Wojna w Ukrainie. 65. dzień rosyjskiej inwazji [RELACJA NA ŻYWO]
Już w najbliższej przyszłości rosyjscy okupanci na własnej skórze odczują nową broń, którą Ukraina otrzymuje od sojuszników w tym USA - ocenił sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow w wywiadzie dla Radio Swoboda. Podkreślił, że kwestia dostaw ciężkiego uzbrojenia dla jego kraju "ruszyła z miejsca". Relacja na żywo.
Kończymy relację na żywo. Dziękujemy za jej śledzenie.
Rząd Niemiec bada możliwość dostarczenia Ukrainie samobieżnych haubicoarmat typu Panzerhaubitze 2000 z zapasów Bundeswehry, chce też zapewnić siłom ukraińskim szkolenie z tego sprzętu – informuje w piątek dziennik "Welt".
Okrucieństwo, z jakim wojska rosyjskie ostrzeliwują i bombardują Donbas, świadczy o tym, że celem Rosji jest przekształcenie tego terytorium w obszar całkowicie bezludny - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo opublikowanym w piątek wieczorem w serwisie Facebook.
Dwaj młodzi uchodźcy wojenni z Ukrainy zostali pobici na terenie Dworca Głównego w Berlinie - poinformował w piątek dziennik "Bild". Jak podała policja, sprawca napaści został zatrzymany.
Dwie osoby cywilne zginęły, a cztery zostały ranne w piątek w rezultacie działań wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował szef obwodu Pawło Kyryłenko na Telegramie.
Wojska rosyjskie po raz szósty w piątek ostrzelały miejscowości w rejonie miasta Zełenodolsk w obwodzie dniepropietrowskim na południu Ukrainy - poinformowały władze regionu. Pod ostrzałami z systemów Uragan znalazły się wsie Mała Kostromka i Wełyka Kostromka.
Prorosyjska telewizja z Naddniestrza szerzy insynuacje pod adresem Polski sugerując, że istnieje polski wątek ws. ostrzelania jednego z budynków w okupowanym przez Rosję regionie Mołdawii - przekazał na Twitterze Stanisław Żaryn.
Jako dowód "polskiego śladu" w tej sprawie pokazano pojazd, który miał "polskie tablice rejestracyjne". Trzech podróżujących tym samochodem mężczyzn miało ostrzelać budynek publiczny w Naddniestrzu - przekazał rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.
We wsi Ostrołucze na wschód od Kijowa został zatrzymany w piątek rosyjski kaemista, który zgubił się, gdy przebywał na tych terenach z wojskami okupacyjnymi, a następnie się ukrywał - podała ukraińska policja w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
Wywiad Stanów Zjednoczonych ocenia, że za atakiem na dziennikarza Dmitrija Muratowa, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, stoją rosyjskie służby specjalne - podał dziennik "Washington Post". 7 kwietnia Muratow został oblany czerwoną farbą z acetonem, gdy jechał pociągiem w Rosji.
W trzecim miesiącu agresji Rosji na Ukrainę machina propagandowa Kremla kontynuuje agresywną kampanię dezinformacyjną przeciwko Polsce - ocenił w piątek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Rosyjskie lotnictwo kontynuowało w piątek naloty na Mariupol; nieprzyjaciel skupia się na tym kierunku działań, by blokować jednostki ukraińskie na terenie kombinatu metalurgicznego Azowstal - podał w podsumowaniu sytuacji operacyjnej sztab generalny ukraińskiej armii na Facebooku.
Pierwsi odbiorcy w naszej gminie znów mają u siebie gaz; niewykluczone, że jeszcze w piątek dostawy zostaną przywrócone do wszystkich podmiotów – powiedział wójt gminy Mieścisko (Wielkopolskie) Przemysław Renn.
Gaz wciąż płynie z rosyjskich rurociągów do niemieckich odbiorców, jednak niewielka rezerwa na poziomie 34 proc. "szybko się wyczerpie, jeśli Putin zakręci kurek" – pisze w piątek portal dziennika "Bild". Dlatego zaczęła się już "brzydka kłótnia" o to, kto powinien w takim przypadku mieć priorytet: przemysł czy odbiorcy indywidualni.
Straż graniczna Mołdawii odmówiła w piątek wjazdu na terytorium tego kraju dwóm rosyjskim dziennikarzom z powodu podejrzeń, że próbują oni nielegalnie przedostać się na Ukrainę.
Według portalu Unimeda Info mężczyźni, którzy przybyli do Kiszyniowa lotem ze Stambułu, zostali zawróceni do tureckiego miasta.
W obozie polowym, w którym wojska rosyjskie stacjonują przy granicy ukraińskiej, powstały tablice przygotowane do zawieszenia portretów żołnierzy - "bohaterów" wojny z Ukrainą i "zdrajców", którzy odmawiają walki - powiadomił dziennikarz Rusłan Lewijew.
"Wojna na Ukrainie nie jest naszą wojną" - powiedział dziennikowi "Welt" szef prawicowo-nacjonalistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) Tino Chrupalla. Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk na Twitterze odpowiedział: "Nic dziwnego, że los Ukrainy nie ma znaczenia dla niemieckiej partii, która do dziś wspiera zbrodniarza wojennego Putina i ignoruje rosyjskie okrucieństwa".
W piątek po godz. 18 ropa na rynkach nadal drożała. Baryłka Brent na londyńskiej giełdzie drożała o ponad 1 proc., do blisko 109 dolarów. Ponad 1-proc. wzrost notowała też ropa WTI w Nowym Jorku, której baryłka kosztowała ponad 106,5 dolara.
Polecenia premiera wydane spółkom skarbu państwa w sprawie dostaw gazu do miejscowości, gdzie te dostawy były odcięte, już są skutecznie realizowane - poinformował w piątek rzecznik rządu Piotr Müller.
Celem niektórych ostatnich rosyjskich ataków na Kijów były zakłady zbrojeniowe, Rosjanie chcieli w ten sposób osłabić możliwości ukraińskiej armii do wzmocnienia i uzupełnienia swojego arsenału - powiedział w piątek wysoki rangą urzędnik Pentagonu, cytowany przez agencję Reutera.
74 proc. Rosjan popiera prowadzoną przez Władimira Putina wojnę w Ukrainie. Jak odnotowuje ośrodek badawczy Lewada, odsetek ten jednak maleje w zestawieniu z opiniami z ubiegłego miesiąca.
Siły specjalne obrony Ukrainy odzyskały kontrolę nad wsią Ruska Łozowa w obwodzie charkowskim.
W wiosce w obwodzie charkowskim rosyjskie wojsko torturowało, a później zastrzeliło miejscowego, który był sanitariuszem. Poinformował o tym na Facebooku szef wydziału śledczego Charkowskiej Policji Państwowej Serhij Bolvinov.
"Znaleziono ciało 27-letniego mężczyzny, który jako pracownik medyczny brał udział w operacji antyterrorystycznej na wschodzie kraju. Miał liczne otarcia na ciele, postrzały w kolanach i stopach, oraz kule w czaszce i klatce piersiowej, które spowodowały jego śmierć" – podał Bolwinow.
Ukraina wraz z 38 innymi krajami zwróciła się o zwołanie pilnego posiedzenia europejskich państw członkowskich Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), by omówić skutki rosyjskiej inwazji dla zdrowia publicznego - poinformowała w piątek agencja Reutera.
