Wojna w Ukrainie. Ukraińska armia odparła dwa ataki Rosjan na południu kraju
Ukraińskie Siły Zbrojne odparły minionej doby dwa ataki wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Zniszczono około 50 żołnierzy i 14 sztuk sprzętu wroga – podała w piątek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
"Sytuacja w obwodach chersońskim i mikołajowskim pozostaje napięta. Planowane korytarze humanitarne ze wsi na okupowanych terenach obwodu chersońskiego do obwodu dniepropietrowskiego nie mogły być użyte, ponieważ Rosjanie złamali porozumienie, nie przerwali ognia i zatrzymali kolumnę ewakuacyjną na jednym z punktów kontrolnych" – podaje ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
W obwodzie chersońskim wróg wciąż próbuje opanować tereny na zachód od swoich umocnień i dojść do granicy z obwodem mikołajowskim. Siły Zbrojne Ukrainy odparły dwa kolejne ataki, nieprzyjaciel poniósł straty i wycofał się. Zniszczono m.in. czołg T-72 i dziewięć pojazdów opancerzonych – wynika z komunikatu.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie wywołują kryzys humanitarny
Wojska rosyjskie na okupowanych terenach Ukrainy wywołują w sposób sztuczny kryzys humanitarny, poprzez niszczenie kluczowych obiektów infrastruktury i blokowanie dostaw humanitarnych - oświadczył w piątek Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. USA opracowały nowy typ drona. "Odpowiada wymogom ukraińskiego wojska"
W komunikacie na Facebooku sztab oświadczył, że wojska rosyjskie "nadal blokują przemieszczanie się miejscowej ludności, dopuszczają się grabieży i sztucznie przybliżają kryzys humanitarny". Dochodzi do "przypadków rozstrzeliwania ludności cywilnej i wolontariuszy" - dodał sztab.
Opisując sytuację na froncie, sztab podał, że wojska rosyjskie nadal blokują Charków i ostrzeliwują siły ukraińskie oraz obiekty infrastruktury w tym rejonie.