Sejm. Dyskusja nad drugą kadencją Adama Glapińskiego. "Muchomor polskiej gospodarki"
Trwają dyskusje nad reelekcją Adama Glapińskiego na stanowisko szefa Narodowego Banku Polskiego. Klub PiS ma poprzeć kandydaturę dotychczasowego prezesa. - To największy truciciel, muchomor polskiej gospodarki - przekonuje z kolei Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Sprawą wyboru szefa NBP Sejm ma zająć się w czwartek.
W środę na plenarnym posiedzeniu Sejmu pojawił się temat szefa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Podczas składania wniosków formalnych Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej złożyła wniosek o przerwę w obradach i usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego wyboru prezesa Narodowego Banku Polskiego.
- Dajmy czas prezydentowi Dudzie i posłom PiS na przeczytanie ze zrozumieniem danych GUS i Eurostatu. (…) Polska inflacja to jest wina fatalnej polityki Adama Glapińskiego i premiera (Mateusza) Morawieckiego. Na koniec dorzucił się do niej (Władimir) Putin. Dlatego powołanie Glapińskiego na drugą kadencję będzie już nie błędem, tylko recydywą - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Krzysztof Gawkowski: to Glapiński spowodował inflację
Krzysztof Gawkowski (Lewica) również chciał zmiany porządku obrad i wycofania kandydatury obecnego szefa NBP. - Adam Glapiński to największy szkodnik polskiej gospodarki od 20 lat. To czarna postać, która mówiła o deflacji, a spowodowała inflację. (…) Odpowiada za bankructwo polskich rodzin. Za to, że Polacy źle się czują w swoim kraju - argumentował.
ZOBACZ: Adam Glapiński: teraz przewidujemy, że w czerwcu powinien być szczyt inflacji
- Niech pan, panie prezydencie, osobiście wycofa się ze zgłoszenia największego truciciela, muchomora polskiej gospodarki na to stanowisko. Można wybrać nowego, lepszego prezesa NBP - dodał.
Artur Dziambor: nie przesuwajcie głosowania
- To nie jest putinflacja, to jest inflacja Morawieckiego, Kaczyńskiego, Glapińskiego - mówił z kolei poseł Konfederacji Artur Dziambor. Polityk w przeciwieństwie do Izabeli Leszczyny chciał jednak utrzymania w porządku obrad wyboru prezesa NBP. - Miejcie odwagę. Nie przesuwajcie tego głosowania. Przeprowadźcie debatę na temat stanu finansów państwa, na temat Glapińskiego - podkreślił.
Marszałek Elżbieta Witek stwierdziła, że utrzymanie punktu w porządku obrad jest jej kompetencją i Sejm zajmie się wyborem prezesa NBP. Przeciw kandydaturze Glapińskiego zamierzają głosować KO, Lewica, PSL, Polska 2050 oraz Konfederacja.
Kadencja szefa banku centralnego trwa sześć lat. Powołanie prezesa NBP następuje w Sejmie bezwzględną większością głosów.
Czytaj więcej