Żona białoruskiego opozycjonisty Zmiciera Daszkiewicza, Nasta Daszkiewicz, poinformowała w piątek, że śledczy uznali ją za podejrzaną w sprawie karnej. Decyzja zapadła w czasie, gdy Zmicier Daszkiewicz przebywa w areszcie i grozi mu sprawa karna.
Krwawa wojna na Ukrainie trwa już od ponad dwóch miesięcy. Wojsko Władimira Putina bombarduje budynki mieszkalne, gwałci, torturuje i zabija cywilów; okrucieństwom i zbrodniom wojennym nie ma końca, z każdym dniem jest ich coraz więcej - pisze w środę dziennik "Bild", opisując "arsenał grozy Putina".
Reprezentujący Organizacje Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) dyplomaci Artur Dmochowski (Polska) oraz Thomas Mayr-Harting (Austria) spotkają się z władzami Naddniestrza w związku z eskalacją napięcia w tym separatystycznym regionie Mołdawii - podał w piątek kiszyniowski portal Stiri.
"Ponawiane od lat dramatyczne apele o stanowczość i solidarność Europy w obliczu rosyjskiego neoimperializmu nie trafiały do przekonania części elit politycznych naszego kontynentu" - pisze w piątek prezydent Andrzej Duda w dodatku francuskiego dziennika "L’Opinion", podkreślając rolę polityki zagranicznej Polski i wsparcie Polaków dla Ukrainy.
Willy Joseph Cancel, były żołnierz piechoty morskiej USA, walczący na Ukrainie przeciwko Rosjanom jako ochotnik, zginął w poniedziałek w trakcie działań wojennych - poinformowała w piątek jego rodzina. To pierwszy Amerykanin poległy w trakcie wojny Rosji z Ukrainą.
Były prezydent Niemiec Joachim Gauck opowiedział się za zupełnym zakończeniem importu nośników energii z Rosji, w tym gazu. W rozmowie z portalem RND bronił swojego stwierdzenia, że "dla wolności trzeba też czasem zmarznąć".
W Odessie, trzecim co do wielkości mieście Ukrainy, od 1 maja wieczorem rozpocznie się godzina policyjna, która trwać będzie do rana we wtorek 3 maja - poinformowały w piątek władze regionu. Oznacza to przedłużenie godziny policyjnej na dzień i noc 2 maja.
Ukraina zaapelowała do innych krajów i organizacji międzynarodowych o pomoc w rozminowywaniu terenów, które były objęte walkami z wojskami rosyjskimi. Potrzebni są specjaliści i sprzęt – poinformował szef MSW Denys Monastyrski.
Zaporoże po rosyjskich nalotach.
Ukraiński wywiad podał, że doszło do strzelaniny w obwodzie chersońskim w okupowanej przez Rosjan wsi. W incydencie brali udział Czeczeni i Buriaci (naród mongolski, zamieszkujący południową Syberię - red.).
W strzelaninie brało udział ponad 100 osób. Jednym z powodów konfliktu jest nierówny podział łupów wojennych - Czeczeni mają otrzymywać ich więcej niż Buriaci.
Ukraińska straż graniczna poinformowała w piątek, że śmigłowiec rosyjski ostrzelał pociskami niekierowanymi terytorium obwodu sumskiego. Nikt nie ucierpiał. To kolejny tego dnia ostrzał rosyjski w obwodzie sumskim, skąd wcześniej wojska rosyjskie musiały się wycofać.
Zdjęcia Gerharda Schroedera zdobiły menu popularnej berlińskiej restauracji "Staendige Vertretung". Portrety byłego kanclerza można było zobaczyć obok kiełbasek curry. Teraz popularny m.in. wśród polityków lokal usuwa z menu zdjęcia byłego lidera socjaldemokratów, ponieważ ten nie zdystansował się od Putina.
Fundamentalnie nie zgadzamy się z postawą Węgier wobec Ukrainy, oczekujemy od Węgier jednoznacznego potępienia zbrodni rosyjskich na Ukrainie - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Chcemy, by to stanowisko było bardzo wyraźne i zgodne z tym, co uważamy za właściwe - dodał premier Czech Petr Fiala.
W piątek wznowiona została działalność ambasady Niderlandów w Kijowie - informuje holenderskie ministerstwo spraw zagranicznych. Wcześniej personel został przeniesiony do Lwowa i Warszawy.
Rząd nie może zabronić zacumowania w porcie w Rotterdamie statku Sunny Liger, który przewozi rosyjską ropę, albowiem nie pływa on pod banderą Rosji - informuje minister spraw zagranicznych Holandii Wopke Hoekstra. Interwencję w tej sprawie podjęli posłowie opozycji, m.in. Partii Pracy (PvdA).
Już w najbliższej przyszłości rosyjscy okupanci na własnej skórze odczują nową broń, którą Ukraina otrzymuje od sojuszników w tym USA - ocenił w piątek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow w wywiadzie dla Radio Swoboda.
- (Nowa broń) na pewno zmieni położenie stron. Musimy jednak rozumieć, że nie stanie się to tak szybko, jak byśmy chcieli - zastrzegł Daniłow.
Na Ukrainie odnotowano łącznie 243 przestępstwa wobec dziennikarzy, od zabójstw po ataki hakerskie - poinformował w piątek Państwowy Komitet Telewizji i Radia. Komitet odnotowuje zaginięcia, uprowadzenia i ostrzeliwanie dziennikarzy przez wojska rosyjskie.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę zlikwidowaliśmy w Mariupolu co najmniej 1157 żołnierzy wroga, a prawdopodobnie nawet więcej, bo nie potwierdziliśmy jeszcze śmierci kolejnych 840 najeźdźców - poinformował w piątek na Telegramie pułk Azow, broniący miasta oblężonego przez wojska rosyjskie.
Wołodymyr Zełenski: nie chcę, żebyśmy grali z Rosjanami w politycznego ping-ponga, ale ostatecznie o wszystkim w negocjacjach decyduje Putin.
Rząd Szwecji przekaże 1,6 mld koron (ok. 160 mln euro) na wzmocnienie infrastruktury wojskowej na położonej strategicznie Gotlandii. Na wyspie powstaną m.in. koszary oraz hale dla pojazdów opancerzonych.
Przekażemy 420 ton wody pitnej na rzecz miasta Mikołajów, które ucierpiało po ostrzale wodociągu przez rosyjskie wojska; pomożemy, ponieważ naprawa infrastruktury w Mikołajowie jest od ponad dwóch tygodni niemożliwa ze względu na ciągłe ataki wroga - zadeklarował w piątek na Telegramie mer Winnicy Serhij Morgunow.
Wołodymyr Zełenski mówił o głębokiej potrzebie zjednoczenia w obliczu rosyjskiej agresji. Według niego w Europie potrzebna jest jedność, dzięki której choćby małe, bałtyckie republiki będą mogły czuć się bezpiecznie w obliczu zagrożenia.
Wołodymyr Zełenski: Polska doskonale wie, że gdy ktoś ją napadnie, to Polska i Ukraina będą razem. Jesteśmy silni w Europie, w której jesteśmy razem.
