Krosno: Nastolatek spadł ze słupa energetycznego. Chłopak nie żyje
Tragiczny wypadek w Krośnie. Nastolatek wszedł na słup energetyczny, a później spadł z wysokości kilku metrów. Prawdopodobnie został porażony przez prąd. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.
Jak poinformowała krośnieńska policja do zdarzenia doszło w środę, około godz. 13. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 14-latek wraz z grupą swoich znajomych przebywał w rejonie Wisłoka przy ul. Bursaki w Krośnie, gdzie obowiązuje zakaz wstępu.
ZOBACZ: Olsztyn. 16-latek wbiegł na pasy, został potrącony. Policja publikuje nagranie
Według relacji jednej z nastolatek, do której dotarł portal krosno24.pl, młodzi ludzie razem siedzieli obok słupa. W pewnym momencie chłopak wspiął się na niego i wtedy poraził go prąd. 14-latek miał spaść w koryto rzeki, ale nie do wody.
Tę wersję potwierdza również miejscowa policja. "W pewnym momencie chłopiec wszedł na słup energetyczny i prawdopodobnie porażony prądem, spadł z wysokości kilku metrów na ziemię. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł" - czytamy w komunikacie.
Według nieoficjalnych ustaleń portalu w przewodzie płynął prąd o napięciu 15 000 woltów.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej