Ukraina. Policja: w wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa zginęło 5-miesięczne dziecko
W wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa zginęło w czwartek 5-miesięczne niemowlę i jego ojciec – poinformował komendant policji ukraińskiej Ihor Kłymenko na Facebooku.
"Kiedy zaczął się ostrzał, na ulicy spacerowała młoda rodzina: żona i mąż, który trzymał na rękach 5-miesięczne maleństwo. Mężczyzna poniósł śmierć od razu, kobieta została hospitalizowana w ciężkim stanie. Potem policjant z obwodu charkowskiego znalazł ciało dziecka" – napisał Kłymenko.
W wyniku ostrzału Charkowa zginęło 8 osób
Jak dodał, fala wybuchu wyrzuciła dziecko na dach klatki schodowej.
Kłymenko podał, że w sumie na skutek rosyjskiego ostrzału zginęło w czwartek w Charkowie osiem osób, a 17 zostało rannych.
Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował zaś, że trwają zacięte walki na północy i północnym wschodzie obwodu, jak również w kierunku Iziumu. Według niego wojskom rosyjskim zadawane są poważne straty.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Premier Włoch rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem
Informacje o czwartkowym ostrzale Charkowa pojawiły się już wcześniej. Za pośrednictwem Telegramu poinformował o nim Ołeh Syniehubow - szef władz obwodu charkowskiego.
"Wróg znów podstępnie terroryzuje ludność cywilną" - napisał Syniehubow, wzywając mieszkańców miasta, aby nie przebywali bez potrzeby na ulicy i w razie alarmu udali się do schronów.
Od początku dnia w Charkowie i obwodzie charkowskim wielokrotnie ogłaszano alarm przeciwlotniczy. Przed godz. 15 (godz. 14 w Polsce) administracja wojskowa poinformowała, że zagrożenie ostrzałem artyleryjskim w mieście i regionie trwa.
Czytaj więcej