Łódzkie. Obława za kierowcą po śmiertelnym wypadku. Zginął 16-latek
W szpitalu zmarł 16-latek ranny w poniedziałkowym wypadku drogowym w pobliżu Radomska (woj. łódzkie). Trwają poszukiwania kierowcy, który uciekł, nie udzielając pomocy poszkodowanym. Jak informuje policja, jego auto ma najprawdopodobniej uszkodzoną lewą stronę nadwozia.
Do wypadku doszło w poniedziałek nieopodal miejscowości Pukarzów w gminie Żytno nieopodal Radomska (woj. łódzkie). Policjanci późnym wieczorem dowiedzieli się, że samochód zjechał na przeciwny pas ruchu i potrącił dwie osoby prawidłowo idące poboczem.
ZOBACZ: Poznań. Sprawcy pobicia kierowcy MPK skazani na bezwzględne więzienie
Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, nie zatrzymując się i nie udzielając rannym pomocy. Dzień później, na skutek obniesionych obrażeń, w szpitalu zmarł jeden z przechodniów - 16-latek.
Śmiertelny wypadek koło Radomska. Obława za kierowcą
Chłopaka z miejsca wypadku do Krakowa zabrał śmigłowiec LPR. Życiu towarzyszącej mu wtedy 36-letniej kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo.
Trwa policyjna obława za sprawcą wypadku. - Samochód, którym się poruszał, najprawdopodobniej ma uszkodzoną lewą stronę nadwozia - wskazała - dodała nadkom. Aneta Wlazłowska.
Czytaj więcej