Polska będzie współpracować z Czechami w celu wypracowania odpowiednich mechanizmów, które pomogą temu państwu przejść przez trudny okres uniezależniania się energetycznego od Rosji - powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z czeskim premierem Petrem Fialą.
Wołodymyr Zełenski: na Węgrzech jest ogromna liczba mediów rosyjskich, ale lider kraju powinien z tym walczyć, bo to wpływa na społeczeństwo.
Premier Czech po rozmowie z premierem Morawieckim: chcemy uniezależnić się od rosyjskich surowców, Polska może nam w tym pomóc; otworzyliśmy debatę na temat gazociągu Stork II, złożyliśmy ofertę zakupu LNG z polskich terminali.
Siły ukraińskie wyzwoliły miejscowość Ruska Łozowa w obwodzie charkowskim – poinformował w piątek w Telegramie ukraiński wywiad wojskowy.
Premier Mateusz Morawiecki po rozmowie z premierem Czech: ustaliliśmy wspólne wystąpienie do KE o pozyskanie nowych środków na wsparcie dla uchodźców wojennych.
- Jedynie w domu możemy czuć się "jak w domu", ale Polacy robią wszystko, by Ukraińcy tak właśnie czuli się w Polsce - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Polskiej Agencji Prasowej.
- Chcę podziękować Polsce i polskiemu narodowi za bezprecedensową pomoc niesioną Ukrainie i Ukraińcom - dodał. - Chcę podziękować szczególnie Andrzejowi Dudzie i jego żonie za to, jak zaangażowali się w pomoc Ukrainie - przekazał Zełenski.
"Losy naszego kontynentu ważą się dzisiaj na równinach Ukrainy. Trwa tam niezwykle dramatyczna walka o bezpieczną przyszłość, wolność, tożsamość i dobre imię całej Europy. Czas na dyskusje już minął. Pora na solidarne, zdecydowane działanie" - podkreślił prezydent Andrzej Duda na łamach miesięcznika "Wszystko co Najważniejsze".
Władze Norwegii zamknęły w piątek granice dla rosyjskiego transportu towarów, dołączając z opóźnieniem do przyjętego przez Unię Europejską na początku kwietnia piątego pakietu sankcji wobec Rosji.
Na włoskim uniwersytecie w Pizie przetłumaczono Konstytucję Włoch na język ukraiński. Uczelnia udostępniła ją w internecie uchodźcom wojennym z Ukrainy, przede wszystkim uczniom i studentom.
"To konkretny sygnał troski i bliskości, by ułatwić dialog między kulturami i wspierać integrację Ukraińców, którzy znajdują schronienie w naszym kraju" - powiedział rektor uczelni Paolo Maria Mancarella.
Ukraińska straż graniczna poinformowała, że w" piątek 29 kwietnia rano wróg ostrzelał tereny przygraniczne w obwodzie sumskim z terytorium Rosji". Ponad 30 pocisków moździerzowych wystrzelono z terytorium Ukrainy z okolic rosyjskiej wsi Gorodiszcze - wynika z komunikatu.
Pod koniec marca i na początku kwietnia wojska rosyjskie pod naciskiem sił ukraińskich wycofały się z obwodów kijowskiego, czernihowskiego i sumskiego na północy kraju. Mimo to sporadycznie dochodzi tam do ostrzałów z terytorium Rosji.
Rosyjskie wojska mogą się przygotowywać do kolejnego szturmu kompleks kombinatu metalurgicznego Azowstal, gdzie bronią się Ukraińcy - ostrzegła ukraińska administracja Mariupola. "Okupanci ponownie odizolowali plac w dzielnicy Liwobereżny od Parku Wesełka na północ od Azowstalu. Powodem może być kolejna próba szturmu na Azowstal albo walki uliczne" - przekazał doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko.
W piątek w południe trwał intensywny ostrzał kompleksu - powiedział portalowi Hromadske zastępca dowódcy broniącego go pułku Azow Swiatosław Pałamar.
Andruszczenko zwrócił tez uwagę na rosyjskie próby wprowadzenia swojej administracji w okupowanej części miasta. "Próbują 'znacjonalizować' ukraińską własność, w tym port" - podkreślił.
28 niemieckich znanych publicznie osób opublikowało w piątek list otwarty do kanclerza Olafa Scholza. Sprzeciwiają się w nim dostarczaniu ciężkiej broni Ukrainie. Złamanie praw międzynarodowych przez Putina nie uzasadnia ich zdaniem godzenia się na "ryzyko eskalacji tej wojny w konflikt nuklearny" - pisze "Die Welt".
Znane osoby publiczne podpisane pod listem to, m.in. feministka Alice Schwarzer i pisarz Martin Walser. Przekonują, że rosyjski przywódca Władimir Putin nie powinien dostawać żadnego pretekstu do rozszerzenia swojej wojny na kraje NATO i ostrzegają przed przerodzeniem się tego konfliktu w "trzecią wojnę światową".
Szef MON podczas wizyty w Bratysławie został poproszony o potwierdzenie informacji o przekazaniu przez Polskę dwóch brygad czołgowych (około 200 czołgów - red.) Ukrainie.
- Możemy potwierdzić, że w sposób znaczący wspieramy Ukrainę, również militarnie. O szczegółach nie będę mówił, gdyż to są decyzje, które należy podejmować, należy je wykonywać, a w sposób oszczędny należy o nich informować - powiedział Błaszczak.
Zaznaczył jednocześnie, że "nie jest to wsparcie symboliczne". - Jest to rzeczywiste wsparcie dotyczące zarówno ciężkiej broni, jak i np. bezzałogowców, dronów, Piorunów - czyli przeciwlotniczych rakiet krótkiego zasięgu. To jest rakieta polskiej produkcji, która bardzo się sprawdziła. Ukraińcy mówią wyraźnie, że dzięki tej broni osiągnęli wiele sukcesów, polegających na tym, że odparli ataki rosyjskie - mówił Błaszczak.
"Taką politykę będziemy prowadzili konsekwentnie, gdyż ta polityka leży w interesie bezpieczeństwa naszego kraju. Wspieramy wojskowo, humanitarnie i politycznie Ukrainę. Niepodległość Ukrainy jest gwarancją niepodległości Polski" - zapewnił szef MON.
Para dyżurna polskich myśliwców będzie patrolować też słowacką przestrzeń powietrzną – poinformował w piątek w Bratysławie minister obrony Słowacji Jaroslav Nad’ po rozmowie z szefem polskiego MON Mariuszem Błaszczakiem. Zapowiedział też, że Słowacja i Polska będą nadal wspierać Ukrainę, także wojskowo.
- Otrzymałem od mojego drogiego przyjaciela potwierdzenie, że Polska jest gotowa dbać o przestrzeń powietrzną Republiki Słowackiej, kiedy Słowacja postanowi uziemić swoje MiG-i-29 - powiedział Nad’, wskazując na problemy techniczne myśliwców, politykę międzynarodową i dostępność pilotów. Dodał, że polskie lotnictwo ma wspierać Słowację do czasu otrzymania przez nią myśliwców F-16.
Błaszczak poinformował, że polska para dyżurna będzie wykonywać loty z baz w Polsce. Szczegóły mają zostać opracowane w porozumieniu technicznym.
- Postanowiliśmy, że będziemy nadal intensywnie pomagać Ukrainie politycznie, ekonomicznie, humanitarnie, ale też wojskowo – powiedział również minister Nad.
