Podlaskie. Gruzin przewoził migrantów. Policjantkę zaatakował kijem baseballowym
Policja zatrzymała w Hajnówce (woj. podlaskie) kuriera, który przewoził nielegalnych imigrantów. Obywatel Gruzji podczas próby zatrzymania kijem bejsbolowym zaatakował policjantkę. 36-latek przewoził dwóch Jemeńczyków i Syryjczyka, którzy uciekli do lasu, gdzie ich ujęto. Usłyszał zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz napaści na funkcjonariusza. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Tuż po północy w środę policjanci zauważyli w rejonie skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Warszawskiej w Hajnówce (woj. podlaskie) podejrzanego busa. Gdy samochód szybko przejechał przez rondo, funkcjonariusze podjęli decyzję o kontroli.
Na widok radiowozu kierowca przyspieszył
Widząc jadący za nim radiowóz, kierowca dostawczego fiata natychmiast przyspieszył, a następnie skręcił w ulicę Kochanowskiego. Po chwili, przy jednej z posesji, gwałtownie zahamował. W tym momencie drzwi od przestrzeni ładunkowej busa się odsunęły i wybiegły z niej osoby, które uciekły w głąb pobliskiego podwórka.
Gdy policjanci podbiegli do busa, kierujący nim mężczyzna niespodziewanie wyszedł przez drzwi od strony pasażera. W rękach trzymał kij bejsbolowy, którym zaatakował interweniującą policjantkę. Zamachnął się, jednak został szybko obezwładniony.
ZOBACZ: Nielegalna migracja z Białorusi nie ustaje. Zatrzymano siedmiu kurierów przewożących migrantów
Kierowcą okazał się 36-letni obywatel Gruzji. Obcokrajowiec tłumaczył, że przestraszył się osób, które wybiegły z jego samochodu. Dodał, że do Hajnówki przyjechał po meble i "nie wie, w jaki sposób w przestrzeni ładunkowej znalazły się jakieś osoby".
WIDEO - Gruzin przewoził migrantów w aucie obitym sklejką
Migranci ukrywali się w pobliskim lesie
Po kilkudziesięciu minutach żołnierze odnaleźli w pobliskim lesie trzy ukrywające się tam osoby. Było to dwóch obywateli Jemenu oraz jeden Syryjczyk. Wszyscy trzej nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.
ZOBACZ: Straż Graniczna: 51 osób próbowało w piątek dostać się nielegalnie przez granicę białorusko-polską
Gruziński kierowca busa został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 36-latek usłyszał zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz czynnej napaści na funkcjonariusza Policji. W piątek o jego dalszym losie miał zadecydować sąd. Mężczyźnie grozi mu do 10 lat więzienia.
Imigranci zostali z kolei przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Dwadzieścia prób nielegalnego przekroczenia granicy
Straż Graniczna podała w piątek, że poprzedniego dnia na terytorium Polski usiłowało się przez granice w woj. podlaskim nielegalnie przedostać 20 osób.
Wśród nich było m.in. 10 obywateli Algierii.
ZOBACZ: Media: Na Białorusi zakaz wjazdu do części strefy przygranicznej przez całe lato
Do prób przekroczenia granicy doszło na odcinkach nadzorowanych przez placówki w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Czeremsze i Kuźnicy.
Straż Graniczna podała, że nielegalni migranci usiłowali przejść przez zasieki z concertiny dzięki przerzuconym przez ogrodzenie kładkom. Za pomocnictwo funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby.
Czytaj więcej