Dobrowolna służba wojskowa. Mariusz Błaszczak: prawie 300 chętnych w godzinę

Polska
Dobrowolna służba wojskowa. Mariusz Błaszczak: prawie 300 chętnych w godzinę
AP/Wojtek Jargiło
Kraśnik, inauguracja akcji rekrutacyjnej do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej

Tylko w ciągu pierwszej godziny prawie 300 osób złożyło deklaracje wstąpienia do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej – poinformował w sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

W sobotę, 21 maja, rozpoczął się nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Z tej okazji w 32 miejscowościach zaplanowano wojskowe pikniki. Na stoiskach promocyjno-informacyjnych można uzyskać informacje i wypełnić wniosek o powołanie. Zgłoszenia przyjmuje też 70 punktów rekrutacyjnych.

 

 

"Wstąp do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej! Dziś w całej Polsce, w ponad 100 miejscach można złożyć wnioski o wstąpienie do wojska. Tylko w ciągu pierwszej godziny prawie 300 osób złożyło deklaracje wstąpienia do dobrowolnej służby" – napisał na Twitterze szef MON. 

Inauguracja akcji rekrutacyjnej

- Nie dopuścimy do tego, żeby takie sceny, jakie dzieją się w Ukrainie miały miejsce na ziemiach polskich. Wojsko polskie jest i będzie jeszcze silniejsze oraz liczniejsze – powiedział w sobotę Kraśniku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

 

Błaszczak zainaugurował tam akcję rekrutacyjną do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i wziął udział w uroczystości złożenia przysięgi wojskowej przez żołnierzy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

 

ZOBACZ: Tomasz Siemoniak w "Gościu Wydarzeń": wojna nie skończy się 9 maja; dalej będą ginąć ludzie

 

Z tej okazji zorganizowany został piknik wojskowy, a na stoiskach promocyjno-informacyjnych można było uzyskać informacje i wypełnić wniosek o powołanie do wojska. "Wejście w życie ustawy o obronie ojczyzny to bardzo ważne wydarzenie dla polskich sił zbrojnych. Wszyscy doskonale wiemy, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, zdajemy sobie sprawę z zagrożeń. Te zagrożenia są realne - Rosja zaatakowała Ukrainę, za naszą granicą toczy się wojna" – powiedział minister.

 

Podkreślił, że "najlepszą i najskuteczniejszą odpowiedzią na te zagrożenia jest wzmocnienie polskich sił zbrojnych". "Dlatego też zdecydowaliśmy o tym, by rozpocząć kampanię dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej" – dodał.

"Naszym celem jest to, żeby wojsko polskie liczyło 300 tys."

Ustawa o obronie ojczyzny stworzyła mechanizm rozwoju polskich sił, zarówno pod względem liczebności i wyposażenia wojska polskiego w najnowocześniejszy sprzęt.

 

- Naszym celem jest to, żeby wojsko polskie liczyło 300 tys., w tym 250 tys. żołnierzy zawodowych, 50 tys. żołnierzy terytorialnej służby wojskowej. Chcemy też doprowadzić do tego, żeby jak najwięcej osób było przeszkolonych, a więc żeby jak najszersze było grono rezerwistów, ludzi, którzy wiedzą, jak zachować się w sytuacji kryzysowej, którzy potrafią posługiwać się bronią - powiedział minister.

 

Jego zdaniem ustawa o obronie ojczyzny stworzyła mechanizm, który umożliwi zrealizowanie tego celu. "Rozpoczynamy nabór do nowego rodzaju służby w wojsku – dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Kampania dziś rozpoczęta będzie trwała. Przygotowaliśmy w tym roku 15 tys. miejsc dla ochotników w dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej. W przyszłym roku będzie ich dużo więcej. Jesteśmy gotowi, by przeszkolić ochotników" - zaznaczył minister. Podczas uroczystości złożenia przysięgi wojskowej Błaszczak wskazał, że żołnierze WOT pokazują na ćwiczeniach swoją sprawność i determinację.

 

ZOBACZ: Błaszczak: skala zakupów uzbrojenia z USA będzie większa niż wcześniej, firmy przyspieszą dostawy

 

Akcentował, że byli też skuteczni podczas usuwania skutków klęsk żywiołowych i w czasie pandemii wspierając służbę zdrowia. - Żołnierze WOT nadal pomagają na granicy polsko-białoruskiej, żeby odpierać ataki hybrydowe, jakie są przeprowadzane ze strony reżimu białoruskiego na polską granicę. (…) Są zawsze gotowi, zawsze blisko. Jesteśmy z nich dumni – powiedział szef MON.

 

Jak ocenił, celem rozpoczęcia kampanii dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej jest bezpieczeństwo Polski. - Wiemy, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, Rosja zaatakowała Ukrainę, giną ludzie, reżim Putina dopuszcza się zbrodni wojennych. Nie dopuścimy do tego, żeby takie sceny miały miejsce na ziemiach polskich. Nie dopuścimy dlatego, że wojsko polskie jest i będzie jeszcze silniejsze, jest i będzie jeszcze liczniejsze – podkreślił.

 

an / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie