Waldemar Buda w "Gościu Wydarzeń": Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy nam się należą
- Pieniądze z KPO nam się po prostu należą. To nie było tak, że decyzja była niepewna. Wiedzieliśmy jakie jest nasze stanowisko, długo negocjowaliśmy. Oczywistym było, że to porozumienie zawrzemy - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Tłumaczył też, kiedy spodziewa się wypłaty pieniędzy z KPO.
Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał Waldemara Budę, który był głównym negocjatorem z Brukselą ws. KPO o jego reakcję na akceptację przez Komisję Europejską polskiego planu odbudowy i wizytę Ursuli von der Leyen w Polsce.
- Nie traktuję tego jak jakieś wielkiej szansy, którą nam dano. Pieniądze z KPO nam się po prostu należą. To nie było tak, że decyzja była niepewna. Wiedzieliśmy jakie jest nasze stanowisko, długo negocjowaliśmy. Oczywistym było, że to porozumienie zawrzemy - powiedział.
ZOBACZ: Unijne fundusze dla Polski. Po ocenie Komisji Europejskiej KPO musi zaakceptować Rada UE
Dodał, że pieniądze z KPO mogą pojawić się w Polsce "w sierpniu lub wrześniu". - To są już terminy komisji. My wniosek możemy złożyć po drugim kwartale. Płatności to decyzja komisji - podsumował.
Waldemar Buda o pieniądzach z KPO: Jak się urzędnik uprze, to będzie i 70 tygodni
Przyznał, że obserwuje jak wnioski innych krajów są rozpatrywane w różnym tempie. - Niektóre w 7 tygodni, inne w 12 i jeszcze nie są rozpatrzone. Jak się urzędnik uprze, to będzie i 70 tygodni - stwierdził.
Wideo: Waldemar Buda o pieniądzach z KPO: Jak się urzędnik uprze, to będzie i 70 tygodni
- To nie jest tak, że komisja narzuciła nam mnóstwo rzeczy, a my musimy gonić. Większość rzeczy, które tam są to były wspólne uzgodnienia, co chcemy reformować. Fundusz Odbudowy to jest fundusz budowania odporności po covidzie. Resorty zgłaszały różne propozycje, które były szczegółowo negocjowane z Komisją Europejską - tłumaczył.
ZOBACZ: Akceptacja KPO zmniejszy inflację? "Mocniejszy złoty, to mniejsze podwyżki"
Minister podkreślił, że rząd "nie bał się likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego". - Zapowiedzieliśmy likwidacje dużo wcześniej, zanim KE zaczęła o tym mówić. To nie jest tak, że nagle wystraszyliśmy się, bo komisja to proponuje - mówił Buda.
Buda: Sejm odrzuci poprawki Senatu
Dodał, że "mamy już praktycznie finał" jeśli chodzi o likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. - Będziemy starali się odrzucić w Sejmie poprawki Senatu, bo to by uniemożliwiało porozumie - przyznał.
Powiedział, że większość z nich jest "niezgodna z Konstytucją" i "sprzeczna z porozumieniem". - Prawdopodobnie wszystkie zostaną odrzucone. Jeśli będzie jakiś wyjątek, to niewielki - tłumaczył.
ZOBACZ: Grzegorz Schetyna o KPO: Nie wszystkie warunki zostały spełnione
- Czy to wystarczy do porozumienia? Mam nadzieję, że tak, Czy to będzie łatwe? Pewnie nie. Dyskusje będą trwały. My jesteśmy przyzwyczajeni do wielu rozmów, bojów z KE. W tej sprawie pewnie też będziemy dyskutować. Nie boimy się tego - mówił.
Buda potwierdził, że każdy kraj miał do zrealizowania określone "kamienie milowe". - To nie jest tak, że komisja postawiła 300 warunków i powiedziała "jak je wypełnicie, to dostaniecie pieniądze". Te rzeczy, które zostały tam zapisane, to my często proponowaliśmy i one były doszczegóławiane - tłumaczył. Polska proponowała np. modernizację szkolnictwa wyższych studiów medycznych i tego dotyczy kilka punktów.
Nowe opłaty dla kierowców?
Bogdan Rymanowski zapytał, czy polska strona zaproponowała specjalną opłatę dla posiadaczy aut spalinowych.
- Nie ma tam takiego zapisu. Tam się mówi o tym, żeby promować ekologiczne środki transportu. Szybciej będzie tak, że będziemy proponowali zachęty do zakupu samochodów niskoemisyjnych, tak jak dziś dopłaty do samochód elektrycznych niż kogokolwiek karali za posiadanie samochód spalinowych - odpowiedział.
ZOBACZ: Drogi ładujące elektryki w czasie jazdy już w przyszłym roku
Zapowiedział, że nie będzie żadnych nowych opłat, a jedynie zachęty. Buda tłumaczył, że nie ma również mowy o opłatach za korzystanie z dróg ekspresowych dla kierowców osobówek.
Minister powiedział, że polska wersja KPO znajduje się na stronie ministerstwa finansów i można tam sprawdzić wszystkie zapisy. - Jest to dokument jawny (...) absolutnie publiczny - dodał.
Zapytany o to, co jeśli Komisja Europejska uzna, że uchwalona ustawa o likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie wyczerpuje "kamieni milowych". - Mamy swoje racje. Będziemy przekonywać, że ona jest wystarczająca. Byliśmy w kontakcie z KE, dyskutując na temat ustawy. Diabeł tkwi w szczegółach (...) ta ustawa jest dosyć obszerna. Któryś artykuł może być przedmiotem dyskusji, ja jestem tego świadomy. Od tego jesteśmy, żeby tą sprawę wyjaśniać i tłumaczyć, po co każdy przepis jest - mówił Buda.
- Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji. My rozmawialiśmy o sprawach gospodarczych i widzimy jakie deficyty pojawiają się w związku z wojną. PKB na poziomie, -30, -40 procent. Paliwo po 10 złotych (...). Staramy się pomagać - mówił minister o ostatniej wizycie w Ukrainie.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej