"Chamka". Krystyna Pawłowicz pod ostrzałem polityków opozycji
- To jest osoba, która zachowuje się po chamsku i z tego chamstwa czyni swoją tożsamość publiczną - powiedziała Wanda Nowicka o Krystynie Pawłowicz. W programie "Debata Dnia" politycy komentowali internetową kłótnię jaka wywiązała się pomiędzy sędzią Trybunału Konstytucyjnego, a Tomaszem Trelą, który Pawłowicz zarzuca korupcję.
W programie "Debata Dnia" goście Agnieszki Gozdyry komentowali spór, jaki wywiązał się pomiędzy posłem Lewicy Tomaszem Trelą, a sędzią Trybunału Konstytucyjnego Krystyną Pawłowicz.
Trela zarzuca byłej polityk PiS korupcję, na co sama zainteresowana zareagowała wpisem na Twitterze, nazywając posła m.in. "chamem", "łobuzem", "dziadem kalwaryjskim" i "V ruską kolumną". Napisała: "Udowodnij najpierw, że brałam łapówki (...) Albo na kolana, pod stół i odszczekać!".
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki o pomocy uchodźcom: uzyskamy w końcu środki z UE
Następnie Trela przekazał informację, że w związku z tą wypowiedzią "nie pozostaje mu nic innego, jak wystąpić w trybie art. 226 kodeksu karnego i złożyć zawiadomienie do prokuratury". Art. 226 Kodeksu karnego mówi m.in., że kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
"To jest po prostu chamka"
Wanda Nowicka z Lewicy krytycznie wypowiedziała się o Pawłowicz. - Jest to osoba, która absolutnie nie nadaje się na tak ważną funkcję, w której moralność, etyka, odgrywają ogromną rolę, a to jest po prostu chamka - stwierdziła.
- No niestety, to jest osoba, która zachowuje się po chamsku i z tego chamstwa czyni swoją tożsamość publiczną - mówiła dalej.
"To chamka". Wanda Nowicka o Krystynie Pawłowicz [WIDEO]:
Podobnego zdania był Marek Sowa. - Ponad 30 tys. pensji, pewnie z 10 tys. emerytury, pewnie jeszcze jakieś inne dochody i ona kilkudziesięciu tysięcy złotych, a w konsekwencji pewnie kilkuset tys. złotych rocznie nie chce pokazać, bo nie chce, żeby wyborcy PiS-u dowiedzieli się jak bardzo odjechała elita PiS-u, czyli ci politycy, którzy się osadzili w różnych spółkach Skarbu Państwa - komentował poseł Koalicji Obywatelskiej.
Pawłowicz broniła natomiast Anna Milczanowska z PiS. - To nie jest mój poziom jaki pokazują teraz posłowie opozycji, wypowiadając się też w bardzo wulgarny i brzydki sposób o pani profesor Krystynie Pawłowicz, wybitnym prawniku - podkreśliła.
ZOBACZ: Roman Giertych nie trafi za kratki. Sąd nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie
Przyznała jednak, że sędzia TK użyła języka „nieeleganckiego”. - Ja nie posługuję się takim językiem (…), ale pan Trela też przeszarżował, bo o co oskarżył w swoim wpisie panią profesor Krystynę Pawłowicz? O korupcję? Przecież to jest absurd. Wszyscy znamy doskonale tę kobietę i wiemy, że pod tym względem jest bardzo uczciwa - stwierdziła posłanka.
Czytaj więcej