Wojna w Ukrainie. Sztab generalny: od początku inwazji Rosja straciła ponad 28 tys. żołnierzy
Wojska rosyjskie, od 84 dni prowadzące inwazję w Ukrainie, straciły dotąd około 28,3 tys. żołnierzy - poinformował w środę na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Wśród szacowanych strat rosyjskich w sprzęcie sztab wymienił 1235 czołgów i 202 samoloty.
Ponadto według sztabu Rosjanie stracili: 3009 pojazdów opancerzonych, 586 systemów artyleryjskich, 199 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 91 systemów przeciwlotniczych, a także 167 śmigłowców, 102 pociski manewrujące, 441 dronów bojowych oraz 2137 pojazdów i cystern. Nie uległy zmianie dane o stracie jednostek pływających (13).
Największe straty w ciągu minionej doby Rosjanie ponieśli na kierunkach słowiańskim, krzyworoskim i zaporoskim - dodał sztab.
Ruch oporu wyeliminował wysokich rangą wojskowych z Rosji
Ruch oporu w Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy wyeliminował wysokich rangą wojskowych z Rosji - powiadomiły w środę na Telegramie władze tego regionu. Poinformowano również, że pod Zaporożem powstały dwie linie fortyfikacji w celu obrony miasta przed spodziewanym szturmem rosyjskich sił.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. WHO obawia się epidemii cholery w Mariupolu
"Według wielu wskazań Rosja przygotowuje się do długotrwałej operacji militarnej. Eksperci są zdania, że wojna wkracza w fazę przewlekłego konfliktu. W obwodzie zaporoskim okupanci prowadzą aktywne prace inżynieryjne - budują umocnienia, aby w razie potrzeby przejść do obrony" - napisano w komunikacie regionalnej administracji.
Uprowadzeni cywile
Obwodowe władze przekazały także doniesienia, że według stanu na wtorek wieczorem odnotowano dotąd 280 przypadków uprowadzeń cywilów przez rosyjskie wojska. W niewoli wroga ma wciąż przebywać 117 mieszkańców regionu.
"Okupanci starają się ukryć śmierć swoich żołnierzy w Melitopolu, zabitych przez ukraiński ruch oporu. Jednocześnie najeźdźcy zintensyfikowali kontrole prywatnych samochodów, prawdopodobnie w poszukiwaniu partyzantów" - czytamy w porannym komunikacie.
ZOBACZ: Julia Tymoszenko w programie "Gość Wydarzeń": informacje o chorobie Putina to gra i kolejne kłamstwo
Zaporoska administracja poinformowała też o propagandowych działaniach wroga o Melitopolu - współpracownicy Rosjan rozpowszechniają wśród mieszkańców miasta pogłoski, że Ukraina jakoby "porzuciła Melitopol" lub "poddała go na początku wojny", w związku z czym nie da się przeprowadzić ewakuacji lub wypłacić pracownikom należnych wynagrodzeń.
"W miejscowości Weyłka Biłozerka Rosjanie próbowali rozdawać pomoc humanitarną, skorzystało tylko pięć osób. (...) W Mychajliwce kolaboranci pochwalili się, że przekazali wsparcie dla miejscowego szpitala. Ofiarowane lekarstwa zostały jednak wyprodukowane na Ukrainie, a zatem skradziono je naszym wolontariuszom" - dodano w raporcie regionalnych władz.
Czytaj więcej