Wojna w Ukrainie. Ukraińska armia: pod Siewierodonieckiem zginęło trzech kadyrowców
Na wschodzie Ukrainy trzech kadyrowców zginęło w walkach o Siewierodonieck. Nie żyje dowódca 2. kompanii Specjalnego Pułku Zmotoryzowanego im. Achmada Kadyrowa, kapitan policji Asvad Idrisov - podała armia ukraińska, która broni się przed ofensywą Rosjan. Oprócz niego zginęli: chorąży Gapur Dakalov i zastępca dowódcy 4. plutonu pułku Kadyrowa, starszy sierżant Ali Betishev.
Siły zbrojne Ukrainy zabiły dowódcę 2. kompanii Specjalnego Pułku Zmotoryzowanego im. Achmada Kadyrowa, kapitana policji Asvada Idrisova - poinformowało ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej StratCom.
Czeczeni zginęli w szeregach najeźdźcy
Kanał Nexta podał, że w walkach z ukraińskim wojskiem zginęli także chorąży Gapur Dakalov i zastępca dowódcy 4. plutonu pułku Kadyrowa, starszy sierżant Ali Betishev.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Kadyrowiec chwalił się sukcesami. Zginął, prowadząc relację na TikToku
Ukraińskie siły zbrojne zabiły Czeczenów w walkach o Siewierodonieck na wschodzie Ukrainy.
Podczas trwającej wojny w Ukrainie oddziały kadyrowców zyskały przydomek "tiktokowego wojska". Wywiad Ukrainy podkreślał, że swoimi "sukcesami", często wymyślonymi, Czeczeni regularnie chwalą się w mediach społecznościowych, szczególnie na TikToku.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kadyrowcy okradają Rosjan. Przechwycono nagranie
O tym, że "wojska tiktokowe" przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa walczyły już z pustymi budynkami i piwnicami, a "teraz dzielnie atakują powietrze", informowały niezależne rosyjskie i białoruskie media, takie jak m.in. Nastojaszczeje Wriemia i Nasza Niwa.
Wywiad: kadyrowcy mordują i zastraszają cywilów
Ukraiński wywiad podał w niedzielę, że w rosyjskiej agresji na Ukrainę brało udział około 2,5 tys. bojowników czeczeńskich. Kadyrowcy zaczęli przedostawać się na terytorium Ukrainy już w pierwszych dniach wojny, a ich głównym zadaniem miało być zastraszenie i ludobójstwo. Przeszukiwali też mieszkania, zajmowali się grabieżami i rozbojem.
Oddziały czeczeńskich bojowników miały m.in. działać w podkijowskich Buczy, Hostomlu, Irpieniu, gdzie po zakończeniu rosyjskiej okupacji znaleziono setki ciał zabitych i torturowanych cywilów.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Seria kompromitacji czeczeńskich oddziałów Kadyrowa. "Tiktokowe wojska"
Według ustaleń śledczych kadyrowcy m.in. mieli torturować i mordować cywilów w piwnicy w Buczy.
Wyparci przez siły ukraińskie z okolic Kijowa i Czernihowa czeczeńscy najemnicy przemieszczali się w kierunku obwodu ługańskiego i Mariupola w obwodzie donieckim, gdzie kontynuowali grabieże i kręcili filmiki dla TikToka - podaje wywiad.
W komunikacie podano, że mimo pozorów wyszkolenia "nawet poza strefą aktywnych działań bojowych około stu z 2,5 tys. najemników zginęło, około 300 zostało rannych, a ponad 60 uciekło z Ukrainy, porzucając broń i amunicję".
Czytaj więcej