Ambasador Ukrainy: Turcja kupuje zboże skradzione Ukrainie przez Rosję
Turcja jest jednym z państw, które kupują zboże skradzione Ukrainie przez Rosję - oświadczył w piątek ukraiński ambasador w Ankarze Wasyl Bodnar. Władze Ukrainy cały czas zaprzeczają twierdzeniom Rosji, że zachodnie sankcje wobec Moskwy są przyczyną obecnego kryzysu żywnościowego.
Dyplomata powiedział dziennikarzom, że w związku z tą sytuacją zwrócił się do władz tureckich i Interpolu o pomoc w ustaleniu, kto jest zamieszany w transport zboża przez tureckie wody terytorialne.
Rosjanie ukradli dotąd pół miliona zbóż
Według władz ukraińskich jak dotąd Rosjanie ukradli pół miliona ton zbóż z terenów okupowanych. Rząd Ukrainy utrzymuje, że Rosja chciała sprzedać zboże w Egipcie i Libanie, ale nie zgodziły się na to władze tych państw. Media informowały w niedzielę, że jeden z rosyjskich statków, który prawdopodobnie transportował skradzione ukraińskie zboże wszedł w niedzielę do portu w Latakii w Syrii.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Władze: Rosjanie wyeksportowali blisko 500 tys. ton zboża z zajętych terenów
Rosja blokuje również ukraińskie porty. Wskutek tego w silosach znajduje się obecnie ponad 20 mln ton zbóż, które są przeznaczone na eksport. Wstrzymywanie tego eksportu może spowodować klęskę głodu w wielu państwach, głównie w północnej Afryce. Przed agresją rosyjską Ukraina eksportowała 5 mln ton zbóż miesięcznie. Ukraińskie rolnictwo odpowiadało za 12 proc. światowej produkcji pszenicy, 15 proc. produkcji kukurydzy oraz połowę globalnej produkcji oleju słonecznikowego.
Zełenski: Są kraje, które zatwierdzają porozumienia o kupnie skradzionego zboża
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla telewizji Sky News na początku maja powiedział, że są kraje, które zawierają z Rosją porozumienia o kupnie skradzionego ukraińskiego zboża. Odmówił jednak podania, które to państwa. - Nie chcę wymieniać konkretnych krajów, które za naszymi plecami zawierają umowy na kupno w Rosji naszego zboża, skradzionego w Ukrainie. Ale my wiemy, jakie to państwa - powiedział.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosja zajęła porty i ukradła zboże. Teraz próbuje sprzedać je za granicą
Dodał, że jeśli te umowy będą realizowane, to Ukraina zareaguje "odpowiednio".
Władze Ukrainy: sankcje nałożone na Rosję nie są powodem kryzysu żywnościowego
Władze Ukrainy zaprzeczają twierdzeniom Rosji, która utrzymuje, że zachodnie sankcje wobec Moskwy są przyczyną obecnego kryzysu żywnościowego. "Sankcje wobec Rosji nie mają nic wspólnego z rozpoczynającym się światowym kryzysem żywnościowym" - oświadczył w sobotę w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Jedynym powodem niedoborów, wzrostu cen i zbliżającego się głodu jest fakt, że rosyjskie wojsko fizycznie zablokowało możliwość eksportu 22 milionów ton ukraińskiej żywności z naszych portów morskich" - dodał ukraiński minister.
ZOBACZ: Wielka Brytania: zakaz eksportu usług do Rosji i sankcje na kolejne osoby
Kułeba zaapelował do państw Zachodu o zmuszenie Rosji do zakończenia blokady.
W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" wicedyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Maurizio Martina poinformował, że głód w rezultacie kryzysu żywnościowego z powodu wojny na Ukrainie dotknie około 220 mln osób na świecie.
Czytaj więcej