Konwencja PiS. Jarosław Kaczyński rzucił wyzwanie premierowi Morawieckiemu

Polska
Konwencja PiS. Jarosław Kaczyński rzucił wyzwanie premierowi Morawieckiemu
Twitter/Borys Budka
Borys Budka

Podczas sobotniej konwencji PiS w Markach Jarosław Kaczyński ogłosił "mobilizację PiS i całej Zjednoczonej Prawicy". Prezes PiS rzucił przy okazji "wyzwanie" premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, aby przebiegł maraton w czasie krótszym niż zrobił to lider PO Donald Tusk. Pomysł skomentował Borys Budka.

W sobotę w podwarszawskich Markach odbyła się konwencja PiS, której głównym punktem było wystąpienie prezesa partii i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. 


Zwrócił on uwagę, że w ciągu 6,5 roku rząd PiS przeszedł przez bardzo trudne próby, a to według niego oznacza, że "mamy dobry rząd". 
  
W tym kontekście ocenił, że zarówno pierwsza premier rządu Beata Szydło, jak i obecny premier Mateusz Morawiecki "dali radę". 

"Ogłaszam mobilizację"

- Polacy powinni uczynić wszystko, jako obywatele, wyborcy, by ten rząd mógł kontynuować swoją misję. Ale to zależy także od nas, bo są fakty i są opowieści - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Sondaż: największe poparcie spośród polityków Zjednoczonej Prawicy ma Mateusz Morawiecki


W tym kontekście nawiązał do mediów i ocenił, że pluralizm został w nich przywrócony, choć "jeszcze nie jest pełen". Wskazywał, że w niektórych mediach "słyszymy opowieść o klęsce, o tym że wszystko źle". - Trudno o tym wszystkim opowiadać, bo wstyd. Trzeba oszczędzić tego wstydu - mówił. - Chociaż to nie oznacza oczywiście, że nie popełniamy błędów i że jesteśmy bez grzechów. To oni tak twierdzą o sobie, my tak nie twierdzimy - wtrącił.


- A kto to ma opowiedzieć, jeśli nie my, jeśli nie partia. To my musimy to zrobić, dlatego ogłaszam mobilizację PiS i całej Zjednoczonej Prawicy - wezwał Kaczyński.

Jarosław Kaczyński nawiązał do Donalda Tuska

- Ale to nie jest hasło, to jest objazd kraju - stara, wypróbowana metoda - stwierdził i poinformował, że już w sobotę w trasę rusza premier Mateusz Morawiecki.  - Ale i ja już w przyszłym tygodniu będę w drodze - dodał.

 

Mówiąc o premierze, Kaczyński stwierdził, że "ma on takie siły, że już teraz tylko trzeba, żeby przebiegł maraton, ale nie w czasie 5:45, bo to jest taki szybszy chód, tylko w czasie 4:30, bo przecież nie jest sportowcem". 

 

ZOBACZ: Donald Tusk: Drobni przedsiębiorcy za rządów PiS przestają wierzyć w przedsiębiorczość


Słowa prezesa, które rozbawiły uczestników konwencji, były nawiązaniem do Donald Tuska.  
  
Lider PO niedawno postanowił wystartować w maratonie i ukończył 42-kilometrowy bieg w czasie 5:44:07. 

 

 

Donald Tusk póki co nie odniósł się do słów Kaczyńskiego o bieganiu. Skomentował za to pomysł objazdu kraju przez prezesa PiS.  
  
"Kaczyński ogłosił, że będzie dużo jeździł po Polsce. Nie powiedzieli mu jeszcze, po ile jest benzyna" - napisał na Twitterze były premier. 

 

 

Głos na temat biegania zabrał natomiast przewodniczący klubu PO Borys Budka. "Na miejscu J. Kaczyńskiego dwa razy bym się zastanowił, zanim wysłałbym Morawieckiego do maratońskiej rywalizacji. Zwłaszcza okręgu wyborczym premiera. Choć niezmiennie zapraszam na biegową wycieczkę po Śląsku. Dla zachęty podsyłam zdjęcie z pięknego Nikiszowca" - przekazał.

 

dk/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie