Sondaż wyborczy. PiS z poparciem 38,4 proc., KO - 27 proc., Lewica - 10,5 proc.
Gdyby w niedzielę odbywały się wybory do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 38,4-proc. poparcie, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 27 proc. respondentów, a na Lewicę - 10,5 proc. - wynika z najnowszego sondażu pracowni Estymator.
Zgodnie z sondażem pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl, gdyby wybory odbyły się w niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 38,4 proc. (spadek o 0,6 pkt proc. względem badania z połowy kwietnia), co dałoby ugrupowaniu 216 mandatów (spadek o 19 wobec wyborów w 2019 r.).
Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą głos oddałoby 27 proc. respondentów (wzrost o 0,6 pkt proc.), co przełożyłoby się na 136 mandatów (+2).
ZOBACZ: Rosyjskie kina mają gdzieś zakazy. Puszczają pirackie filmy z... torrentów
Na Lewicę głos zadeklarowało oddać 10,5 proc. badanych (wzrost o 2 pkt proc.) i dałoby jej to 38 mandatów (-11).
Na Polskę 2050 Szymona Hołowni głos oddałoby 8 proc. ankietowanych (spadek o 1,1 pkt proc.). Oznaczałoby to, że ugrupowanie wprowadziłoby do Sejmu 29 posłów.
Konfederacja i Kukiz'15 mają szansę na miejsce w Sejmie
Konfederacja mogłaby liczyć na 7,3 proc. głosów (spadek o 1 pkt proc.) i 22 mandaty (+11).
PSL-Koalicja Polska otrzymałaby 6,7 proc. głosów (wzrost o 0,1 pkt proc.), co dałoby ludowcom 18 mandatów (-12).
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Olaf Scholz krytykowany przez ambasadora Ukrainy. "Brakuje wyobraźni i odwagi"
Głosowanie na Kukiz'15 zadeklarowało 1,8 proc. respondentów (wzrost o 0,2 pkt proc.).
0,3 proc. ankietowanych wskazało, że oddałoby głos na inne ugrupowanie.
Badanie przeprowadzono 28-29 kwietnia br. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1042 dorosłych osób, metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 60 proc.
Czytaj więcej