Wojna w Ukrainie. Prezydent: USA i sojusznicy nie powinni dawać się zastraszyć Rosji
"USA i sojusznicy nie mogą dać się zastraszyć Rosji, która grozi odwetem nuklearnym za dostarczanie pomocy Ukrainie" - powiedział "The Wall Street Journal" prezydent Andrzej Duda. Gazeta podkreśla, że to pierwszy wywiad dla "zachodnich mediów" od wizyty głowy polskiego państwa w Kijowie. - Gdyby była potrzeba, Wołodymyr Zełenski po prostu do mnie dzwoni - mówił Duda o wsparciu Polska dla Ukrainy.
- Nie możemy bać się gróźb ze strony Rosji - powiedział Andrzej Duda "The Wall Street Journal". Zaznaczył, że chcąc osiągnąć jakikolwiek sukces w stosunkach z Rosją, konieczne jest "użycie brutalnej siły, bo tylko ona jest w stanie zatrzymać Rosję".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Macron wezwał Putina do zakończenia inwazji na Ukrainę
Duda w "The Wall Street Journal" przypomina, że Polska przekazała Ukrainie m.in. ponad 200 czołgów, 100 wozów bojowych i 100 tys. karabinów "podczas gdy Francja i Niemcy rozważają ryzyka eskalacji konfliktu".
Duda: Zełenski mówi mi, czego potrzebują Ukraińcy
- Gdyby była potrzeba, Wołodymyr Zełenski po prostu do mnie dzwoni i mówię to dosłownie - powiedział Duda, który - jak podkreśla gazeta - prawie codziennie rozmawia ze swoim ukraińskim odpowiednikiem.
ZOBACZ: Ukraina. Rakiety dwa km od hotelu sekretarza generalnego ONZ. Antonio Guterres mówi o "szoku"
- Łapie słuchawkę i wybiera mój numer, a potem mówi mi, czego potrzebują Ukraińcy, czego potrzebują od nas lub czego potrzebują w innych krajach na całym świecie, bo oczywiście nie mamy wszystkiego na stanie - wyjaśnił polski prezydent.
Czytaj więcej