Wojna w Ukrainie. Mer Lwowa w Polsat News: Ta wojna trwa już 300 lat
- Ta wojna nie trwa 100 dni, nie osiem lat. Ta wojna trwa już 300 lat. To jest wielka szansa i dla Ukraińców, i dla Polaków. Niektórzy mówią: ważne, by Ukraina nie przegrała. Nie. Dla mnie ważne jest, by Ukraina wygrała. Walczymy codziennie. Lwów walczy. Wszyscy pracujemy dla naszej wiktorii - powiedział w Polsat News mer Lwowa Andrij Sadowy.
Sadowy przypomniał, że w czwartek we Lwowie znów zawyły syreny alarmowe. Pod miastem słychać było strzały. Odniósł się także do doniesień o ataku rakietowym na kluczowy Beskidzki Tunel Kolejowy, przechodzący przez Karpaty w obwodzie lwowskim.
Mer podkreślił, że zniszczona jest infrastruktura kolejowa. Wyraził nadzieję, że tunel szybko uda się naprawić. - Wszystko, co miało być dostarczone do Ukrainy, będzie dostarczone - powiedział Sadowy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Trwają walki na froncie wschodnim. 80 proc. Siewierodoniecka jest zajęte
Przez miasto przejechało 5 mln osób
Sadowy podkreślił, że Lwów przyjmuje największą liczbę uchodźców, głównie ze wschodu Ukrainy. W 100 dni do miasta przyjechało 5 mln osób. Z tego 2 mln zostały w mieście przez kilka dni, 200 tys. - dłużej niż 2 miesiące. Część wróciła do Kijowa. - Teraz we Lwowie jest 150 tys. ludzi - powiedział mer.
- Do Lwowa przyjeżdża dużo ludzi rannych, kobiet i dzieci. To są straszne historie. Chcę wybudować we Lwowie potężny kompleks rehabilitacyjny. Po wojnie dziesiątki tysięcy ludzi będą potrzebować rehabilitacji. Ciężko jest to codziennie oglądać, ale musimy. Lwów dziś jest bezpieczniejszy niż inne miasta. To jest nasza praca - podkreślił Sadowy.
WIDEO: Zobacz rozmowę z merem Lwowa w Polsat News
Sadowy: Polacy są dziś najbliżsi Ukraińcom
Mer Lwowa podkreślił, że pomoc militarna z Zachodu daje szansę na zwycięstwo. - Jestem przekonany, że musimy "wywalić" wroga z naszej ziemi. Trzeba już myśleć o odbudowie Ukrainy. Mam nadzieję, że polskie firmy będą razem z nami. Polacy są dziś najbliżsi Ukraińcom. Kiedy spytacie Ukraińców, kogo kochają, to Polacy są na pierwszym miejscu - powiedział Sadowy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 100 dni wojny w Ukrainie. Jak wygląda obecnie rosyjska strategia?
Mer Lwowa odniósł się także do decyzji Węgier, które co prawda poparły szósty pakiet sankcji, lecz z zastrzeżeniem wyłączenia z objęcia nimi patriarchy Cyryla. - Ciężko nazwać to, co teraz jest na Węgrzech, demokracją. Wstyd mi, że nasi sąsiedzi robią takie awantury - powiedział Sadowy. - Jestem przekonany, że mamy moc i będą następne sankcje. Trzeba izolować Rosję. Ukraina rozbudziła świat - zaznaczył.
- Walczymy za waszą i naszą wolność. Robimy to dla naszych dzieci - powiedział mer Lwowa.
Czytaj więcej