Wojna w Ukrainie. Mieszkańcy uciekają z Chersonia. Na czwartek Rosjanie zaplanowali referendum
Rzesze Ukraińców uciekają z zajętego przez wojska rosyjskie Chersonia na południu Ukrainy, gdzie najeźdźcy planują urządzić w czwartek tzw. referendum, by powołać tam "republikę ludową" jak w Donbasie – podała w środę stacja CNN, powołując się na mieszkańców.
"Ludzie są zdesperowani, by uciec spod rosyjskiej okupacji i próbują wydostać się z miasta wszelkimi możliwymi drogami. Strumień uchodźców narastał w godzinach nocnych, podróżują pieszo, rowerami, a nawet z użyciem taczek" - przekazuje CNN.
Niecałe 200 km na północ, w Krzywym Rogu, rodzinnym mieście prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, uchodźcy z Chersonia przyjmowani są przez miejscowe władze. Mężczyzna, który uciekł z synem, powiedział CNN, że jego żona zginęła w bombardowaniu.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Kanada chce konfiskować rosyjskie majątki i przekazywać Ukrainie
Mężczyzna chce zachować anonimowość, bo obawia się, że Rosjanie zemszczą się na jego krewnych, którzy pozostali na okupowanym terenie. - Jeśli nas zobaczą, zastrzelą wszystkich, którzy zostali. Szliśmy pieszo, przez rzekę – powiedział.
Władze Ukrainy ostrzegały, że Rosja planuje zainscenizować w obwodzie chersońskim referendum, by powołać tam tzw. republikę ludową i uzasadnić okupację tego terenu, podobnie jak wcześniej na części obwodów ługańskiego i donieckiego na wschodzie Ukrainy. Kilku miejscowych powiedziało CNN, że "głosowanie" ma się odbyć w czwartek.
"Zainscenizowane referendum w Chersoniu"
"Rosja planuje zainscenizowane referendum w południowym mieście Chersoń, mające na celu uzasadnić jego okupację. Miasto to jest kluczowe dla rosyjskiego celu, jakim jest stworzenie korytarza lądowego do Krymu i zdominowanie południowej Ukrainy. Rosja już wcześniej przeprowadziła nielegalne referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej w 2014 r., aby wstecznie usprawiedliwić zajęcie półwyspu" - podało w niedzielę wieczorem brytyjskie ministerstwo obrony.
"Wybory w samej Rosji są naznaczone zarzutami o fałszowanie głosów i uniemożliwienie startu w nich znaczącym postaciom opozycji" - dodano.
Czytaj więcej