Obywatele Rosji, w tym osoby powiązane z Kremlem, zbierały wśród ukraińskich uciekinierów wojennych, którzy dotarli do Portugalii poufne informacje, poinformował lizboński tygodnik "Expresso".
Według gazety do sytuacji doszło w mieście Setubal, na zachodnim wybrzeżu, gdzie należący do Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP) urzędnicy zatrudnili do pomocy w przyjmowaniu ukraińskich uchodźców Rosjan, w tym byłego szefa "Domu Rosji", stowarzyszenia obywateli tego kraju mieszkających w Portugalii.
Cytujący źródła w ambasadzie Ukrainy w Lizbonie "Expresso" potwierdził, że dyplomaci tego kraju zaprotestowali już w setubalskim ratuszu przeciwko zatrudnieniu osób powiązanych z Kremlem.
Miały one, jak ustaliła gazeta, gromadzić poufne informacje dotyczące poszczególnych uchodźców, robić fotokopie ich dokumentów, a także wypytywać o miejsce pobytu na Ukrainie konkretnych członków rodzin uciekinierów wojennych.
Szacuje się, że do Portugalii dotarło dotychczas ponad 30 tys. ukraińskich uchodźców. W większości przypadków trafili oni na zachodnie wybrzeże, głównie do Lizbony i miast położonych w sąsiedztwie stołecznej aglomeracji.
W czwartek w miejscowości Varnita w Mołdawii, na granicy z separatystycznym, wspieranym przez Rosję regionem Naddniestrza, doszło do rozmów mołdawskiej delegacji z przywódcą samozwańczej "republiki" - poinformowała gazeta internetowa Ukrainska Prawda za mołdawskim portalem newsmaker.md.
Ukraińska armia otrzymała już systemy obrony powietrznej S-300, przekazane przez państwa partnerskie - oświadczyło na Facebooku dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy. Kompleksy rakietowe znalazły się już na uzbrojeniu armii i bronią naszego nieba na południu kraju - przekazano w komunikacie.
"System S-300 może zwalczać wrogie samoloty oraz pociski manewrujące i balistyczne znajdujące się w odległości 5-150 km. Nie ma przy tym znaczenia, na jakiej wysokości przelatuje cel - 10 metrów czy 27 km" - wyjaśniono w oświadczeniu ukraińskiej armii.
Mieszkający w Odessie chiński bloger Wang Jixian relacjonuje wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, ale jego materiały są usuwane z chińskich sieci społecznościowych przez cenzurę, a chińscy nacjonaliści nazywają go "zdrajcą" – podała stacja BBC.
Chiński programista przeprowadził się do Odessy trzy miesiące temu, krótko przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Po rozmowie z krewnymi w Chinach zdał sobie sprawę, że mają zupełnie inne wyobrażenie o tym, co dzieje się na Ukrainie, gdyż państwowe chińskie media przekazują narrację Rosji.
Wang zaczął zamieszczać w chińskich sieciach społecznościowych nagrania opisujące życie w zaatakowanym kraju. Jego materiały są jednak usuwane z internetu przez cenzurę, a internauci o poglądach nacjonalistycznych nazywają go "zdrajcą". Dostał m.in. wiadomość, w której ktoś życzy mu, żeby "pojmali go Czeczeńcy".
W marcu Wang udzielił kilku wywiadów zachodnim mediom. Wkrótce jego konto na najpopularniejszym chińskim komunikatorze Wechat zostało zablokowane, w wyniku czego na pewien czas stracił kontakt z bliskimi.
Nie przyszedł jeszcze czas na wizytę prezydenta Emmanuela Macrona w Kijowie – stwierdziła rzeczniczka MSZ, informując o przygotowywaniu przez UE szóstej puli sankcji przeciwko Rosji.
- Moment nie przyszed – stwierdziła rzeczniczka MSZ Anne-Claire Legendre, pytana przez stację BFM TV o ewentualną wizytę prezydenta Francji w Ukrainie.
- Ostrzał Kijowa podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa jest "znakiem pogardy dla międzynarodowego prawa humanitarnego" – dodała Legendre. Pytana o groźby użycia broni jądrowej przez Rosję rzeczniczka stwierdziła, że: "mają one nas zastraszyć".
Rosja dąży do całkowitego zniszczenia Mariupola. Rosjanie nadal ignorują ukraińskie propozycje ewakuacji ludności cywilnej i rannych żołnierzy. Dla nich nie ma znaczenia, czy zabiją tysiąc cywilów czy dziesięć tysięcy - powiedział doradca szefa gabinetu prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w wywiadzie opublikowanym przez Radio Swoboda.
- Wartość złamania Mariupola, zniszczenia go, zabicia prawie wszystkich tamtejszych obrońców jest dla Rosjan, jak uważają z propagandowego punktu widzenia, znacznie większa niż wymiana (prorosyjskiego ukraińskiego oligarchy Wiktora) Medwedczuka czy kogokolwiek. Dlatego, niestety, Medwedczuk nie jest atutem. Niestety, nie możemy go wymienić na naszych chłopaków - powiedział Podolak, opisując motywacje Rosjan i próby negocjacji w sprawie korytarzy humanitarnych z oblężonego Mariupola nad Morzem Azowskim.
Rosyjski prezydent zrobił to, do czego nigdy nie posunęli się Sowieci. Władimir Putin świadomie wykorzystuje energię jako broń i narzędzie nacisku na UE, by dzielić i podważać jej solidarność z Ukrainą. To test dla Europejczyków – komentuje zuryski dziennik "Tages-Anzeiger" wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii.
Wyłączenie gazu Polsce i Bułgarii to dopiero początek – podkreśla "Tages-Anzeiger" i wyjaśnia: "cel wojny gazowej Putina wydaje się jasny: ma wzbudzić strajki pracowników i protesty obywateli". Wywieranie presji na państwa UE ma sprawić też, że zaprzestaną one wspierania Ukrainy.
Dwie osoby zostały ranne, uszkodzono obiekty infrastruktury w wyniku czwartkowego ataku rakietowego pod Fastowem – poinformowała policja obwodu kijowskiego.
"28 kwietnia okupanci przeprowadzili dwa ataki rakietowe na terenie hromady (gminy) Fastów. W wyniku wybuchu uszkodzone zostały obiekty infrastruktury; wybuchł pożar. Dwa domy zostały zburzone, dziesięć – uszkodzonych. Dwie ranne osoby trafiły do szpitala" – podano w komunikacie policji.
Dziennikarka i producentka Radia Swoboda Wira Hyrych zginęła w wyniku uderzenia rosyjskiego pocisku w jej dom, w Kijowie. Ostrzał miał miejsce 28 kwietnia. Ciało znaleziono pod gruzami rankiem 29 kwietnia.
Wira Hyrych rozpoczęła pracę w kijowskiej redakcji Radia Swoboda 1 lutego 2018 roku. Wcześniej pracowała w wiodących ukraińskich kanałach telewizyjnych.
Putin dąży nie tylko do zniszczenia Ukrainy, wojna jest skierowana także przeciwko wszystkiemu, co stanowi o demokracji. A tylko demokracja jest w stanie sprostać problemom XXI wieku - pisze kanclerz Niemiec Olaf Scholz w tekście opublikowanym w piątek przez portal dziennika "Welt".
