Ukraina. SBU po przechwyceniu rozmowy: Masowe bunty żołnierzy rosyjskich
Rosyjscy żołnierze masowo buntują się przeciw udziałowi w ofensywie w Ukrainie - poinformowała w piątek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) po przechwyceniu rozmowy telefonicznej rosyjskich wojskowych.
"Znów bunt…! Z tego, co wiem, pełny skład osobowy…. Praktycznie wszyscy!" – powiedział rosyjski żołnierz walczący na wschodzie Ukrainy w rozmowie ze swoim dowódcą. SBU udostępniło zapis przechwyconej rozmowy na Facebooku.
SBU zwraca uwagę, że z rozmowy wynika, iż nie jest to pierwszy podobny przypadek w tym pułku. "Żeby jakoś opanować poprzedni bunt w pułku, żołnierzy umieścili w piwnicy. Ale, jak słyszymy, nie bardzo to pomogło" – napisano w komunikacie.
Bunt rosyjskich żołnierzy rozpoczął się już wcześniej
Wśród rosyjskich żołnierzy walczących na Ukrainie narasta niezadowolenie; tych, którzy żądają wycofania z Ukrainy, dowódcy wysyłają na najtrudniejsze odcinki frontu – twierdzi ukraiński wywiad wojskowy.
"Rosyjscy okupanci coraz częściej odmawiają wykonania rozkazów udziału w działaniach ofensywnych na terytorium Ukrainy. Według danych wywiadu udziału w wojnie odmówiło już kilka pododdziałów 70. Gwardyjskiego Pułku Strzelców Zmotoryzowanych, żądając odesłania do miejsc stałej dyslokacji" – poinformował w środę 18 maja na Telegramie Zarząd Główny Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR).
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Raport ekspertów: Rosja podżegała do ludobójstwa w Ukrainie
"Dowódcy jednostek próbują ukryć przypadki nieposłuszeństwa. Wojskowych, którzy najbardziej aktywnie żądają odesłania do Rosji, dowódcy wysłali na najtrudniejszy odcinek frontu, licząc na ich szybką śmierć" – podkreślono.
Według ukraińskiego wywiadu działająca w armii Federalna Służba Bezpieczeństwa kieruje do pułku swoich "agentów i informatorów" w celu wykrycia i zneutralizowania buntowników.
Stałym miejscem dyslokacji wymienionej jednostki jest miejscowość Szali w Republice Czeczeńskiej.
Czytaj więcej