Władimir Putin miał stracić zainteresowanie rozmowami. "Chce zająć jak największy obszar Ukrainy"
Rosyjski prezydent Władimir Putin stracił zainteresowanie rozmowami o zakończeniu wojny z Ukrainą i wydaje się być nastawiony na zajęcie jak największej części jej terytorium - podał w niedzielę "Financial Times", powołując się na trzy osoby zaznajomione z negocjacjami.
Władimir Putin, który poważnie rozważał zawarcie porozumienia pokojowego z Ukrainą po tym, jak w marcu Rosja ponosiła porażki na polu bitwy, powiedział osobom zaangażowanym w próby zakończenia konfliktu, że nie widzi perspektyw na porozumienie - ujawnia "FT". - Putin szczerze wierzy w te bzdury, które słyszy w (rosyjskiej) telewizji i chce odnieść wielkie zwycięstwo - mówi jedno ze źródeł gazety.
Chociaż Moskwa i Kijów uzgodniły pierwszy projekt komunikatu na spotkaniu w Stambule pod koniec marca, rozmowy utknęły w martwym punkcie, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o popełnienie zbrodni wojennych na ludności cywilnej w miastach takich jak Bucza i Mariupol. Ale ukraińscy i zachodni urzędnicy od początku wątpili w szczerość zaangażowania Putina w rozmowy pokojowe, podejrzewając, że jest to sposób na zyskanie czasu, aby przygotować nową ofensywę.
Putin powiedział, że negocjacje znalazły się w "ślepym zaułku" i był rozwścieczony, gdy ukraińskie wojska zatopiły krążownik Moskwa, flagowy okręt Floty Czarnomorskiej - twierdzą źródła "FT". - Była nadzieja na porozumienie. Putin chodził tam i z powrotem. Musi znaleźć sposób, aby wyjść z tego zwycięsko - powiedział jeden z rozmówców, dodając, że po zatonięciu Moskwy "Putin jest przeciwny podpisywaniu czegokolwiek (...), nie wygląda na zwycięzcę, bo to było upokarzające".
Erdogan, Michel i Abramowicz próbują przekonać Putina
Pośrednicy, jak prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i oligarcha Roman Abramowicz, próbują przekonać Putina do spotkania z Zełenskim w nadziei, że uda im się przełamać impas. W piątek Putin miał powiedzieć Michelowi w rozmowie telefonicznej, że negocjacje utknęły na mieliźnie, gdyż Ukraina "postawiła mur" oraz stwierdzić, że "nie jest to odpowiedni moment" na spotkanie z Zełenskim. Negocjatorzy zinterpretowali to tak, że Rosja wierzy, iż może przejąć więcej terytorium, a nie jako wskazówkę, iż potrzeba więcej czasu na znalezienie obszarów porozumienia.
Według jednej z osób zaangażowanych w rozmowy pokojowe, Putin unika spotkania z Zełenskim "ze wszystkich sił". - Chce, by wszystko zostało rozstrzygnięte przed ich osobistym spotkaniem - dodaje.
Jak pisze "FT", urzędnicy w Kijowie obawiają się, że Putin może pójść dalej niż deklarowany przez Rosję cel przejęcia Donbasu i zamiast tego spróbować zająć cały południowo-wschodni region, odcinając Ukrainę od morza, twierdzą osoby zaangażowane w próby zakończenia wojny. Ukraina jest przekonana, że po tym jak udaremniła pierwotny plan szybkiego zajęcia kraju, jest w stanie odeprzeć nową ofensywę, ale urzędnicy coraz bardziej obawiają się, że Moskwa może sięgnąć po taktyczną broń nuklearną, jeśli będzie ponosić porażki - powiedziały dwa źródła "FT".
Czytaj więcej