Z drugiej strony, demokratyczne kraje świata są obecnie bardziej zjednoczone niż przez długi czas: "to pokazuje, co nas łączy jako demokracje: przekonanie, że prawo musi wyznaczać granice władzy". Tylko demokracja jest w stanie "sprostać problemom XXI wieku" - podkreślił Scholz.
Zdaniem kanclerza "Każdy, kto zaprzecza istnieniu wspólnych wartości ludzkich, nie wie, o czym mówi. Ci jednak, którzy to robią, są po prostu ignorantami.
Płonące po rosyjskim ostrzale budynki w obwodzie ługańskim.
Ukraiński cyberfront to nowe pole bitwy z Rosją. W związku z wydarzeniami Ministerstwa Cyfrowej Transformacji Ukrainy odnaleziono morderców i gwałcicieli terroryzujących mieszkańców Buczy i Irpinia.
Pod gruzami budynku mieszkalnego w Kijowie, zniszczonego w czwartek w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego, znaleziono zwłoki - przekazał na Telegramie mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. W tym samym dniu policja obwodu kijowskiego poinformowała, że w regionie potwierdzono już śmierć 1187 osób zamordowanych przez Rosjan.
"W dzielnicy szewczenkowskiej w Kijowie, gdzie doszło do ataku, trwa akcja służb ratunkowych. Pod gruzami ostrzelanego budynku znaleziono ciało zabitej osoby" - napisał Kliczko.
467 tys. dolarów i 87 tys. euro znaleziono w domu gosposi podejrzanego o zdradę stanu, prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka, który jest kumem prezydenta Rosji Władimira Putina – ogłosiła prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.
Jak wyjaśnia agencja Interfax-Ukraina, przeszukanie było zatwierdzone przez sąd w ramach postępowania karnego w sprawie finansowania działań mających na celu siłowe obalenie ustroju konstytucyjnego, przejęcie władzy w państwie lub zmianę granic Ukrainy.
W wyniku przeszukania zajętych zostało 467 tys. dolarów i 87 tys. euro. "Można powiedzieć, że to za wcześnie, by bić na alarm – co, jeśli to spadek, pieniądze pożyczone, zgromadzone albo uzyskane ze sprzedaży czegoś" – napisała Wenediktowa.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację specustawy pomocowej, która wydłuży o 60 dni termin wypłaty świadczeń za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Regulacja pozwoli też samorządom na weryfikowanie wniosków o świadczenie w utworzonej w tym celu bazie danych.
Po wejściu w życie zmienionej regulacji świadczenie za zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia uchodźcom z Ukrainy będzie wypłacane za okres do 120 dni. To o 60 dni więcej niż przewidują obecne przepisy. Wysokość takiego świadczenia to 40 złotych za osobę dziennie.
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 23 tys. żołnierzy, a także 986 czołgów, 2418 pojazdów opancerzonych, 189 samolotów i 155 śmigłowców – ogłosił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W ciągu minionej doby Rosja straciła około 200 żołnierzy, 29 pojazdów opancerzonych, 16 czołgów, siedem samochodów, cztery systemy artyleryjskie, jeden system przeciwlotniczy, dwa samoloty i 14 dronów – zaznaczono w zestawieniu.
Od 24 lutego do 29 kwietnia wojska rosyjskie straciły łącznie 435 systemów artyleryjskich, 151 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 73 systemy przeciwlotnicze, 1695 samochodów, osiem jednostek pływających, 76 cystern z paliwem, 229 bezzałogowych statków powietrznych poziomu operacyjno-taktycznego i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu – napisano.
Na tymczasowo okupowanych terytoriach obwodu donieckiego i ługańskiego studenci są masowo zmuszani do oddawania krwi dla rannych rosyjskich żołnierzy - poinformowała w mediach społecznościowych ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
Dodała, że ma wiedzę o około 700 przypadkach przymusowego oddawania krwi w donieckich, donbaskich i ługańskich uczelniach.
W ramach programu "Solidarni z Ukrainą" instytucje naukowe wspierające ukraińskich studentów i doktorantów, którzy opuścili swój kraj po inwazji rosyjskiej, otrzymają w sumie ponad 23,3 mln zł wsparcia – poinformowała w piątek Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA).
"Solidarni z Ukrainą" to rządowa inicjatywa NAWA powstała w porozumieniu ze środowiskiem akademickim i naukowym. Program przygotowano po to, aby zapewnić ciągłość kształcenia studentom i doktorantom z Ukrainy, którzy po 24 lutego pojawili się Polsce jako uciekinierzy wojenni. Nabór trwał do końca marca tego roku.
Polska, Estonia, Łotwa i Litwa zgadzają się co do tego, że NATO powinno rozlokować dodatkowe siły w naszym regionie, by zapewnić, że jakikolwiek rosyjski atak zawsze byłby odparty - oświadczył w Rydze szef MSZ Zbigniew Rau.
Ranna kobieta opisuje, jak jej zięć i 14-letni wnuk zostali zabici, gdy rosyjskie wojsko ostrzelało ich dom w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. - Krzyczałam: proszę, nie zamykaj oczu – mówi, cytowana przez stację Sky News.
- Był wybuch, a potem dym, nic nie było słychać. Przed oczami niczego nie było widać, a potem zobaczyłam mojego wnuka leżącego na podłodze – relacjonuje Tetiana Macegora, która w wyniku ataku została ranna w szyję.
Do ostrzału doszło w poniedziałek. Po pierwszym ataku jej rodzina ukryła się w piwnicy, ale po jakimś czasie wyszła z niej, by ocenić straty. Wtedy w budynek uderzył drugi pocisk, który zabił zięcia i wnuka Macegory, Igora.
Krzyczałam dziwnym głosem, jakby nie swoim: proszę, nie zamykaj oczu. Błagam! Nie zamykaj oczu – wspomina przez łzy kobieta.
Po rodzinę przyjechała karetka, ale 14-letni Igor zmarł w szpitalu. Córka Macegory wciąż jest w ciężkim stanie w szpitalu w mieście Dniepr.
Kobieta czuje się winna z powodu śmierci wnuka. - Babciu, czy ja przeżyję? - pytał, gdy czekali w piwnicy na pomoc medyczną.
- Powiedziałam, że przeżyje. Ale zobaczcie, co się stało, zdradziłam go. Ja żyję, a on nie. Powinnam ja zginąć, a on przeżyć. Żyłam o wiele dłużej niż on. Nigdy sobie tego nie wybaczę – mówi Macegora.
Od początku wojny funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 3,033 mln osób - poinformowała w piątek Straż Graniczna. Od 24 lutego z Polski na Ukrainę odprawiono 924 tys. osób - dodała SG.
"Od 24.02 #funkcjonariuszeSG odprawili na przejściach granicznych w kierunku z Ukrainy do Polski 3,033 mln os." - podała Straż Graniczna.
Jak podała Straż Graniczna, w czwartek granicę z Ukrainy do Polski przekroczyło 24,1 tys. osób - to spadek o 2,7 proc. względem środy (24,8 tys.), natomiast w piątek do godz. 7 rano 6,9 tys. osób.
