Lech Wałęsa powrócił z USA. Powiedział ile udało mu się zarobić
Ponad 200 tys. zł - tyle miał zarobić Lech Wałęsa podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Za oceanem były prezydent spotykał się z Polonią i promował Pomorze.
Lecha Wałęsa nie ujawnia konkretnej kwoty, bo jak sam mówi to "tajemnica handlowa", ale w rozmowie z "Super Expressem" przyznaje, że jest ona większa niż 200 tys. zł.
"200 tys. zł to kościelnemu… Panie, za tyle dni pracy w Stanach?! I to takiej ciężkiej! Jak ja pracuję, to pracuję. Miałem koszulkę z napisem konstytucja i przestrzegałem w Stanach, że taki dzielny naród polski dopuścił do władzy demagogów, populistów i nie można się pozbierać, więc mówiłem, żeby na Zachodzie takich błędów nie popełniali" - mówił w rozmowie z dziennikiem.
Pod koniec kwietnia press.pl podało, że były prezydent za promocję Pomorza w USA ma otrzymać 168 tys. zł. Wałęsa miał między innymi wygłaszać przemówienia na stoisku Agencji Rozwoju Pomorza, uczestniczyć w spotkaniach z amerykańskimi firmami z branży morskiej oraz w wydarzeniach Offshore Technology Conference w Houston w dniach 1-5 maja 2022.
W Stanach Zjednoczonych były prezydent przemawiał także na uczelniach wyższych, np. Central Connecticut State University.
Brał również udział w wydarzeniach sportowych.
Trudna sytuacja materialna Wałęsy
Były prezydent zwracał wcześniej uwagę, że przez pandemię nie może zarabiać pieniędzy. W grudniu 2020 roku Wałęsa przyznał w rozmowie z Interią, że jego sytuacja materialna jest trudna.
ZOBACZ: Lech Wałęsa zakażony koronawirusem. "Nie czuję własnego ciała"
- W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem - mówił przed świętami. - Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią - podsumowywał.
Czytaj więcej