Wojna w Ukrainie. Rosyjski żołnierz w rozmowie z żoną: mamy dwa wyjścia - umrzeć lub zostać rannym

Świat
Wojna w Ukrainie. Rosyjski żołnierz w rozmowie z żoną: mamy dwa wyjścia - umrzeć lub zostać rannym
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Na tej wojnie są dwa wyjścia - umrzeć lub zostać rannym; innych opcji nie ma, dlatego trzeba wydostać się stąd wszelkimi sposobami - ocenia w rozmowie z żoną rosyjski żołnierz uczestniczący w inwazji na Ukrainę. Zapis rozmowy opublikował w piątek ukraiński wywiad wojskowy na swoim kanale na YouTube.

- Gdy wrócę, wszystko ci opowiem. Nie będziesz mogła w to uwierzyć. Nasi dowódcy nigdy nigdzie nie walczyli, ilu ludzi oni posłali tutaj na śmierć... Każą nam realizować takie zadania, że to się nie mieści w głowie. Oni są nienormalni - relacjonuje rosyjski wojskowy.

 

W ocenie żołnierza z 800-osobowego oddziału, który został wysłany na Ukrainę, pozostało zaledwie około 50 osób zdolnych do dalszej walki.

 

 

W piątek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że od początku inwazji 24 lutego rosyjska armia straciła około 24,9 tys. żołnierzy, a także m.in. 502 systemy artyleryjskie, 2686 pojazdów opancerzonych, 1110 czołgów, 199 samolotów i 155 śmigłowców. Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy przekazał natomiast doniesienia, że rosyjskie wojska zmieniły kilka tygodni temu taktykę walki - w obawie przed pogłębianiem strat wróg nie ryzykuje już podejmowania działań w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez Kijów.

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie