Wojna w Ukrainie. Na ewakuację czeka ok. 100 tys. cywilów. "Rosjanie zachowują się jak terroryści"
Rosjanie zachowują się jak terroryści, trzymają mieszkańców Mariupola jak zakładników zamkniętych w getcie, które dla nich stworzyli – powiedział we wtorek mer miasta Wadim Bojczenko. Zaapelował o natychmiastową ewakuację cywilów
Podczas konferencji prasowej we lwowskim centrum prasowym mer Mariupola poinformował za pośrednictwem łącza wideo, że dotychczas udało się ewakuować z miasta ok. 200 tys. osób, a na wyjazd czeka nadal 100 tys. cywilów.
Bojczenko zaznaczył, że kwestia ewakuacji ludności cywilnej z Mariupola jest w pełni zależna od Rosjan. Wezwał do kontynuowania procesu wywożenia mieszkańców z miasta. - Oni tego oczekują. Czekają na utworzenie bezpiecznych korytarzy humanitarnych. Czekają na te decyzje – powiedział.
"Zakładnicy w getcie"
Jak ocenił, sytuacja w mieście pozostaje bardzo trudna. - Rosjanie zachowują się dziś jak terroryści. Trzymają ludzi jak zakładników zamkniętych w utworzonym przez siebie getcie. Cofnęli rozwój miasta o 70 lat – mówił mer.
Zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie dwukrotnie podejmowano próby ewakuacji cywilów z Mariupola, dwukrotnie ludzie czekali na ewakuację w ustalonym miejscu, jednak wojska rosyjskie ostatecznie nie pozwoliły im na wyjazd z miasta.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Od początku konfliktu zginęło 3381 cywilów, a 3680 zostało rannych
Pytany o ewakuację cywilów z kombinatu Azowstal, powiedział, że nie ma pewności, czy z terenu fabryki ewakuowano już wszystkie osoby cywilne. - Tylko kiedy nastąpi zupełne wstrzymanie ognia, będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, czy wszyscy cywile zostali już ewakuowani. Są jednak niepewne szacunki, zgodnie z którymi są tam jeszcze cywile czekający na ewakuację – dodał mer.
Zauważył przy tym, że po zakończeniu misji ewakuacyjnych wojska rosyjskie wznowiły ciężki ostrzał zakładów.
"Tańczyli na krwi i kościach cywili"
Mer skomentował też zorganizowaną przez Rosjan paradę, która w poniedziałek, w obchodzony przez Rosję Dzień Zwycięstwa nad faszyzmem, przeszła ulicami zniszczonego Mariupola.
- Było to swego rodzaju krwawe święto, tzw. parada, podczas której wiwatowano. Co oni świętowali? Mord na 20 tys. mieszkańców Mariupola? Kompletne zniszczenie miasta? Wczoraj w Mariupolu widzieliśmy pełny cynizm. Tańczyli na krwi i kościach cywili zabitych w mieście – powiedział Bojczenko.
Czytaj więcej