Byki ze Starego Lasu wciąż na wolności. Łowczy zmienili taktykę
Ponad trzydzieści byków rasy limusin uciekło z zagrody w Starym Lesie (woj. opolskie). Od tygodnia trwają próby złapania stada. Cały czas na wolności przebywa 11 zwierząt. Byki początkowo uciekały przez pola rzepaku, a następnie były widziane w lesie. Starostwo Powiatowe w Prudniku apeluje o ostrożność i odradza wycieczki do lasu. Ścigający byki łowczy zmienili właśnie taktykę działania.
W gminie Prudnik trwają próby złapania zwierząt. Według najnowszych informacji byki rozpierzchły się w lesie. Łowczy podjęli próbę ich uśpienia, jednak żadna ze strzykawek nie trafiła celu.
- Są to zwierzęta o dosyć grubej skórze, więc trzeba ze sztucerem palmera podejść na ok. 20 metrów - mówił "Wydarzeniom" Marek Wisła, powiatowy lekarz weterynarii w Prudniku. Niestety, natura byków tej rasy sprawia, że uciekają przed każdym, kto zbliży się na mniej niż 100 metrów. Konieczna była zatem zmiana taktyki.
ZOBACZ: Lubelskie. Byk śmiertelnie zaatakował 57-latka. Prokuratura prowadzi śledztwo
- Opracowano plan zwabienia ich z powrotem do hodowli. Jest tam zastosowany taki sprytny zabieg z jałówką w rui - powiedział Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. To jednak również nie zadziałało.
- Te byki przemieszczają się bardziej polami, lasami. Nie mieliśmy informacji, żeby te byki przebywały gdzieś na drodze - tłumaczył st. asp. Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
WIDEO: Materiał "Wydarzeń"
Apel do mieszkańców: Nie wchodźcie do lasu
Starostwo powiatowe prosi, aby wszelkie informacje dotyczące możliwej lokalizacji byków przekazywać Komendzie Powiatowej Policji w Prudniku.
"Informujemy, że akcja wyłapywania byków nadal trwa. Ze względu na przebywanie obecnie stada na terenie leśnym (Las Niemysłowicki), wprowadzono kolejny scenariusz działania, służby kontynuują zabezpieczenie lasu" - podaje starostwo.
Jednocześnie apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróżowania drogami w ww. okolicach - dodano w komunikacie.
Czytaj więcej