Wojna w Ukrainie. Dwie rosyjskie rakiety nad ukraińską elektrownią atomową. "Krytyczna bliskość"
Wystrzelone przez rosyjskie wojsko dwie rakiety manewrujące przeleciały w poniedziałek rano nad Chmielnicką Elektrownią Atomową. Państwowy operator siłowni jądrowych Enerhoatom uznał incydent za akt "terroryzmu jądrowego" i stwierdził, że przelot był "maksymalnie krytycznie bliski".
Enerhoatom poinformował na Telegramie, że rakiety leciały prawdopodobnie w kierunku Równego albo Zdołubnowa w obwodzie rówieńskim.
ZOBACZ: Wojna w Ukranie. Polskie firmy pomogą odbudować Ukrainę. Resort Sasina sprawdza sprawdza gotowość
"Rosyjskie siły zbrojne znów bezmyślnie ostrzeliwują terytorium Ukrainy, odpalając pociski manewrujące i inne rakiety strategiczno-taktyczne w maksymalnie krytycznej bliskości od obiektów nuklearnych" - napisano w komunikacie.
"Coraz więcej aktów terroryzmu jądrowego"
"To kolejny akt terroryzmu jądrowego, jakich od początku wojskowej agresji Rosji przeciw Ukrainie jest coraz więcej" - oznajmiło przedsiębiorstwo.
ZOBACZ: Ukraina. Władze miasta: kobiety muszą być gotowe do obrony, dlatego otworzyliśmy dla nich strzelnice
Wcześniej poinformowano, że podczas alarmu przeciwlotniczego w Zdołubnowie rozległy się odgłosy wybuchów, a świadkowie podali, że po dwóch eksplozjach stracili dostęp do energii elektrycznej i internetu. W pobliżu obiektów kolejowych widać było dym.
Czytaj więcej