Wojna w Ukrainie. Doradca prezydenta Zełenskiego: musimy Rosjanom zacisnąć pętlę
Rosjanie zaczęli mówić o zdjęciu nałożonych na nich zachodnich sankcji, więc musimy zacisnąć im pętlę - stwierdził w czwartek doradca w kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
"Federacja Rosyjska domaga się zdjęcia sankcji w zamian za odblokowanie ukraińskich portów, szantażując świat kryzysem żywnościowym. Jest to zachowanie typowe dla terrorysty, podobne do wzięcia zakładników i zażądania helikoptera oraz pieniędzy. Ale nie ma głupich, świat wie, z kim ma do czynienia. Zaczęli mówić o zdjęciu sankcji – trzeba zacisnąć pętlę" - napisał na Twitterze doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Ukraina jest jednym z największych producentów pszenicy na świecie, a głównym szlakiem dla jej eksportu jest Morze Czarne. Rosjanie blokują ukraińskie porty uniemożliwiając dostawy zboża do wielu krajów w Afryce i Azji, co powoduje ryzyko pojawienia się tam głodu. O odblokowanie portów apelował w czwartek m.in. sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
"Jeśli masz choć trochę serca, otwórz porty"
W obliczu perspektywy bezprecedensowej klęski głodu w środę w Nowym Jorku na spotkaniu z udziałem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, szefa Światowego Programu Żywnościowego (WFP) Davida Beasleya oraz sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena dyskutowano o pilnej potrzebie przywrócenia eksportu ukraińskiego zboża.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanie wywożą ciała cywilów z ruin Teatru Dramatycznego w Mariupolu
- Chodzi tu o najbiedniejszych z biednych, którzy są teraz na skraju śmierci głodowej - oświadczył Beasley, który kieruje programem Narodów Zjednoczonych zapewniającym żywność dla około 125 milionów ludzi. Pięćdziesiąt procent przeznaczonych na ten cel zbóż pochodzi z Ukrainy.
- Jestem pełen nadziei, ale przed nami jeszcze długa droga - stwierdził Guterres, który pod koniec ubiegłego miesiąca odwiedził Moskwę i Kijów.
Czytaj więcej