Ukraina. Zełenski: referendum o "przyłączeniu" tzw. republik do Rosji utrudni negocjacje
Możliwe przeprowadzenie referendum o "przyłączeniu" do Rosji samozwańczych Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej dodatkowo utrudni negocjacje - ocenił w czwartek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
- Takich pseudoreferendów może być dużo. Ukraina i tak nie będzie ich uznawać. Najważniejsze, że wraz z Ukrainą nie będzie ich uznawać również cały cywilizowany świat - powiedział Zełenski.
ZOBACZ: Wojna. Doradca Zełenskiego: jeśli Ukraina nie wytrzyma, jutro wróg stanie u bram Kiszyniowa
Prezydent, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina, ocenił, że takie referendum "niczego nie da oprócz kolejnego utrudnienia jakichkolwiek negocjacji".
Referenda w połowie maja zdaniem rosyjskich mediów
- Jeśli chcemy wszystko to utrudniać już całej Europie i światu, możemy kontynuować zabawę w te referenda, które żadnego wyniku nie dadzą - ani bieżącego, ani historycznego - ocenił szef ukraińskiego państwa.
ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Wołodymyr Zełenski: wyzwolenie naszej ziemi jest tylko kwestią czasu
Według niezależnego rosyjskiego portalu Meduza w połowie maja odbędą się referenda w sprawie "przyłączenia" do Rosji samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej w Donbasie oraz referendum w sprawie utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej.
Czytaj więcej