Łódź. Pies przywiązany do przystanku autobusowego. Trwają poszukiwania właściciela
- To jest starsza sunia, wiekowa, z wieloma zmianami chorobowymi i starczymi - powiedziała w Polsat News Marta Olesińska, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Łodzi, która opisała stan psa, którego ktoś przywiązał do przystanku autobusowego. Trwają poszukiwania właściciela psa.
Marta Olesińska, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Łodzi, że "takie psy są bardzo przerażone i zestresowane, tym bardziej, że ta sunia nie widzi i nie słyszy. Zostawienie ich w takim miejscu bez opieki i właściciela to duży stres i trauma, można sobie wyobrazić jak taki pies czuje się w takim miejscu".
"Sunia Wandzia została porzucona i przywiązana do przystanku MPK. Nie widzi, nie słyszy, ma mnóstwo guzów i guzków na ciele" - napisano na facebookowym profilu miasta Łodzi.
"Czarna seria" w Łodzi
- Jeżeli to jest taki typowy cel, żeby się go po prostu pozbyć, to może być oczywiście zakwalifikowane jako przestępstwo. Sprawa będzie przekazana policji. Natomiast co do tej konkretnej sprawy, to trudno jeszcze powiedzieć. Zobaczymy, co pokażą te czynności, które prowadzą strażnicy z Animal Patrolu - mówiła Joanna Prasnowska, rzeczniczka łódzkiej Straży Miejskiej.
ZOBACZ: Ostrzeszów. 57-latek z zarzutem zabicia psa. Uderzał go metalowym prętem
Jak na razie, nie udało się odnaleźć właściciela. Ale to nie jedyny taki przypadek. - Ubiegły tydzień był czarną serią w łódzkim schronisku. Trafił pies w typie owczarka niemieckiego przywiązany do drzewa, sunia przywiązana do ławki w parku, szczeniak znaleziony w kartonie w lesie łagiewnickim, kolejny szczeniak znaleziony w piwnicy, także coś złego się dzieje - przekazała Olesińska.
Czytaj więcej