Stanisław Karczewski o 100-proc. podwyżce kredytu: jakaś pomyłka, bank to skorygował
- Rozmawiałem z osobą, dosyć ważną w Polsce, której wzrósł kredyt o 100 proc. I bank skorygował to. Jakaś pomyłka była - powiedział senator PiS Stanisław Karczewski. - Ubolewam z tego powodu, że raty kredytów wzrastają - dodał.
Były marszałek Senatu w środę w audycji "Poranna rozmowa" w RMF FM pytany był m.in. o inflację.
- Podnoszą (stopy procentowe - red.), oczywiście, bardzo wnikliwie to obserwuję. Na szczęście mam kredyty w dobrym banku. Nie są to duże zwyżki, ale są - stwierdził Stanisław Karczewski.
ZOBACZ: Stanisław Karczewski: wstydzę się, że powiedziałem o Łukaszence "ciepły człowiek"
Skomentował także doniesienia o tym, że wielu osobom raty kredytów w ostatnich miesiącach wzrosły o 100 proc. - powiedział, że w tej kwestii "ma własne dane".
- Ubolewam z tego powodu, że raty kredytów wzrastają. Ja podaję przykład. Więc data. Marzec tego roku. Akurat mam taką historię, mogę ją jeszcze poszerzyć. Rata wynosi 1954 złote - powiedział senator.
- W 2020 r. płaciłem ratę 1775 zł. W tej chwili 1954 zł. Kredyty nie zdrożały o 100 proc. we wszystkich bankach - dodał.
"Kredyt wzrósł o 100 proc. I bank skorygował"
- Rozmawiałem z osobą, dosyć ważną w Polsce, której wzrósł kredyt o 100 proc. I bank skorygował to. Jakaś pomyłka była - opowiedział Karczewski.
- Nie mogę ujawniać nazwiska, ale to osoba bardzo znana. Nie mam żadnych podstaw, by jej nie wierzyć - skomentował senator w rozmowie z Interią.
- Raty kredytowe oraz harmonogramy wyliczane są automatycznie i sprawdzane przez pracowników. Przy kilku milionach kredytów i pożyczek mogą się zdarzać błędy, ale jeśli się zdarzają, to są korygowane przez sam system albo niezwłocznie po interwencji klienta. Niedopuszczalne są sytuacje, że ktoś w banku ręcznie oblicza raty i popełnia błąd - przekazał Interii Przemysław Barbrich, rzecznik prasowy Związku Banków Polskich.
Stanisław Karczewski: zarabiam dużo
Karczewski w rozmowie z RMF FM na stwierdzenie, że z jego oświadczenia majątkowego za 2021 roku wynika, że zarabiał średnio 37 tys. złotych miesięcznie, odpowiedział: - Ja zarabiam dużo.
- Pisałem oświadczenie majątkowe i mam pełną świadomość. Mogę tylko panu powiedzieć, że zapłaciłem podatków chyba 112 tys. zł. To jest duża kwota, prawda? Taki wkład do budżetu - stwierdził Karczewski.
ZOBACZ: Robert Makłowicz: hasła "zero waste" nie wymyślono dzisiaj
Dodał także, że jest świadomy wzrostu cen.
- Chodzę na zakupy, wiem, co ile kosztuje. Wiem, że zdrożało. Wiem, że drożeją rzeczy. Ubolewam z tego powodu, a pan mi zarzuca, że ja zarabiam dużo pieniędzy - powiedział.
Czytaj więcej