"W czwartek z Polski do Ukrainy odprawiono 19,7 tys. osób. Od 24 lutego 924 tysięcy osób" - czytamy.
Dwóch obywateli brytyjskich, cywilów pracujących jako wolontariusze zajmujący się pomocą humanitarną na Ukrainie, miało zostać schwytanych przez siły rosyjskie - podała stacja Sky News.
Presidium Network, brytyjska organizacja pozarządowa, twierdzi, że dwaj mężczyźni zostali schwytani w poniedziałek przez siły rosyjskie w punkcie kontrolnym na południe od miasta Zaporoże. Jak podaje Sky News, brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych pilnie poszukuje dodatkowych informacji w związku z tymi doniesieniami.
Siedem regionów Ukrainy ucierpiało w nocy z czwartku na piątek w wyniku rosyjskich ostrzałów - przekazał rano portal Hromadske za władzami ukraińskich obwodów. Oprócz terenów, na których toczy się wojna z Rosją, wróg zaatakował także cele w obwodach kijowskim i chmielnickim.
Ukraina zrezygnowała z broni nuklearnej, lecz nie została przyjęta do NATO. Rosyjska agresja to wynik próżni bezpieczeństwa – ocenił minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, domagając się nowych gwarancji dla swojego kraju.
"Ukraina oddała broń nuklearną przez wzgląd na pokój na świecie. Później pukaliśmy do drzwi NATO, ale nigdy się nie otworzyły. Próżnia bezpieczeństwa doprowadziła do rosyjskiej agresji. Świat jest winny Ukrainie zapewnienie bezpieczeństwa i zwracamy się do (innych) państw o decyzję, jakich gwarancji bezpieczeństwa są gotowe udzielić" – napisał Kułeba w anglojęzycznym poście na Twitterze.
Nadchodzące tygodnie mogą być decydujące w ukraińskiej walce przeciwko Rosji, musimy wesprzeć ich bohaterską walkę o wolność - powiedział w Rydze minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Poinformował, że podczas spotkania z ministrami spraw zagranicznych Łotwy, Litwy i Estonii – Edgarsem Rinkeviczsem, Gabrieliusem Landsbergisem i Evą-Marią Liimets - rozmawiano m.in. o tym, co jeszcze można zrobić, by pomóc Ukrainie.
Kijów wciąż jest na celowniku Rosjan – przestrzegł mer stolicy Witalij Kliczko, a władze obwodu zaapelowały do kobiet z dziećmi i ludzi starszych, by na razie nie wracali do miasta. Od początku wojny zginęło w Kijowie ponad sto osób, a 435 zostało rannych.
"W ciągu dwóch miesięcy barbarzyńskiej inwazji w Kijowie rannych zostało 435 osób, a ponad 100, w tym czworo dzieci – zginęło" – napisał Kliczko na Telegramie.
Jeśli inne państwa zgodzą się na szantaż Władimira Putina i będą płacić za gaz w rublach, to po prostu obleją test solidarności europejskiej - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Będziemy przekonywać inne stolice i Komisję Europejską, by w zdecydowany sposób zadziałała - dodał.
Rosyjscy żołnierze kontrolujący obwód zaporoski wymuszają na miejscowych sklepikarzach, żeby przestali sprzedawać ukraińskie towary i przeszli z hrywien na ruble – podaje Ukrinform.
W dwóch wsiach w rejonie melitopolskim rosyjska administracja okupacyjna oczekuje od przedsiębiorców, by otworzyli sklepy, kawiarnie, obiekty rozrywkowe i inne, ale domaga się, żeby nie oferowali tam żadnych ukraińskich produktów. Jednocześnie od sklepikarzy wymaga sprzedawania towarów produkowanych na zaanektowanym przez Rosję Krymie – wynika z oświadczenia ukraińskiej administracji, na które powołuje się Ukrinform. Do incydentów takich doszło we wsiach leżących między Berdiańskiem a Melitopolem.
W pobliskim kilkunastotysięcznym mieście Wasyliwka znacznie zwiększyła się liczba rosyjskiego wojska. Stacjonują na osiedlach mieszkaniowych, wśród cywilów, których używają jako ludzkich tarcz – przekazała agencja. Według Ukrinformu siły okupacyjne rozprowadzają pomoc humanitarną i leki tylko wśród tych, którzy otwarcie popierają Rosję.
Przywozili do nas wiele martwych dzieci; w szpitalu ludzie umierali na stołach operacyjnych, bo po uderzeniu bomby nie było prądu i tlenu dla pacjentów – wspomina anestezjolog z Mariupola, któremu w połowie kwietnia udało się uciec z oblężonego miasta na rowerze.
- Kiedy zaczęła się wojna, jeszcze przez trzy dni pracowałem w swoim szpitalu (dziecięcym). Potem zaproponowano mi, bym przeniósł się do szpitala wojskowego, bo tam brakowało anestezjologów, a przywożono zarówno wojskowych, jak i cywilów, nawet dzieci. Pracowałem tam trzy tygodnie, dopóki nas nie zbombardowali – relacjonuje na łamach portalu Hromadske Anton Hrycunow, 29-letni anestezjolog z Mariupola.
- Rosjanie zrzucali na nas nie tylko bomby, ale także miny. Za którymś razem trafili w oddział reanimacji, on zawalił się do piwnicy. Zaczęliśmy umieszczać pacjentów w ocalałej części piwnicy – opowiada medyk.
Wśród pacjentów była matka dwójki dzieci, której amputowano nogę nad kolanem. Została ranna w trakcie bombardowania, gdy wyszła z ukrycia, by przygotować dzieciom coś do jedzenia.
To po raz kolejny pokazuje, czego się spodziewaliśmy w naszej części Europy, że Rosja będzie wykorzystywać eksport energii jako broń. Ostrzegaliśmy wszystkich w Europie już dziesiątki lat temu - w powiedział w Rydze szef MSZ Zbigniew Rau.
Podkreślił, że decyzja Gazpromu nie jest zaskoczeniem dla społeczeństw, które znają Rosję.
Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu - Rosja, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, ostrzelała sekretarza generalnego tej organizacji - powiedział doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz w rozmowie z rosyjskim opozycjonistą Markiem Fejginem.
Polityk odniósł się w ten sposób do rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, który miał miejsce w czwartek, podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa w stolicy Ukrainy.
Minister Zbiggniew Rau: decyzja Gazpromu o wstrzymaniu dostaw gazu, to nieudana próba nacisku na kraje wspierające Ukrainę.
- Decyzja Gazpromu sprawi, że łatwiej będzie namówić europejskich partnerów, by zrezygnowali z rosyjskich dostaw surowców - dodał.
Od początku inwazji rosyjskie wojsko wystrzeliło na terytorium Ukrainy ponad 1900 rakiet, a obecnie w tym kraju znajdują się 92 rosyjskie batalionowe grupy taktyczne, o siedem więcej niż w ubiegłym tygodniu – podała stacja CNN, cytując wysokiej rangi urzędnika Pentagonu.
Siły rosyjskie robią pewne postępy na wschód i południe od miasta Izium w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy, ale wciąż napotykają tam opór wojsk ukraińskich; ich postęp w Donbasie spowalniają kłopoty z zaopatrzeniem – przekazało to źródło, zastrzegając sobie anonimowość.
