Rada Praw Człowieka ONZ zagłosowała za wszczęciem śledztwa ws. rosyjskich zbrodni w Ukrainie
Rada Praw Człowieka ONZ zagłosowała w czwartek za rezolucją wzywającą do wszczęcia dochodzenia ONZ w sprawie doniesień o rażącym łamaniu praw człowieka na terytoriach okupowanych przez Rosję na Ukrainie, m.in. pod Kijowem.
Za rezolucją zgłoszoną przez Ukrainę zagłosowały 33 kraje, w tym Polska, 12 wstrzymało się od głosu, a dwa - Chiny i Erytrea - zagłosowały przeciwko. Rezolucję przyjęto podczas specjalnego posiedzenia Rady w Genewie.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kancelaria prezydenta Zełenskiego: czekamy na wizyty przywódców Niemiec
Już wcześniej, 4 marca, Rada - przy sprzeciwie jedynie Rosji i Erytrei - przyjęła rezolucję ustanawiającą niezależną komisję do zbadania naruszeń praw człowieka w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Choć wówczas Chiny wstrzymały się od głosu, tym razem zagłosowały przeciwko, m.in. twierdząc, że nowa rezolucja "doleje oliwy do ognia".
Kompletne i niezależne śledztwo - skala zbrodni jest szokująca
W przyjętym w czwartek dokumencie Rada wzywa utworzoną komisję ONZ do "przeprowadzenia kompletnego i niezależnego specjalnego dochodzenia (...) w sprawie wydarzeń na obszarach obwodów kijowskiego, czernihowskiego, charkowskiego i sumskiego" w trakcie rosyjskiej okupacji tych terytoriów w lutym i marcu.
Podczas sesji Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet zdała relację z wizyty misji monitorującej jej urzędu m.in. pod Kijowem i Czernihowem. Jak stwierdziła, wiele z badanych czynów zarzucanych rosyjskim żołnierzom może stanowić zbrodnie wojenne.
ZOBACZ: Rosja: kolejna eksplozja w składzie amunicji. Jedna osoba nie żyje
- Skala nielegalnych zabójstw, w tym wskaźniki zbiorowych egzekucji na obszarach na północ od Kijowa, jest szokująca. Choć mamy informacje o ok. 300 takich zabójstwach, liczby te będą nadal wzrastały w miarę udostępniania nowych dowodów - powiedziała Bachelet. Jak dodała, zabójstwa cywilów wyglądały na dokonane celowo przez żołnierzy i snajperów.
"Niewyobrażalny horror" mieszkańców Mariupola
Zwróciła też uwagę na sytuację w Mariupolu i "niewyobrażalny horror", jaki przeżywają mieszkańcy miasta od rozpoczęcia rosyjskiej agresji.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sytuacja w Mariupolu "jest uwarunkowana osobistym stanowiskiem Putina"
- Jestem zszokowana skalą destrukcji i wieloma naruszeniami międzynarodowych praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, jakich według doniesień dokonano w mieście - powiedziała. Zaznaczyła, że jej urząd szacuje liczbę zabitych cywilów w Mariupolu na "tysiące", ale pełna skala okrucieństw i ofiar nie jest na razie znana.
Czytaj więcej