Podlaskie. Nie żyje noworodek. Prokurator Generalny chce surowszej kary dla matki
Do Sądu Najwyższego wpłynęła kasacja od prawomocnego wyroku czterech lat więzienia dla mieszkanki gminy Zbójna (woj. podlaskie), skazanej za zabójstwo jej nowo narodzonego dziecka. Pół roku temu oddalona została kasacja obrońcy, teraz swą skargę na niekorzyść skazanej złożył Prokurator Generalny. Poprzednio sądy uznały, że doszło do zabójstwa dziecka, ale zastosowały nadzwyczajne złagodzenie kary.
Śledztwo w sprawie zbrodni z początku lipca 2019 r. prowadziła Prokuratura Okręgowa w Łomży (woj. podlaskie). Policję zawiadomił lekarz, do którego zgłosiła się kobieta. Medyk mówił o pacjentce po porodzie, ale bez dziecka. Zwłoki noworodka odkryto w pojemniku w ogrodzie na posesji w jednej ze wsi w gminie Zbójna. Pierwsze przypuszczenia co do okoliczności śmierci wskazywały na to, że po porodzie dziecko zostało porzucone i pozostawione bez opieki, wskutek czego zmarło.
Prokurator: podstawy do zarzutu zabójstwa
Ostatecznie jednak prokuratura uznała, że są podstawy do postawienia matce zarzutu zabójstwa. W informacji o akcie oskarżenia podawała, że dowody zebrane w śledztwie wskazują, iż oskarżona bezpośrednio po porodzie "spowodowała uraz okolicy potylicznej, a następnie ukryła dziecko, pozostawiając je bez należytej opieki, w następstwie czego doszło do jego zgonu".
ZOBACZ: USA. Matka wyrzuciła noworodka do kontenera na śmieci
Kobieta do zarzutów śledczych nie przyznawała się. Została zbadana przez biegłych, którzy ocenili, iż w tym przypadku nie można mówić o zabójstwie dziecka przez matkę w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu.
Byłaby to kwalifikacja łagodniejsza dla oskarżonej, bo grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Przy przyjętej przez prokuraturę kwalifikacji prawnej zabójstwa, najniższą karą było 8 lat więzienia.
Sprawa trafiła do sądu.
Sądy łagodziły karę za zamordowanie dziecka
W listopadzie 2020 roku Sąd Okręgowy w Łomży nieprawomocnie skazał oskarżoną na 5 lat więzienia, stosując w jej przypadku nadzwyczajne złagodzenie kary. Przyjął w opisie czynu, że kobieta działała wspólnie i w porozumieniu z inną, nieustaloną osobą, i w zamiarze bezpośrednim zabójstwa.
Wyrok ten zaskarżył nie tylko obrońca, ale i prokuratura, która w pierwszej instancji domagała się surowszej kary.
ZOBACZ: Mazowsze. 16-latka wjechała pod autobus. Nastolatka nie żyje
W kwietniu Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżył poprzedni wyrok do czterech lat więzienia, również stosując nadzwyczajne złagodzenie kary. Sąd drugiej instancji zmienił też nieco opis czynu.
Sąd uznał, że - działając z zamiarem bezpośrednim - kobieta dokonała zabójstwa swego nowo narodzonego dziecka w taki sposób, że bezpośrednio po porodzie nie zapewniła noworodkowi należytej opieki, ukryła go w wiadrze, co - łącznie z poważnym urazem i obrażeniami głowy (sąd przyjął w opisie, że doszło do nich w nieznanych okolicznościach) skutkowało zgonem dziecka.
Druga kasacja w sprawie zabitego noworodka
Pierwszą kasację - na korzyść skazanej - złożył jej obrońca. W listopadzie Sąd Najwyższy uznał jednak skargę za bezzasadną i ją oddalił.
Teraz ze swego uprawnienia do złożenia kasacji - tym razem na niekorzyść skazanej - skorzystał Prokurator Generalny. Termin rozpoznania sprawy nie został jeszcze wyznaczony przez Sąd Najwyższy.
Czytaj więcej