"To brzmi jak ponury żart". Donald Tusk o roli Jacka Sasina w odbudowie Ukrainy
- Ukraińcy mają na głowie naprawdę wielkie problemy, dramaty i nie zasłużyli na to, by dokładać im wicepremiera Jacka Sasina w roli budowniczego - powiedział Donald Tusk, komentując informacje o zaangażowaniu wicepremiera Jacka Sasina w odbudowę Ukrainy przez Polskę. Tusk mówił też o ewentualnej współpracy z Jarosławem Gowinem.
W sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk odpowiadał na pytania dziennikarzy w miejscowości Grzmiąca (woj. zachodniopomorskie). Wcześniej były premier spotkał się z tamtejszymi strażakami.
Tusk był pytany o ewentualną współpracę z Jarosławem Gowinem, po tym jak szef Porozumienia na antenie Polsat News stwierdził, że jednym z celów jego ugrupowania jest odsunięcie PiS od władzy.
ZOBACZ: Sondaż. Donald Tusk liderem opozycji dla ponad 31,6 proc. ankietowanych
- Nie odepchnę nikogo, kto będzie gotowy pracować na rzecz politycznego przełomu. Głęboko wierzę, że wygramy następne wybory i do tego potrzeba jednoczenia energii, sił, pomysłów. Jeśli więc chodzi o moją intencję, nie będę nikogo przekreślał - mówił Donald Tusk. - Ja nie mam szczególnych oczekiwań co do pana Gowina, ale nikt nikomu, w życiu czy w polityce, nie powinien ostatecznie zamykać drzwi - dodał.
Donald Tusk o Jacku Sasinie: Gorąco apeluję, by nie robić tego Ukraińcom
Przewodniczący PO odniósł się również do informacji, jakoby wicepremier Jacek Sasin miał zostać osobą odpowiedzialną za polski wkład w odbudowę Ukrainy.
- Informacja, że pan premier Sasin ma się zajmować odbudową Ukrainy zabrzmiała jak ponury żart, do tej pory nie wiem, czy oni mówili serio. Zaznaczę, że mówiąc o Ukrainie, wojnie i zrujnowaniu tego kraju oraz wielkim dziele odbudowy, które czeka Ukrainę i cały świat, nie ma miejsca na żarty - stwierdził Tusk.
ZOBACZ: Tomasz Grodzki o wspólnej liście opozycji: "Największa gwarancja zwycięstwa nad PiS"
- Szczerze powiedziawszy, Jacek Sasin jako wicepremier jest sam w sobie chodzącym dowcipem. Gorąco apeluję, żeby nie robić tego Ukraińcom, oni naprawdę mają bardzo poważne problemy, dramaty na głowie i nie zasłużyli na to, żeby jeszcze dokładać im wicepremiera Sasina jako budowniczego - skomentował były premier.
Wideo: Donald Tusk o roli Jacka Sasina w odbudowie Ukrainy
Tusk: na pomocy Ukrainie sami możemy wygrać
Donald Tusk zauważył, że odbudowa Ukrainy po zakończeniu wojny będzie wielkim przedsięwzięciem inwestycyjnym, które "oznacza wielkie interesy dla tych, którzy będą w stanie zagospodarować tę pomoc". - To jest bardzo ważne zadanie dla Polski - ocenił.
Przewodniczący PO przypomniał, że sama pierwsza transza międzynarodowej pomocy dla Ukrainy, może przekroczyć 100 mld euro.
ZOBACZ: Donald Tusk: sytuacja na Ukrainie pokazuje, jaki kruchy jest ten świat
- To jest moment, w którym pomagamy, a i sami możemy na tym wygrać. Dlatego bardzo bym chciał, żeby zajęli się tym ludzie kompetentni i uczciwi, więc może poszukajmy kogoś innego niż wicepremier Sasin - dodał.
Jacek Sasin o odbudowie Ukrainy
W kwietniu wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zwrócił się do spółek Skarbu Państwa o "przedstawienie swoich planów i możliwości w procesie odbudowy Ukrainy". Jak mówił, chodzi o zbiorczą ofertę, wynikającą z deklaracji spółek Skarbu Państwa, która zostanie przekazana rządowi ukraińskiemu.
W piątek przyznał, że otrzymał odpowiedzi ze państwowych spółek. Dodał, że chce również zaangażować do niego "podmioty prywatne tak, by polska oferta była możliwie pełna".
"Pokój prędzej czy później jednak nastąpi"
Podkreślił, że miałoby się to odbywać na zasadach gospodarczych, "bo inną kwestią jest finansowanie tych procesów". - Podmioty gospodarcze muszą działać komercyjnie - wskazał.
Szef MAP przyznał, że obecnie nie jest to kwestia "dużego pośpiechu". - Dzisiaj rzeczywiście ta perspektywa pokoju na Ukrainie nie jest bardzo bliska. Niestety. Ale to nie znaczy, że mamy się do tego nie przygotowywać - bo ten pokój prędzej czy później jednak nastąpi - wtedy chcę, aby Polska była przygotowana" - tłumaczył szef MAP.
Czytaj więcej