"Gość Wydarzeń". Michał Dworczyk: szczyt inflacji może mieć miejsce w wakacje

Główny Urząd Statystyczny poinformował w ubiegły piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 2,0 proc. 
  
Pytany o tę sprawę w Polsat News, szef Kancelarii Premiera Micha Dworczyk stwierdził, że "wpływ na inflację miała trwająca dwa lata pandemia oraz obecna sytuacja w Ukrainie". 

"Są różne opinie ekspertów" 

Przypomniał również, że "polski rząd wprowadził pewne rozwiązania, które przekładają się na ceny podstawowych produktów spożywczych". 
  
Jako przykład podał zerową stawkę VAT na żywność. - Jeżeli kupujemy bochenek chleba w sklepie,  to państwo nie pobiera od tej transakcji żadnego podatku. To jest to, co rząd może zrobić w tej sprawie - powiedział. 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. Jacek Sasin: mamy rekordową inflację - musimy to przetrzymać

- Gdyby nie działania rządu, gdyby nie tarcza antyinflacyjna, ceny byłyby jeszcze wyższe - dodał. 
  
Według niego trudno przewidzieć jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłości. - Są różne opinie ekspertów. Część z nich uważa, że szczyt inflacji będzie w czasie wakacji. Jednak stawianie dzisiaj takich prognoz jest ryzykowne - stwierdził. 
  
- Rząd na bieżąco analizuje sytuację i będzie podejmował decyzje ws. tarczy antyinflacyjnej - dodał.

Miliardy na pomoc Ukrainie

Dworczyk został również zapytany przez prowadzącego program Piotra Witwickiego o ilość pieniędzy, które Polska przeznaczyła na pomoc Ukrainie. 
  
- Na samą pomoc militarną przeznaczyliśmy ponad siedem miliardów złotych. Jeśli natomiast chodzi o pomoc Ukrainie i Ukraińcom, to trzeba podzielić tę pomoc na dwie części. Jedna część to jest pomoc osobom, które zostały w Ukrainie. Druga grupa osób, której pomagamy to są uchodźcy, którzy przyjechali do Polski - wytłumaczył.  
   
Podkreślił, że rząd pomaga również Polakom, którzy przyjmują uchodźców z Ukrainy. 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kliczko: do Kijowa powoli wraca normalność

- Samorządy otrzymały duże środki na pomoc uchodźcom i realizację zadań z tym związanych. Natomiast liczymy, że w końcu pojawią się pieniądze ze strony Unii Europejskiej - powiedział. - Zabiegamy o to, by stało się to jak najszybciej - dodał. 
  
- Na razie z UE nie otrzymaliśmy nic. Pojawiły się wprawdzie zapowiedzi, ale ja w to uwierzę dopiero, jak te środki będą w Polsce - stwierdził.

Według niego "część krajów UE cale się nie pali do tego żeby solidarnie ponosić koszty pomocy Ukrainie i Ukraińcom".

WIDEO: Michał Dworczyk w programie "Gość Wydarzeń"

"Nic raczej nie zagraża KPO"

W dalszej części programu Dworczyk zabrał głos na temat wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

 
- Dzisiaj raczej nie można już powiedzieć, żeby cokolwiek zagrażało KPO. Decyzje zostały podjęte. Pytanie dzisiaj jest takie, kiedy te środki trafią do Polski. Mamy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej - zaznaczył.   
  
- Mam nadzieję, że opozycja, która w to nie wierzy, przekona się o tym, niczym niewierny Tomasz, gdy pieniądze zaczną trafiać do Polski - powiedział.

ZOBACZ: Müller o noweli o SN: liczę na to, że do końca drugiego kwartału można będzie zamknąć ten temat

- W tym celu musimy przyjąć ustawę, którą mam nadzieję zajmiemy się na najbliższym posiedzeniu Sejmu - dodał.  
  
- Mam nadzieje, że wszyscy zachowają się odpowiedzialnie i opozycja również będzie głosowała za poparciem tej ustawy. Wierzę w odpowiedzialność parlamentarzystów. Ta ustawa jest potrzebna po to żeby uruchomić te środki, dlatego wszyscy posłowie, którzy myślą o dobru państwa powinni zagłosować za tą ustawą - podkreślił.

Wszystkie programy "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl.

WIDEO: Senior pokazał Hołowni rachunki za prąd. "Nogi się zatrzęsły"