Rosyjskie wojsko wciąż mierzy się również z „problemami z morale i spójnością”, szczególnie, że batalionowe grupy taktyczne kierowane z powrotem do walki w Donbasie są uzupełniane poborowymi – podała CNN, powołując się na wysokiej rangi urzędnika amerykańskiego ministerstwa obrony.
Joe Biden przekazał, że Stany Zjednoczone współpracują z innymi krajami, m.in. z Koreą Południową, Japonią i Katarem, żeby pomóc europejskim sojusznikom, którzy padli ofiarą rosyjskiego szantażu gazowego.
"To kolejne przypomnienie dla Europy i świata o konieczności przejścia na czystą energię… A Stany Zjednoczone robią to teraz" – dodał prezydent USA.
Ukraiński rząd zamierza przeprowadzić w piątek akcję ewakuacyjną cywilów ukrywających się przed rosyjskimi wojskami w zakładach Azowstal w Mariupolu nad Morzem Azowskim - poinformowało biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Ataki Rosjan są wciąż odpierane przez ukraińskie wojsko broniące Azowstalu.
"Rosja zagroziła dwóm naszym sojusznikom (Polska i Bułgaria red.) odcięciem dostaw energii. Powiem jasno: nie pozwolimy Rosji zastraszać ani szantażować (...) I nie pozwolimy im używać ropy, aby uniknąć konsekwencji za ich agresję" - napisał na Twitterze prezydent USA Joe Biden.
20 mld dolarów z USA na militarne wsparcie Ukrainy to gigantyczne pieniądze. To o wiele więcej, niż rocznie wydajemy na obronę Polski - ocenił Paweł Soloch, szef BBN w programie "Graffiti".
Rosyjskie wojska robią "powolne i nierówne" postępy w Donbasie na wschodzie Ukrainy i w dalszym ciągu borykają się z tymi samymi problemami z zaopatrzeniem, które hamowały ofensywę na początku inwazji – podał dziennik "New York Times", cytując źródło w Pentagonie.
W obecnej fazie wojny siły ukraińskie i rosyjskie toczą zaciekłe walki, odbijając sobie wzajemnie pojedyncze miejscowości. Rosyjskie wojska robią pewne postępy, ale daleko im do osiągnięcia ogólnej przewagi – przekazał ten wysokiej rangi urzędnik Pentagonu, zastrzegając sobie anonimowość.
W obwodzie ługańskim toczą się zacięte walki o miejscowość Orichowe niedaleko Popasnej; przeciwnik stale ostrzeliwuje miasta obwodu, atakując infrastrukturę cywilną – poinformował szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.
- Przeciwnik niejednokrotnie próbował szturmować pozycje ukraińskie w rejonie miejscowości Orichowe i Switliczne. Nasi żołnierze dają odpór – napisał Hajdaj, dodając, że Rosjanie prowadzą tam ostrzał "z wszelkiego dostępnego uzbrojenia", niszcząc domy i infrastrukturę. Nie ma wody, światła i gazu.
Urzędnik podał, że Rosjanie 10-krotnie ostrzeliwali miasta w obwodzie ługańskim, w tym Siewierodonieck, Lisiczańsk, Hirske, Prywilla, Popasną.
- Rosyjska demonstracja, sygnał dla świata - powiedział o ostrzelaniu Kijowa szef BBN Paweł Soloch.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ogłosiła zakończenie misji obserwacyjnej na Ukrainie po tym, jak Moskwa zawetowała jej przedłużenie.
Rosyjscy okupanci mogą próbować przyłączyć Mariupol do obwodu rostowskiego - powiedział doradca burmistrza Petro Andruszczenko.
Amerykański felietonista "New York Timesa" Bret Stephens, ocenia na łamach "Bild" skutki wieloletniej zażyłości rosyjskiego prezydenta Władimira Putina z kanclerzami Niemiec – Gerhardem Schroederem i Angelą Merkel. "
"Niemcy stały się sługą rosyjskiego reżimu" – twierdzi Stephens. Uzależnienie energetyczne Niemiec od Rosji uznaje za "jeden z największych błędów strategicznych we współczesnej historii Europy". Jak przypomina, przed Merkel urząd kanclerza pełnił Gerhard Schroeder - "płatna marionetka reżimu Putina".
W USA Niemcy często krytykowane są z powodu swojego uzależnienia od importu ropy i gazu z Rosji, także w trakcje inwazji na Ukrainę – pisze. Bret Stephens, nagrodzony Pulitzerem i jeden z bardziej znanych felietonistów "New York Timesa", ocenia, że Berlin stanowi "poważną przeszkodę dyplomatyczną we wdrażaniu ostrzejszych sankcji wobec Rosji".
W wyniku ostatnich rosyjskich ostrzałów zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu zginął co najmniej jeden ukraiński żołnierz, a około 100 wojskowych, którzy już wcześniej byli ranni, odniosło kolejne obrażenia - przekazały źródła w pułku Azow, cytowane przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.
"Ostrzeliwano szpital polowy na terenie fabryki Azowstal. Uszkodzono salę operacyjną, ponad 500 lekarzy i pacjentów zostało tam uwięzionych (bez możliwości wyjścia red.). (...) Ranni, znajdujący się w częściowo zniszczonym schronie, nie mogli ugasić pożaru, który wybuchł w wyniku rosyjskiego ataku. Pod gruzami zginął co najmniej jeden ranny żołnierz" - relacjonował wojskowy z pułku Azow, formacji walczącej w kombinacie Azowstal.
Do 10 wzrosła liczba rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów w czasie wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa – podała agencja Ukrinform. Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba określił ten atak jako "potworny akt barbarzyństwa".
"Rosja uderzyła w Kijów rakietami podczas wizyty sekretarza generalnego NATO Antonio Guterresa i premiera Bułgarii Kiriła Petkowa" – napisał Kułeba na Twitterze.
"Poprzez ten potworny akt barbarzyństwa Rosja po raz kolejny demonstruje swój stosunek do Ukrainy, Europy i świata" – podkreślił szef MSW.
Rosjanie ostrzeliwują pozycje ukraińskie w Donbasie, blokują Azowstal w Mariupolu, kradną zboże na okupowanych terenach w obwodzie zaporoskim – informuje w porannym komunikacie sztab generalny ukraińskiej armii.
Pod Charkowem Rosjanie koncentrują się na utrzymaniu zajętych rubieży i ostrzeliwują pozycje sił zbrojnych Ukrainy.
Na kierunku iziumskim Rosjanie nie prowadzili
aktywnych działań ofensywnych, skupiając się na zwiadzie i ustalaniu pozycji obronnych sił ukraińskich i ich ostrzale z artylerii.
Na południowym wschodzie i południu wzdłuż całej linii styczności przeciwnik ostrzeliwał z artylerii, moździerzy i systemów rakietowych pozycje ukraińskie, by uniemożliwić im przegrupowanie.
Pomnik sowieckiego polityka Wołodymyra Zatońskiego został usunięty w miejscowości Łysiec, w obwodzie chmielnickim.
Zatoński uważany jest za jednego z organizatorów "hołodomoru".
28 kwietnia 45 Ukraińców zostało zwolnionych z rosyjskiej niewoli w zamianie więźniów - 13 oficerów, 20 żołnierzy (w tym 5 rannych) i 12 cywilów - powiedziała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Joel Lion, ambasador Izraela w Mołdawii radzi swoim obywatelom, aby jak najszybciej opuścili Naddniestrze.
