Amerykański wywiad: Chiny rozwijają potencjał militarny tak, by móc zająć Tajwan
Amerykańskie służby wywiadowcze oceniają, że tocząca się na Ukrainie wojna nie ośmieli Chin do ataku na Tajwan - powiedziała we wtorek w Senacie Dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines. Zaznaczyła jednak, że Chiny rozwijają swój potencjał militarny tak, by móc zająć Tajwan. Szef wywiadu wojskowego (DIA) Scott Berrier dodał, że Chiny wolałyby pokojowo zająć Tajwan.
Pekin jest najprawdopodobniej zaskoczony stopniem zjednoczenia USA i Europy wobec agresji Rosji, w tym nałożonymi na Moskwę sankcjami oraz ograniczonymi postępami sił rosyjskich na Ukrainie - zaznaczyła Haines podczas przesłuchania przed senacką komisją ds. sił zbrojnych. Dodała, że Chiny na pewno obserwują toczącą się na Ukrainie wojnę i wyciągają z niej wnioski w kontekście Tajwanu.
ZOBACZ: Draghi do Bidena: Putin chciał nas podzielić, ale poniósł porażkę
To co obecnie dzieje się z Rosją, może osłabić pewność Chin, że mają wystarczające możliwości, by podbić Tajwan siłą - powiedziała Haines, która nadzoruje pracę wszystkich służb wywiadowczych USA. Podkreśliła jednak, że Chiny z cała pewnością rozwijają swój potencjał militarny tak, by móc zająć Tajwan.
Chiny będą raczej dążyć do tego, by zjednoczyć Tajwan z ChRL w sposób pokojowy, w stopniowym procesie, wątpię, by chciały użyć siły - przekazał z kolei Berrier. Dodał, że Chiny wyciągają "bardzo interesujące nauki" z wojny w Ukrainie, które dotyczą m.in. taktyki działania małych oddziałów czy znaczenia dowództwa na różnych szczeblach.
USA największym dostawcą broni do Tajwanu
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję "jednych Chin" i nigdy nie wykluczyły możliwości użycia siły, by przejąć nad nim kontrolę. Demokratycznie wybrany rząd Tajwanu uważa natomiast wyspę za niezależną od ChRL Republikę Chińską.
USA, mimo tego, że podobnie jak większość państwa świata nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, są jego najważniejszym sojusznikiem i największym dostawcą broni na wyspę.
ZOBACZ: Ukraina. Mer Charkowa: po raz pierwszy od początku wojny wróg nie ostrzeliwuje miasta
Rosyjska inwazja na Ukrainę wywołała obawy, że Chiny wykorzystają moment, w którym uwaga Zachodu jest skupiona na Europie, by uczynić dalsze agresywne kroki wobec Tajwanu - przypomina agencja Kyodo.
Czytaj więcej