Niemcy. Minister obrony krytykowana za prywatną podróż z synem na pokładzie rządowego śmigłowca
Minister obrony Niemiec Christine Lambrech w ogniu krytyki opozycyjnej partii CDU, po tym gdy wyszło na jaw, że w celach prywatnych podróżowała z synem śmigłowcem niemieckich sił powietrznych - opisuje we wtorek dziennik "Welt". Szefowa resortu nie powinna mylić sił powietrznych z Lufthansą - skwitował polityk CDU Thorsten Frei.
- Nawet jeśli zostało to zorganizowane zgodnie z przepisami, to wykorzystywanie maszyny wojskowej do celów prywatnych jest "pomyłką polityczną" i postępowaniem "bez klasy" – wskazał Frei, wiceprzewodniczący frakcji parlamentarnej chadeków, złożonej z siostrzanych partii CDU i CSU.
Z batalionu na wakacje - podróż minister obrony Niemiec
Lambrecht podróżowała rządowym śmigłowcem z Berlina do Szlezwika-Holsztynu w środę przed Wielkanocą w towarzystwie syna. Tam odwiedziła jeden z batalionów, po czym poleciała z synem na odpoczynek na wyspę Sylt.
ZOBACZ: Niemcy. Ruszyła kampania społeczna "Czołgi dla Ukrainy"
"W poniedziałek ministerstwo obrony podało, że podróż była zgodna z obowiązującymi przepisami, a Lambrecht pokryła koszty podróży syna "zgodnie z taryfą Lufthansy" – poinformował dziennik "Bild".
Czytaj więcej