Polskie uczelnie wspierają ukraińskich studentów w trudnej sytuacji finansowej, również tych, którzy byli w Polsce przed inwazją rosyjską. Na przykład Uniwersytet Warszawski od 24 lutego przeznaczył na zapomogi dla nich blisko 700 tys. zł, a Uniwersytet Śląski w Katowicach – ponad 400 tys. zł.
Dominującą grupę wśród studentów zagranicznych na uczelniach polskich stanowią studenci z Ukrainy. W roku akademickim 2020/2021 studiowało ok. 38,5 tys. Ukraińców – wynika z raportu "Studenci zagraniczni w Polsce 2021", przygotowanego w ramach programu realizowanego przez Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich i Fundację Edukacyjną "Perspektywy".
PAP zapytała kilka uczelni, jaka jest liczba studentów z Ukrainy i czy zgłaszają oni jakieś problemy, np. finansowe, w związku z tym, że opłacają swoje studia. Część studentów otrzymywała środki do życia z Ukrainy, która obecnie ogarnięta jest wojną.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zdecydowanie potępia zbrodnicze działania Rosji związane z tzw. "wywłaszczeniem" upraw czyli kradzieżą zboża w obwodzie chersońskim, informuje Ukrinform.
Komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa kilkakrotnie informowała, że rosyjscy najeźdźcy wywożą zboże i żywność z tymczasowo okupowanych terytoriów.
Strona internetowa Zgromadzenia Ustawodawczego Terytorium Krasnojarskiego Federacji Rosyjskiej opublikowała tekst o planach "wywłaszczenia nadwyżek zbiorów rolnych z regionu Chersonia".
Wielka Brytania wyśle latem około 8000 żołnierzy do Europy Wschodniej na ćwiczenia wojskowe będące odpowiedzią na rosyjską inwazję na Ukrainę, poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony - pisze w Ukraińska Prawda.
Brytyjski resort poinformował, że ćwiczenia były od dawna planowane i tego lata zostaną rozlokowane od Finlandii po północną Macedonię, zgodnie z planami rozbudowanymi po inwazji Rosji na Ukrainę.
Wezmą w nich udział dziesiątki tysięcy sił ekspedycyjnych NATO i sprzymierzonych, w tym Finlandii i Szwecji.
Spotkanie w Ramstein połączyło wysiłki poszczególnych partnerów na rzecz Ukrainy i stworzyło silniejszy mechanizm współpracy w sprawach obronnych, powiedziała ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Oksana Markarowa, odpowiadając na pytanie korespondenta Ukrinformu.
- Historyczne spotkanie w Ramstein, zorganizowane przez Stany Zjednoczone, skupiające około 40 ministrów i dowódców sił zbrojnych – naszych przyjaciół, partnerów i sojuszników – pozwoliło, aby koordynacja, która odbywała się na zasadzie dwustronnej, przekształciła się w stałą grupę koordynacyjną – powiedziała Markarowa.
Według niej przyczyniło się to do tego, że wszyscy partnerzy teraz "całkowicie wyraźnie rozumieją i wiedzą", jakiego rodzaju broni potrzebują ukraińskie siły zbrojne. Tak więc ta grupa koordynacyjna skupia się na głównym zadaniu - jak najszybszym odnalezieniu i dostarczeniu tej broni na Ukrainę.
W obwodzie charkowskim w ciągu ostatnich 24 godzin Rosjanie zabili 5 cywilów i ranili 11 innych, poinformował na Telegramie szef obwodowej administracji Ołeh Synegubow.
"Okupanci podjęli kolejną próbę natarcia z Izyum w kierunku Brażkiwki, Dowczenki i Wielka Komyszuwacha. Ponieśli jednak ciężkie straty i zostali zmuszeni do odwrotu. Nasi obrońcy bohatersko walczą. Wróg ponosi wielkie straty" - czytamy.
Uchodźcy wojenni z Ukrainy od poniedziałku nie otrzymują już wiz na granicy meksykańsko-amerykańskiej, muszą czekać na rozpatrzenie ich wniosków o pozwolenie na dwuletni pobyt składanych do władz USA. Dotychczasowa procedura została zmieniona pod wpływem protestów imigrantów z Ameryki Południowej.
Przebywając z wizytą w Kijowie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stwierdził w wieczornej rozmowie z portugalską telewizją RTP, że jest zszokowany, że Kreml dokonuje ataków rakietowych w mieście, które jest "święte" nie tylko dla Ukraińców, ale również Rosjan.
Guterres powiedział, że "szok" wywołany przez atak rakietowy, który miał miejsce zaledwie 2 km od hotelu, w którym przebywał, wynika z działania Rosji niszczącej "tak piękne miasto, jakim jest Kijów", a nie z faktu, że przebywał w nim wówczas sekretarz generalny ONZ.
Ukraina poniosła poważne straty, ale nie tak duże, jak Rosja – powiedział w wystąpieniu wideo zamieszczonym w Internecie doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz - informuje Ukrinform.
Ukraina poniosła poważne straty w wojnie z Rosją, ale siły moskiewskie straciły znacznie więcej żołnierzy, powiedział doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w nagraniu wideo zamieszczonym w Internecie.
Dodał, że sytuacja wojskowa jest trudna, ale dająca się kontrolować.
Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy poinformowało na Facebooku, że podczas dnia trafiono łącznie 15 celów powietrznych nieprzyjaciela: samolot, pięć pocisków manewrujących i dziewięć dronów, przekazał Ukrinform.
"28 kwietnia wróg zwiększył swoje siły i środki zarówno na ziemi, jak i w powietrzu. W ciągu dnia zestrzelono pięć pocisków Calibre i X. Zwiększyła się obecność na ukraińskim niebie bezzałogowych statków powietrznych, które z powodzeniem niszczy nasza obrona powietrzna. Trafiono 9 dronów: 7 - typu >>Orlan-10<< i 2 - typu niezidentyfikowanego. W regionie Charkowa jednostka rakiet przeciwlotniczych Sił Powietrznych zestrzeliła kolejny myśliwiec-bombowiec Su-34" - czytamy w oświadczeniu.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że bada ukraiński raport o pocisku , który przeleciał bezpośrednio nad elektrownią jądrową, dodając, że byłoby to "niezwykle poważne", gdyby było prawdziwe.
Dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi powiedział, że Kijów oficjalnie poinformował go, że 16 kwietnia pocisk przeleciał nad elektrownią na południu Ukrainy. Elektrownia znajduje się w pobliżu miasta Jużnoukrajinśk, około 350 km na południe od Kijowa.
"Podczas gdy sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przebywa z wizytą w Kijowie, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, Rosja, przeprowadza ataki rakietowe na miasto. To atak na bezpieczeństwo Sekretarza Generalnego i bezpieczeństwo światowe!" - napisał na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, informuje Ukrinform.
Jak podał Ukrinform, wojska rosyjskie ponownie zaatakowały pociskami stolicę Ukrainy - w dzielnicy szewczenkowskiej zanotowano dwa trafienia. Trzy osoby są ranne poinformował na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczo.
Sekretarz generalny ONZ przybył na Ukrainę w środę po wizycie w Moskwie, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem.