KE potwierdziła rządowi, że przyjęcie ustawy o zmianach w SN gwarantuje odblokowanie KPO
Komisja Europejska jest usatysfakcjonowana wynikiem rozmów z Polską na temat KPO i ustalonych w jego ramach zobowiązań i celów - przekazała reporterce Polsat News Dorocie Bawołek rzeczniczka KE Veerle Nuyts. Jak dodała, Bruksela czeka na ich ostateczne potwierdzenie przez Warszawę i wówczas odblokuje 36 mld dla Polski.
Wcześniej informację podał nieoficjalnie portal wPolityce.pl.
- Są argumenty żeby powiedzieć, że te negocjacje i ich ostateczny wynik - już prawie znany, bo nie zmieni się tu wiele - to sukces Polski -powiedziała portalowi wPolityce.pl osoba związana z rozmowami z Brukselą.
Rozmówca podkreślił, że negocjacje z Komisją Europejską w sprawie środków to ogromny proces; chodzi o kwotę 770 mld złotych, które zapisane są w dwóch instrumentach: Krajowym Planie Odbudowy oraz właściwych funduszach na lata 2021 - 2027. "Negocjacje dotyczą więc tego, ile komu się należy, jak wydawać pieniądze, jakie będą obowiązywały obwarowania prawne" - zaznacza wPolityce.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro: Berlin chce sam rządzić Europą. Reszta państw ma słuchać i wykonywać
- Większość negocjacji dotyczy nie tego, o czym się mówi publicznie. To rozmowy o OZE, o tym, jak zreformować inwestycje w wiatraki, ile ma być w ramach aukcji energii ze źródeł odnawialnych, o funduszu transformacji energetycznej; jeździliśmy do Komisji, w różnych konfiguracjach, z różnymi ministrami - po to, by omówić kwestie szczegółowe - usłyszał portal od swojego rozmówcy.
Polska reforma sprawiedliwości w centrum uwagi
wPolityce zaznacza, że polska reforma sprawiedliwości jest oczywiście w centrum uwagi. A stawka jest wysoka - wyższa niż sam KPO - podkreśla portal. "Jeśli nie będzie KPO, nie będzie i umowy partnerstwa, z którą związane są główne środki unijne. Czyli: albo porozumienie w całości, albo nic. Gra o jedno i drugie jednocześnie" - pisze portal.
ZOBACZ: Mechanizm warunkowości. Komisja Europejska uruchamia procedurę wobec Węgier
Dlatego, jak wyjaśnia portal, rząd podjął negocjacje w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Cele naszego państwa zdefiniowano następująco: - Komisja Europejska chciała reformę cofnąć całkowicie. W sposób szeroki i mocno ingerujący proponowała swoje rozwiązania, chciała narzucić kształt polskiego wymiaru sprawiedliwości. Polska chciała ograniczyć rozmowę do orzeczeń TSUE z 14 i 15 lipca ub. roku. I dokładnie do tego doprowadziliśmy. Na końcu rozmówcy z Komisji Europejskiej zdobyli się nawet na refleksję: po co właściwie były te negocjacje, skoro i tak sprowadziły się one do wyroków, które i tak trzeba wykonać? - podkreśla rozmówca.
Rzeczniczka KE: pracowaliśmy z Polską nad "kamieniami milowymi"
- W ostatnich miesiącach ściśle współpracowaliśmy z Polską nad Krajowym Planem Odbudowy. Plan musi przyczyniać się do skutecznego rozwiązywania wszystkich lub znacznej części wyzwań określonych w zaleceniach dla poszczególnych krajów. W przypadku Polski obejmuje to niezawisłość sądownictwa. Z tego powodu, jak przewodnicząca KE (Ursula von der Leyen) wielokrotnie wyjaśniała, polski plan (KPO) musi zawierać zobowiązania do: likwidacji Izby Dyscyplinarnej, reformy systemu dyscyplinarnego, przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem - przekazała rzeczniczka KE Veerle Nuyts.
- Pracowaliśmy z Polską nad "kamieniami milowymi" i celami we wszystkich trzech punktach i jesteśmy zadowoleni z wyników naszych rozmów. Teraz czekamy na potwierdzenie przez Polskę, że zgadza się z tymi kamieniami milowymi i celami. Wtedy Komisja byłaby gotowa do działania - przekazała Nuyts.
Czytaj więcej