Tusk zgadza się na uchylenie immunitetu Grodzkiego, ale najpierw Ziobro ma się podać do dymisji
W środę Senat ma zająć się sprawą uchylenia immunitetu marszałka Tomasza Grodzkiego. Według Donalda Tuska szef izby jest do dyspozycji prokuratury w każdej chwili, ale pod pewnymi warunkami. Jeden z nich dotyczy ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Szef Platformy przytoczył też dane GUS i skrytykował wzrost importu towarów z Rosji.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk pytany podczas konferencji prasowej w Lipich Górach o możliwość zrzeczenia się immunitetu przez marszałka senatu Tomasza Grodzkiego powiedział, że ten jest "gotowy do dyspozycji uczciwej prokuratury w każdej chwili".
Jednak aby do tego doszło, zdaniem Tuska musi być spełnione kilka warunków. - Ziobro rezygnuje ze swojego stanowiska, prokuratura i sądy stają się znowu niezależne od władzy politycznej - wymienił. Szef PO zaznaczył, że dopiero wtedy "Grodzki nie będzie miał żadnego problemu, aby zrezygnować z immunitetu".
Tusk dodał, że Grodzki będzie do dyspozycji "niezależnej prokuratury, a nie ministra Ziobry, który z prokuratury chce urządzić sobie narzędzie politycznej zemsty".
Senat zajmie się immunitetem marszałka
We wtorek senacka komisja regulaminowa zarekomendowała odrzucenie wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu. Za negatywną opinią wobec wniosku opowiedziało się 7 senatorów, 5 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sprawą immunitetu marszałka Senatu cała Izba zajmie na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu.
Uchylenia immunitetu Grodzkiemu domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która w grudniu ub. roku skierowała ponowny wniosek w tej sprawie. Na początku posiedzenia komisji prokurator regionalny w Szczecinie Artur Maludy podtrzymał wniosek, podkreślił, że chodzi o art. 228 Kk czyli zarzut "sprzedajności osoby pełniącej funkcję publiczną".
ZOBACZ: Rosja wydala pracowników ambasad oraz dyplomatów z Francji, Włoch oraz Hiszpanii
Grodzki mówił, że dzień po tym, gdy został wybrany na marszałka Senatu, rozpoczęła się wobec niego "brutalna nagonka, w którą zaangażowano cały aparat państwa", że Centralne Biuro Antykorupcyjne zaangażowało się w sprawę i przesłuchano w sumie blisko 200 osób w sposób, jak powiedział, "dość tendencyjny".
Tusk o sprzedaży Lotosu Rosjanom: zablokowałem to
Tusk został zapytany na konferencji prasowej, czy za czasów, gdy był premierem próbowano sprzedać Rosjanom koncern Lotos.
Nawiązując do decyzji związanych z procesem przejęcia Grupy Lotos przez PKN Orlen, lider PO powiedział, że toczy się wojna Rosji przeciwko Ukrainie i w tej sytuacji "rząd PiS zdecydował się na sprzedaż polskich aktywów, w tym stacji benzynowych, baz paliwowych węgierskim sojusznikom, czyli de facto w sensie politycznym oddać pod wpływy rosyjskie, po wpływy Putina".
- Żeby to przykryć, bo to jest skandal wyjątkowy, manipuluje się informacjami sprzed 13 lat (...). Jest dokładnie odwrotnie, w momencie kiedy pojawiały się projekty prywatyzacyjne Lotosu i kiedy niektóre oferty były związane z rosyjskimi interesami, to ja podjąłem decyzję, żeby to zablokować - powiedział Tusk.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosyjskie wojska ostrzelały szkołę w Awdijiwce zabronionymi pociskami fosforowymi
- Byłem premierem przez siedem lat i nie sprzedaliśmy ani centymetra, jeśli chodzi o firmy energetyczne Rosjanom, to dzisiaj dokonuje się tej sprzedaży, to dzisiaj podjęto decyzję, żeby sprzedać Arabii Saudyjskiej - politycznie też bardzo to wątpliwy partner, i Węgrom związanym tak mocno z Putinem, istotną część najcenniejszych zasobów jakimi są bez wątpienia polskie rafinerie - powiedział Tusk.
Dodał, że "ten skandal nie zostanie przykryty wyssanymi z palca bzdurami" na temat jego działań. - Robiłem wszystko i skutecznie, żeby takie narodowe dobra jak np. Lotos czy Azoty nie wpadły w ręce Rosjan. Warto dzisiaj przypomnieć jeszcze raz, że np. było o krok od uzyskania kontroli przez rosyjskiego oligarchę, jeśli chodzi o Azoty (...). Spytajcie premiera Morawieckiego o jego rolę i jego banku, wtedy, kiedy Rosjanie chcieli uzyskać kontrolę - powiedział Tusk.
W sierpniu 2020 r. Orlen podpisał porozumienie ze Skarbem Państwa i Grupą Lotos dotyczące realizacji transakcji nabycia akcji gdańskiej Grupy, a w konsekwencji przejęcia nad nią kontroli kapitałowej. W połowie stycznia PKN Orlen poinformował, że w ramach wyznaczonych wcześniej przez Komisję Europejską środków zaradczych dotyczących planowanego przejęcia Grupy Lotos, że Saudi Aramco ma kupić 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL - 417 stacji paliw Lotosu, a Unimot - bazy paliw.
Import rosyjskich surowców
Lider PO powiedział też, że chce się podzielić "uderzającą informacją z ostatnich godzin". Zastrzegł, że pochodzi ona z Głównego Urzędu Statystycznego, czyli ze źródeł rządowych.
- Import rosyjskich produktów do Polski wzrósł w porównaniu między styczniem, a marcem o prawie 5 mld zł, Polska kupiła (w marcu) od Rosji towarów za 12 mld zł - powiedział lider PO, powołując się na dane GUS, które - jak zaznaczył - zostały podane w środę.
ZOBACZ: Bezwarunkowy dochód podstawowy. Eksperymentalny program w Polsce
- Każdego miesiąca od momentu, kiedy wybuchła wojna, od pierwszego dnia, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, każdego dnia, każdego tygodnia, każdego miesiąca rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski (...). Prawie 5 mld zł więcej Polska zapłaciła za rosyjskie produkty w marcu w porównaniu do stycznia (...). My zwiększamy radykalnie jako państwo, jako Polska import z Rosji, to jest rzecz naprawdę niebywała - powiedział Tusk.
Jak wynika z danych dostępnych na stronie GUS, w dziale "Obroty handlu zagranicznego według krajów" w styczniu tego roku wartość importu z Rosji wyniosła 7 mld 598 mln 838 tys. 435 zł, w lutym - 9 mld 577 mln 48 tys. 403 zł, a w marcu - 12 mld 225 mln 983 tys. 542.
Czytaj więcej