw i Stambuł.
Cztery dni później resort handlu USA poinformował, że Stany Zjednoczone uziemiły niemal 100 samolotów używanych przez rosyjskie firmy i obywateli, a wśród nich jest prywatny odrzutowiec Abramowicza.
Czytaj więcej