Władze Ukrainy: sankcje nałożone na Rosję nie są powodem kryzysu żywnościowego
Władze Ukrainy po raz kolejny zaprzeczyły twierdzeniom Rosji, która utrzymuje, że zachodnie sankcje wobec Moskwy są przyczyną obecnego kryzysu żywnościowego. Był to jeden z głównych tematów podjętych przez Macrona i Scholza w sobotniej rozmowie telefonicznej z Putinem.
"Sankcje wobec Rosji nie mają nic wspólnego z rozpoczynającym się światowym kryzysem żywnościowym" - oświadczył w sobotę w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Jedynym powodem niedoborów, wzrostu cen i zbliżającego się głodu jest fakt, że rosyjskie wojsko fizycznie zablokowało możliwość eksportu 22 milionów ton ukraińskiej żywności z naszych portów morskich" - dodał ukraiński minister.
ZOBACZ: Wielka Brytania: zakaz eksportu usług do Rosji i sankcje na kolejne osoby
Kułeba zaapelował do państw Zachodu o zmuszenie Rosji do zakończenia blokady.
W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" wicedyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Maurizio Martina poinformował, że głód w rezultacie kryzysu żywnościowego z powodu wojny na Ukrainie dotknie około 220 mln osób na świecie.
Resort obrony: Rosja gra globalnym bezpieczeństwem żywnościowym
"25 maja wiceminister spraw zagranicznych Rosji Andriej Rudenko powiedział, że Rosja jest gotowa zapewnić korytarz humanitarny dla statków przewożących żywność przez Morze Czarne w zamian za zniesienie sankcji. Minister zwrócił się również do Ukrainy o oczyszczenie z min terenu wokół portu w Odessie, aby umożliwić przepływ statków" - napisano w codziennej brytyjskiej aktualizacji wywiadowczej.
"Prośba Rudenki o oczyszczenie z min jest zgodna z podstawową doktryną współczesnej rosyjskiej strategii informacyjnej: wprowadzaniem alternatywnych narracji, nawet jeśli są one nieprzekonujące, w celu utrudnienia odbiorcom zrozumienia sytuacji" - podkreśla brytyjskie ministerstwo obrony. Zaznacza, że Ukraina rozmieściła miny morskie tylko ze względu na utrzymującą się wiarygodną groźbę rosyjskich desantów z Morza Czarnego.
ZOBACZ: Wicepremier Henryk Kowalczyk o żywności: nie liczyłbym na to, że stanieje
"Rosja pokazała, że jest gotowa wykorzystywać globalne bezpieczeństwo żywnościowe do własnych celów politycznych, a następnie przedstawiać się jako rozsądny aktor i obwiniać Zachód za wszelkie niepowodzenia. Próba doprowadzenia przez Rosję do złagodzenia sankcji międzynarodowych również uwypukla presję, jaką sankcje wywierają na reżim" - dodano.
Rozmowa Scholza i Macrona z Putinem
W sobotnie południe miała miejsce 80-minutowa rozmowa telefoniczna kancelrza Scholza i prezydenta Macrona z Władimirem Putinem. W jej trakcie Macron i Scholz wezwali Putina do odblokowania portów w Odessie, aby umożliwić eksport zbóż z Ukrainy.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Dowództwo: Rosja chce zająć Odessę
- Rosja jest gotowa pomóc w znalezieniu opcji dla niezakłóconego eksportu zboża, w tym zboża ukraińskiego z portów nad Morzem Czarnym - powiedział Putin, którego wypowiedź przytoczono w komunikacie Kremla, cytowanym przez agencję AFP. Według Kremla prezydent Rosji podkreślił też, że zwiększenie dostaw rosyjskich nawozów i produktów rolnych mogłoby obniżyć napięcia na międzynarodowym rynku rolnym, "co oczywiście będzie wymagało zniesienia odpowiednich sankcji", wymierzonych w Moskwę.
Blokada eksportu zbóż
Eksport towarów z Ukrainy, dużego producenta zbóż, zwłaszcza kukurydzy i pszenicy, jest blokowany przez Rosję. Z kolei Rosja, kolejna zbożowa potęga, nie może sprzedawać swojej produkcji i nawozów ze względu na zachodnie sankcje, nałożone na jej sektor finansowy i logistyczny. Oba kraje produkują jedną trzecią światowej pszenicy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Turcja negocjuje z Kijowem i Moskwą ws. eksportu zboża z Ukrainy
Wojna naruszyła globalną równowagę żywnościową, budząc obawy przed poważnym kryzysem, który dotknie w szczególności kraje najbiedniejsze. Trzej przywódcy zgodzili się co do "centralnej roli", jaką Organizacja Narodów Zjednoczonych musi odegrać w celu zagwarantowania eksportu – podała AFP.
Czytaj więcej