Wojna w Ukrainie. Mariupol. Separatyści zabili funkcjonariusza. Zdjęcia zwłok wysłali matce
Matka funkcjonariusza Gwardii Narodowej Ukrainy, który bronił Mariupola, a później trafił do niewoli przeciwnika, otrzymała zdjęcie, na którym widać zwłoki syna - podaje w sobotę portal Hromadske. Za śmierć mężczyzny prawdopodobnie odpowiedzialni są bojownicy z Donieckiej Republiki Ludowej.
"Wojskowy z Mariupola opowiedział nam, że matka funkcjonariusza Gwardii Narodowej, który bronił miasta i trafił do niewoli okupantów, otrzymała zdjęcie martwego syna" - pisze Hromadske.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Zatrzymano kolaborantów, którzy strzelali do cywilów
Serwis dodaje, że wojskowy trafił do niewoli w okolicach 19-20 kwietnia. Bojownicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) opublikowali propagandowe nagranie z jego udziałem, w którym mówili o "gwarancji ochrony życia i realizacji międzynarodowych przepisów dotyczących traktowania jeńców wojennych".
"Zadzwonili do niej z DRL i powiedzieli, że syn nie żyje"
"A później jego matka opowiedziała, że zadzwonili do niej z tzw. DRL i powiedzieli, że jej syn nie żyje. Następnie wysłali jej zdjęcie z ciałem mężczyzny" - czytamy.
Agencja Unian opublikowała zdjęcia, które otrzymała kobieta. Są zbyt drastyczne i nie zdecydowaliśmy się na ich publikacje.
Czytaj więcej